Produkcja i dystrybucja pornografii na Islandii jest nielegalna. Nic dziwnego zatem, że statystyki wynoszą tu 0. Swoją drogą najbardziej znaną postacią w pornobiznesie nie jest nawet Islandczyk/Islandka tylko Rumun wychowany na wyspie od dziecka, niejaki Stefan Octavian Gheorghe, grający w gejowskich filmach. Druga sprawa to dosyć konserwatywne społeczeństwo, bardzo późna liberalizacja zwyczajów i kultury w stosunku do kontynentalnej Europy i bardzo mała anonimowość w kraju, który zamieszkuje mniej więcej tyle ludzi co nasz Lublin.
Polska powinna mieć więcej wg mnie. Tu paręnaście milionów jest dymanych codziennie i są pokazywani w telewizji na abonament. Więc to już podchodzi pod porno.
Po prostu Islandia nie ma nawet miliona mieszkańców! ;)
OdpowiedzKolega pyta o pseudonimy tych 32 osób, najlepiej z linkami do publikacji :)
OdpowiedzA czechy i węgry to mają po3,14erdolone.
Odpowiedz@go1: Czesi i Węgrzy walą się jak domy w Syrii.
Odpowiedz@karakar: Albo jak wolność słowa po artykule 13nastym.
OdpowiedzProdukcja i dystrybucja pornografii na Islandii jest nielegalna. Nic dziwnego zatem, że statystyki wynoszą tu 0. Swoją drogą najbardziej znaną postacią w pornobiznesie nie jest nawet Islandczyk/Islandka tylko Rumun wychowany na wyspie od dziecka, niejaki Stefan Octavian Gheorghe, grający w gejowskich filmach. Druga sprawa to dosyć konserwatywne społeczeństwo, bardzo późna liberalizacja zwyczajów i kultury w stosunku do kontynentalnej Europy i bardzo mała anonimowość w kraju, który zamieszkuje mniej więcej tyle ludzi co nasz Lublin.
OdpowiedzPolska powinna mieć więcej wg mnie. Tu paręnaście milionów jest dymanych codziennie i są pokazywani w telewizji na abonament. Więc to już podchodzi pod porno.
Odpowiedz