@ChiKenn: Próbowałem. Czułem się jak bohaterowie pewnego opowiadania Marka Twaina, którzy próbowali napisać zakończenie historii po tym jak inni, którzy rówinież tego próbowali wpadli w obłęd. Zapomniałem tytułu.
pomijając już sam fakt, że cała opowieść jest najpewniej wymyślona - osoba, która bierze ślub z partnerem, z którym chociaż rok nie mieszkała to dopiero ma nierówno pod sufitem, dużo bardziej nierówno niż ta mamusia :D
Kurde ja też chcę wiedzieć co było potem. Teraz nie zasnę. Mogło zdarzyć się cokolwiek!
Odpowiedz@zerco: wymyśl sobie zakończenie tak jak ktoś wymyślił całą historię :D
Odpowiedz@ChiKenn: Próbowałem. Czułem się jak bohaterowie pewnego opowiadania Marka Twaina, którzy próbowali napisać zakończenie historii po tym jak inni, którzy rówinież tego próbowali wpadli w obłęd. Zapomniałem tytułu.
Odpowiedz@zerco: Brzmi jak "SCP..." z jakimś tam numerem na końcu.
Odpowiedzpomijając już sam fakt, że cała opowieść jest najpewniej wymyślona - osoba, która bierze ślub z partnerem, z którym chociaż rok nie mieszkała to dopiero ma nierówno pod sufitem, dużo bardziej nierówno niż ta mamusia :D
OdpowiedzTo teraz, żeby przewieźć rzeczy do nowego mieszkania, trzeba ukończyć kurs?
OdpowiedzNieźle w takim razie płacą na tych studiach i części etatu.
OdpowiedzMamusia zazdrosna ;)
OdpowiedzI żyli długo i szczęśliwie...
Odpowiedz@MiszczuPyszczu: "..., choć nie wszyscy."?
OdpowiedzZmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 9 listopada 2019 o 3:04
Nie no, @Ascara, mistrz, nie? Musisz przyznać ;)
Odpowiedz