No tak, bo w minionych czasach futra nie pochodziły z zabitych zwierząt. W okresie II WŚ futra szyto ze spadochronów, wcześniej z żagli statków, które zastąpiły parowce, jeszcze wcześniej używano liści palm przywiezionych z "nowego świata", a przed epoką kolonialną do produkcji futer wykorzystywano łupane kamienie połączone odpadami po produkcji mąki. Dopiero teraz te psychole zaczęły pozyskiwać futra mordując zwierzęta.
@Trokopotaka: Nie no, przecież jak niemiecki spadochroniarz nie był ogolony, to można było z niego zrobić futro. Z resztą Niemcy ogólnie byli bardzo ekologiczni. Skórzane rękawiczki, kurtki, a nawet mydło było naturalnego pochodzenia z recyklingu. To koncerny odzieżowe zrobiły im zły PR i chciały ubicia III Rzeszy, bo inaczej straciliby dochody z hodowli zwierząt!
No tak, bo w minionych czasach futra nie pochodziły z zabitych zwierząt. W okresie II WŚ futra szyto ze spadochronów, wcześniej z żagli statków, które zastąpiły parowce, jeszcze wcześniej używano liści palm przywiezionych z "nowego świata", a przed epoką kolonialną do produkcji futer wykorzystywano łupane kamienie połączone odpadami po produkcji mąki. Dopiero teraz te psychole zaczęły pozyskiwać futra mordując zwierzęta.
Odpowiedz@Trokopotaka: Nie no, przecież jak niemiecki spadochroniarz nie był ogolony, to można było z niego zrobić futro. Z resztą Niemcy ogólnie byli bardzo ekologiczni. Skórzane rękawiczki, kurtki, a nawet mydło było naturalnego pochodzenia z recyklingu. To koncerny odzieżowe zrobiły im zły PR i chciały ubicia III Rzeszy, bo inaczej straciliby dochody z hodowli zwierząt!
OdpowiedzBeata inteligentnie i subtelnie skomentowała. A Norbert? Zrozumiał i uznał to za swoje...
Odpowiedz@Pioter202: Beata inteligentnie i subtelnie skomentowała, ale inny post.
Odpowiedzciekawe z czego były schabowe :)
Odpowiedz