@xyhu:
Śmiejta się, śmiejta, tak samo jak ci, co śmiali się do 2010 "gdzie to ocieplenie?". A potem było maksimum cyklu w 2015 i jojczenie "ojoj, jak gorąco" (plus kryzys arabsko-uchodźczy wywołany m.in. suszą u nich).
Teraz nawet w minimum cyklu mamy rekordowo gorące miesiące (październik), a jak przyjdzie maksimum za parę lat, to już mogę przyjmować zakłady, że trzyletnia średnia 2023-2025 będzie najwyższa w historii pomiarów (co do roku, to ciężko trafić, kiedy dokładnie będzie maksimum). Ciekawe, co wtedy powiecie?
@mcmint: Tak. A w 2017 był śnieg w maju. W 2006 i 2011 też. Pogoda od zawsze miała zwyczaj robienia niespodzianek, i obwinianie pierdzących krów o upały jest równie mądre, co obwinianie o podobne rzeczy czarownic w XVII wieku.
@mcmint: Obecnie globalne ocieplenie spowodowało podniesienie się temperatury o ~1 stopień Celsjusza. Obwinianie jednego stopnia o upały i susze jest głupie. Według prognoz do końca 21 wieku temperatura podniesie się o ~3 stopnie, co nadal nie jest tragedią.
@erx700: Co więcej, ten 1 stopień i podniesienie poziomu CO2 spowodowało wzrost zazielenienie ziemi. Rośliny potrzebują CO2 by produkować cukry. Najpierw używają energii słonecznej do elektrolizy wody z której uwalniają tlen, a później jony H+ wraz z CO2 w skomplikowanej wieloetapowej reakcji przekształcają w C6H12O6 (glukozę) i podobne związki.
@karakar: Tym samym, rośliny zmniejszają zawartość CO2 w atmosferze. Co więcej, ocieplenie klimatu (jeżeli nie jest fikcyjne) powoduje spadek zapotrzebowania na ogrzewanie, a tym samym zmniejszenie emisji nie tylko CO2, ale także substancji, które są naprawdę szkodliwe (np. SO2, substancje smoliste).
Miliardy wydawane na walkę z globalnym ociepleniem w końcu przyniosły efekt.
Odpowiedz@xyhu: Śmiejta się, śmiejta, tak samo jak ci, co śmiali się do 2010 "gdzie to ocieplenie?". A potem było maksimum cyklu w 2015 i jojczenie "ojoj, jak gorąco" (plus kryzys arabsko-uchodźczy wywołany m.in. suszą u nich). Teraz nawet w minimum cyklu mamy rekordowo gorące miesiące (październik), a jak przyjdzie maksimum za parę lat, to już mogę przyjmować zakłady, że trzyletnia średnia 2023-2025 będzie najwyższa w historii pomiarów (co do roku, to ciężko trafić, kiedy dokładnie będzie maksimum). Ciekawe, co wtedy powiecie?
OdpowiedzPS Dołączam linka do wykresu ostatniego cyklu: https://pl.wikipedia.org/wiki/Aktywno%C5%9B%C4%87_s%C5%82oneczna#/media/Plik:Solar_cycle_24_sunspot_number_progression_and_prediction.gif
Odpowiedz@mcmint: Tak. A w 2017 był śnieg w maju. W 2006 i 2011 też. Pogoda od zawsze miała zwyczaj robienia niespodzianek, i obwinianie pierdzących krów o upały jest równie mądre, co obwinianie o podobne rzeczy czarownic w XVII wieku.
Odpowiedz@mcmint: Obecnie globalne ocieplenie spowodowało podniesienie się temperatury o ~1 stopień Celsjusza. Obwinianie jednego stopnia o upały i susze jest głupie. Według prognoz do końca 21 wieku temperatura podniesie się o ~3 stopnie, co nadal nie jest tragedią.
Odpowiedz@erx700: Co więcej, ten 1 stopień i podniesienie poziomu CO2 spowodowało wzrost zazielenienie ziemi. Rośliny potrzebują CO2 by produkować cukry. Najpierw używają energii słonecznej do elektrolizy wody z której uwalniają tlen, a później jony H+ wraz z CO2 w skomplikowanej wieloetapowej reakcji przekształcają w C6H12O6 (glukozę) i podobne związki.
Odpowiedz@karakar: Tym samym, rośliny zmniejszają zawartość CO2 w atmosferze. Co więcej, ocieplenie klimatu (jeżeli nie jest fikcyjne) powoduje spadek zapotrzebowania na ogrzewanie, a tym samym zmniejszenie emisji nie tylko CO2, ale także substancji, które są naprawdę szkodliwe (np. SO2, substancje smoliste).
Odpowiedz@xyhu: Wow, nieźle, chłopaki, stężenie bzdur na komentarz godne szacunku. Śmiejta się, śmiejta.
OdpowiedzSzok! Nie zapowiadają zimy stulecia, jak co roku!
Odpowiedz@SynJanusza: No właśnie tak coś kojarzę, że przez 3-4 ostatnie lata wstecz podobne rewelacje czytałem w necie.
OdpowiedzJa nadal czekam na te rekordowe opady śniegu, które miały przyjść do nas z Rosji chyba ze 2 albo 3 lata temu ;(
Odpowiedz@patipapa: Nie przyszły, bo nasi janusze palili węglem, a krowy pierdziały.
Odpowiedz