Nie ma tutaj nic dziwnego, normalny związek. Jest pewna nazwa na takie zachowanie Twojej wybranki, nazwa tej przypadłości to "kobieta". Jak powiada stare południowochińskoeuropejskie przysłowie "Kobiety nie zmienisz, możesz zmienić kobietę, ale to nic nie zmieni."
@pomiotzla: dlatego najlepszy sposób to znaleźć taką z możliwie najbliższymi naszym gustami czy zainteresowaniami - moja nie ma problemów z koszulkami ze znakiem batmana czy oglądaniem seriali marvela :)
Zawsze mnie takie wyznania rozpyerdalają. Bo jak ktoś pisze "jestem zakochany/na w hcvj", albo jakiś tego synonim to wydaje mi się, że chodzi o coś więcej niż cycki/dupę. A potem opisuje jaki ta osoba ma chvjowy charakter... w takim razie co kocha w tej osobie tak bardzo, że nie może odejść?
Oh mam problem. Ponieważ uwielbiam flaczki. Problem polega na tym, że podczas smażenia śmierdzą tak, że chce mi się rzygać. W smaku są jak gówno trolla. Psują smak każdej rzeczy, której dotkną. Nie da się potem wywietrzyć domu. A na koniec mam kilkugodzinne sranie. Ale kocham bo... tak.
On jej nie kocha, tylko jest po prostu na jeszcze na etapie zauroczenia, kiedy chemia zastępuje w mózgu logiczne myślenie. Jak mu minie to się rozstaną. Jest też możliwość, że ma osobowość uległą i masochistyczną, a co za tym idzie kręci go gdy ktoś nim pomiata, dlatego tak bardzo chce z nią być.
nie unikalny cud tylko standardowy odwieczny cykl..
swoją drogą teraz wszyscy będa się mądrzyć a prawda jest taka, że w każdej relacji jest strona dominująca i zdominowana - a jeśli koleś jest taką p**zdą że skarzy się w necie że jest pi*dą to znaczy że w każdym związku jaki stworzy będzie tą stroną zdominowaną - więc jeśli z tą laską ma dobry seks (czy cokolwiek co sprawia że twierdzi że ją "kocha") to powinien się jej trzymać - bo inaczej trafi na taką która wykorzysta go znacznie gorzej (w sensie laska nim dyryguje bo on jest p**zdą ale jednak chce być z nim (szukała własnie p**zdy ktora może rządzić) a może ją zamienić na taką która szukała p**zdy która będzie płacić alimenty podczas gdy ona będzie się k**wić)
Nie ma tutaj nic dziwnego, normalny związek. Jest pewna nazwa na takie zachowanie Twojej wybranki, nazwa tej przypadłości to "kobieta". Jak powiada stare południowochińskoeuropejskie przysłowie "Kobiety nie zmienisz, możesz zmienić kobietę, ale to nic nie zmieni."
Odpowiedz@pomiotzla: dlatego najlepszy sposób to znaleźć taką z możliwie najbliższymi naszym gustami czy zainteresowaniami - moja nie ma problemów z koszulkami ze znakiem batmana czy oglądaniem seriali marvela :)
OdpowiedzDziwna ta Monika. Ma dwie pi*dy.
OdpowiedzZawsze mnie takie wyznania rozpyerdalają. Bo jak ktoś pisze "jestem zakochany/na w hcvj", albo jakiś tego synonim to wydaje mi się, że chodzi o coś więcej niż cycki/dupę. A potem opisuje jaki ta osoba ma chvjowy charakter... w takim razie co kocha w tej osobie tak bardzo, że nie może odejść? Oh mam problem. Ponieważ uwielbiam flaczki. Problem polega na tym, że podczas smażenia śmierdzą tak, że chce mi się rzygać. W smaku są jak gówno trolla. Psują smak każdej rzeczy, której dotkną. Nie da się potem wywietrzyć domu. A na koniec mam kilkugodzinne sranie. Ale kocham bo... tak.
OdpowiedzRzuć ją i kup "Dooma".
OdpowiedzOn jej nie kocha, tylko jest po prostu na jeszcze na etapie zauroczenia, kiedy chemia zastępuje w mózgu logiczne myślenie. Jak mu minie to się rozstaną. Jest też możliwość, że ma osobowość uległą i masochistyczną, a co za tym idzie kręci go gdy ktoś nim pomiata, dlatego tak bardzo chce z nią być.
Odpowiedznie unikalny cud tylko standardowy odwieczny cykl.. swoją drogą teraz wszyscy będa się mądrzyć a prawda jest taka, że w każdej relacji jest strona dominująca i zdominowana - a jeśli koleś jest taką p**zdą że skarzy się w necie że jest pi*dą to znaczy że w każdym związku jaki stworzy będzie tą stroną zdominowaną - więc jeśli z tą laską ma dobry seks (czy cokolwiek co sprawia że twierdzi że ją "kocha") to powinien się jej trzymać - bo inaczej trafi na taką która wykorzysta go znacznie gorzej (w sensie laska nim dyryguje bo on jest p**zdą ale jednak chce być z nim (szukała własnie p**zdy ktora może rządzić) a może ją zamienić na taką która szukała p**zdy która będzie płacić alimenty podczas gdy ona będzie się k**wić)
Odpowiedz