Miałem kiedyś podobnie. Piąteczek rano. W drodze do pracy zakupiłem sobie puszkę Blacka, co by lepiej się pracowało. Tuż pod pracą zaczepił mnie Pan Żul, znany z widzenia, gdyż często przebywa w tych okolicach. Po wymianie uprzejmości Pan Żul poprosił mnie - Kierownika i Szefa Wszystkich Szefów, czy mogę mu dorzucić do winka, bo suszy z rana. Jako że dzień był słoneczny i do tego piątek, więc humor mi dopisywał. Wyjąłem z portfela złotóweczkę i wręczyłem proszącemu. Pan Żul uprzejmie podziękował i życzył miłego dnia. Gdy już mieliśmy się rozejść, zauważył w moich rękach kupiony wcześniej energetyk, co skwitował słowami: "Panie. Nie pij Pan tego gónwa. To strasznie wątrobę je.ie".
Odpowiedz
Zmodyfikowano
1 raz.
Ostatnia modyfikacja:
13 listopada 2019 o 12:12
Widać, że student - coś tam słyszał, ale niedokładnie i nie przyłożył się do zrozumienia.
W terminalach drukujących paragony nie ma żadnego tuszu. Nadruk jest wykonywany metodą termiczną. Ta biała taśma, którą się wkłada do drukarki, ma taką magiczną właściwość, że gdy się ją podgrzeje, zmienia kolor na czarny. Można więc podgrzać tylko pewne miejsca, żeby lokalnie zmieniła kolor (w miejscu, gdzie ma być nadruk - a gdzie indziej nie). Ta magiczna właściwość rulonów jest zapewniana m.in. przez zastosowanie do ich produkcji plastyfikatora - bisfenolu A, który jest podejrzewany o rakotwórczość od jakiegoś czasu. Inna sprawa, że jest on używany do produkcji bardzo wielu rzeczy, w tym np. plastikowych butelek PET.
@cczeslaww: ale piszesz o terminalach bankowych drukujących potwierdzenia czy o kasie fiskalnej drukującej paragony? Bo to jest zasadnicza różnica i autorowi tekstu na pewno nie chodziło o terminal.
Rozdziobią nas kruki i wrony, dobiją nas paragony. Ludzie ludziom zgotowali ten los (co od razu podsuwa mi takie pytanie - czy kupony lotto też są rakotwórcze? Dzisiaj kumulacja - sześć milionów i rak nerki? Tak tylko pytam, bo nie wiem, czy opłaca się ryzykować).
Miałem kiedyś podobnie. Piąteczek rano. W drodze do pracy zakupiłem sobie puszkę Blacka, co by lepiej się pracowało. Tuż pod pracą zaczepił mnie Pan Żul, znany z widzenia, gdyż często przebywa w tych okolicach. Po wymianie uprzejmości Pan Żul poprosił mnie - Kierownika i Szefa Wszystkich Szefów, czy mogę mu dorzucić do winka, bo suszy z rana. Jako że dzień był słoneczny i do tego piątek, więc humor mi dopisywał. Wyjąłem z portfela złotóweczkę i wręczyłem proszącemu. Pan Żul uprzejmie podziękował i życzył miłego dnia. Gdy już mieliśmy się rozejść, zauważył w moich rękach kupiony wcześniej energetyk, co skwitował słowami: "Panie. Nie pij Pan tego gónwa. To strasznie wątrobę je.ie".
OdpowiedzZmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 13 listopada 2019 o 12:12
Widać, że student - coś tam słyszał, ale niedokładnie i nie przyłożył się do zrozumienia. W terminalach drukujących paragony nie ma żadnego tuszu. Nadruk jest wykonywany metodą termiczną. Ta biała taśma, którą się wkłada do drukarki, ma taką magiczną właściwość, że gdy się ją podgrzeje, zmienia kolor na czarny. Można więc podgrzać tylko pewne miejsca, żeby lokalnie zmieniła kolor (w miejscu, gdzie ma być nadruk - a gdzie indziej nie). Ta magiczna właściwość rulonów jest zapewniana m.in. przez zastosowanie do ich produkcji plastyfikatora - bisfenolu A, który jest podejrzewany o rakotwórczość od jakiegoś czasu. Inna sprawa, że jest on używany do produkcji bardzo wielu rzeczy, w tym np. plastikowych butelek PET.
Odpowiedz@cczeslaww: ale piszesz o terminalach bankowych drukujących potwierdzenia czy o kasie fiskalnej drukującej paragony? Bo to jest zasadnicza różnica i autorowi tekstu na pewno nie chodziło o terminal.
Odpowiedz@kaiezet: O zasadzie działania zarówno terminali bankowych, jak i kas fiskalnych. To samo np. z biletomatami.
Odpowiedzwódkę to się dostaje przy kasie a nie stoi z nią w kolejce...
OdpowiedzRozdziobią nas kruki i wrony, dobiją nas paragony. Ludzie ludziom zgotowali ten los (co od razu podsuwa mi takie pytanie - czy kupony lotto też są rakotwórcze? Dzisiaj kumulacja - sześć milionów i rak nerki? Tak tylko pytam, bo nie wiem, czy opłaca się ryzykować).
Odpowiedz