Pomijając heheszki o rudym, czy zamiast odwalać scenę jak z filmu katastroficznego klasy B, nie prościej było tam włożyć drabinę i po prostu trzymać za nią u góry by nie "odjechała" do tyłu?
@daroc: Dokładnie tak. Uważam, że w przeciętnym domostwie (domów mamy wokół tam trochę) prędzej się znajdzie wystarczająco długa drabina niż lina. No i skoro już postanowili wzywać do takiej pierdoły straż, to ta z pewnością ma dostęp do drabin, jak zresztą napisano powyżej (to w końcu ich podstawowe wyposażenie).
@Trokopotaka: Drabina na takim nachyleniu to proszenie się o pięknego orła. Skoro nie może wejść, to jest dosyć ślisko, więc tym bardziej trzeba dobrze trzymać drabinę. Za koniec by się kiepsko trzymało nie wspominając o zejściu z niej, więc skończyliby przywiązując linę do drabiny, która by ją stabilizowała. To już łatwiej wciągnąć go na linie.
Poza tym nie wszystkie wozy strażackie mają kilkumetrową drabinę na wyposażeniu, a tu potrzeba przynajmniej ze 3,5m. Znowu wozy z długimi drabinami często nie mają możliwości ich zdjęcia, więc skierowanie drabiny w dół odpada.
https://www.wykop.pl/cdn/c3201142/comment_K9DCIXdIUe8wxcO7HwNyB4soERRKva5w.gif
Szczyt sk#rwysyństwa - podrzucić komuś rudego do basenu xD
OdpowiedzPomijając heheszki o rudym, czy zamiast odwalać scenę jak z filmu katastroficznego klasy B, nie prościej było tam włożyć drabinę i po prostu trzymać za nią u góry by nie "odjechała" do tyłu?
Odpowiedz@Trokopotaka: tak, bo drabinę jest łatwiej skombinować niż linę. :) Inna sprawa że sporo tam tych strażaków jak do takiej akcji.
Odpowiedz@daroc: Sądzę, że strażacy nie mają problemów z dostępem do drabin.
Odpowiedz@daroc: Dokładnie tak. Uważam, że w przeciętnym domostwie (domów mamy wokół tam trochę) prędzej się znajdzie wystarczająco długa drabina niż lina. No i skoro już postanowili wzywać do takiej pierdoły straż, to ta z pewnością ma dostęp do drabin, jak zresztą napisano powyżej (to w końcu ich podstawowe wyposażenie).
Odpowiedz@Trokopotaka: No dobra, ja mieszkam w bloku, to mam trochę inny punkt widzenia.
Odpowiedz@Trokopotaka: Drabina na takim nachyleniu to proszenie się o pięknego orła. Skoro nie może wejść, to jest dosyć ślisko, więc tym bardziej trzeba dobrze trzymać drabinę. Za koniec by się kiepsko trzymało nie wspominając o zejściu z niej, więc skończyliby przywiązując linę do drabiny, która by ją stabilizowała. To już łatwiej wciągnąć go na linie. Poza tym nie wszystkie wozy strażackie mają kilkumetrową drabinę na wyposażeniu, a tu potrzeba przynajmniej ze 3,5m. Znowu wozy z długimi drabinami często nie mają możliwości ich zdjęcia, więc skierowanie drabiny w dół odpada. https://www.wykop.pl/cdn/c3201142/comment_K9DCIXdIUe8wxcO7HwNyB4soERRKva5w.gif
Odpowiedz