Może to jak w starym dowcipie, ja to radio przyjechało robić wywid z panią, co to miała 15 dzieci.
Pani zwołała dzieci i je przedstawia:
- To jest Jaś, to Jaś, to jest Jaś, to Jaś...
- No ale jak to, wszystkie dzieci mają na imię Jaś? - pyta zdziwiony dziennikarz.
- No tak. To dla wygody. wołam tylko "Jasiu, choć na obiad" i wszystkie dzieciaki przychodzą.
- A jak chce pani któregoś konkretnie zawołać?
- To wtedy wołam po nazwisku.
Tak się właśnie kończy życie w patologii i bez żadnej edukacji. Uważajcie dzieci co robicie, bo będziecie potem tak pyerdolić kocopoły w necie jak rozjechana Maria.
15 porodów nie zawsze oznacza 15 dzieci.
OdpowiedzNie wystygnie. Nalewa z kotła.
OdpowiedzMoże to jak w starym dowcipie, ja to radio przyjechało robić wywid z panią, co to miała 15 dzieci. Pani zwołała dzieci i je przedstawia: - To jest Jaś, to Jaś, to jest Jaś, to Jaś... - No ale jak to, wszystkie dzieci mają na imię Jaś? - pyta zdziwiony dziennikarz. - No tak. To dla wygody. wołam tylko "Jasiu, choć na obiad" i wszystkie dzieciaki przychodzą. - A jak chce pani któregoś konkretnie zawołać? - To wtedy wołam po nazwisku.
Odpowiedz@matkus: Super dowcip, jak go pierwszy raz słyszałem to ze śmiechu spadłem ze swojego dinozaura.
OdpowiedzRoksana nie wie, że można zawołać "obiad" do wszystkich jednocześnie...
OdpowiedzCo to znaczy, że ktoś "odbył" poród? Chyba nie rozumiem po polskiemu.
OdpowiedzDumna z bycia pojemnikiem na sperme i chodzacym inkubatorem.
OdpowiedzTypowa rozwielitka ma 150 sztuk potomstwa na raz, i podobnie jak w przypadku "Marii" jedyzy jej cel w życiu i jedynie osiągnięcie to rozmnożenie się.
OdpowiedzTak się właśnie kończy życie w patologii i bez żadnej edukacji. Uważajcie dzieci co robicie, bo będziecie potem tak pyerdolić kocopoły w necie jak rozjechana Maria.
Odpowiedz