Widzę na tym zdjęciu spory wachlarz możliwości dla producentów kosmetyków. Wystarczy robić jakiś badziewny żel, wsypać do tego drobnego piasku i jebutnąć kilkuminutową reklamę o produkcie opartym na tradycyjnej, staroafrykańskiej recepturze pielęgnacji skóry głowy, zawierającym opracowane w nowoczesnych laboratoriach mikrogranulki, które według przeprowadzonych badań dogłębnie oczyszczają, ze skutecznością o 30% większą niż w przypadku języka dużych kotów. I cyk 350 zł za 200 ml żelu.
Widzę na tym zdjęciu spory wachlarz możliwości dla producentów kosmetyków. Wystarczy robić jakiś badziewny żel, wsypać do tego drobnego piasku i jebutnąć kilkuminutową reklamę o produkcie opartym na tradycyjnej, staroafrykańskiej recepturze pielęgnacji skóry głowy, zawierającym opracowane w nowoczesnych laboratoriach mikrogranulki, które według przeprowadzonych badań dogłębnie oczyszczają, ze skutecznością o 30% większą niż w przypadku języka dużych kotów. I cyk 350 zł za 200 ml żelu.
Odpowiedz