Skoro przy takich ciekawostkach już jesteśmy, to w jamie ustnej jest więcej bakterii niż np. w odbycie. Nie szkodzi nam to, bo po pierwsze to nasza flora bakteryjna, więc trzymamy z nimi sztamę, po drugie mamy ślinę, która między innymi pełni rolę takiego zomowca z pałą na wszelakie drobnoustroje, pilnując by za bardzo sobie nie pogrywały. Dlatego np. gryząc kogoś możemy mu sprezentować zakażoną ranę, tak samo jak w sytuacji gdy ugryzie nas jakieś zwierzę.
Skoro przy takich ciekawostkach już jesteśmy, to w jamie ustnej jest więcej bakterii niż np. w odbycie. Nie szkodzi nam to, bo po pierwsze to nasza flora bakteryjna, więc trzymamy z nimi sztamę, po drugie mamy ślinę, która między innymi pełni rolę takiego zomowca z pałą na wszelakie drobnoustroje, pilnując by za bardzo sobie nie pogrywały. Dlatego np. gryząc kogoś możemy mu sprezentować zakażoną ranę, tak samo jak w sytuacji gdy ugryzie nas jakieś zwierzę.
Odpowiedz