I w taki prosty sposob sie wladzio dowiedzial ze sramy slyszac jego nazwisko i moze do nas wjezdzac jak do siebie...... nazwisko naszego prezydenta zobowiazuje bo mamy parowe
Dlaczego prezydent miałby odpowiadać na zaczepkę Putina?
W zaczepkach o to chodzi, że czeka się na reakcję, więc brak reakcji na najwyższym szczeblu będzie najlepszą reakcją. Nie bez powodu odpowiedział tylko premier, a nie aż prezydent.
@wroclawskijozek: po to ze urzad prezydenta ma dbac o dobre imie swego narodu a nieoburzanie sie o takie perfidne klamstwa mozna uznac za przytakniecie putinowi
Nie wiem dlaczego wszystkich ta cała sprawa tak szokuje. Putin po prostu marzy o wielkiej chwale wspaniałego Związku Radzieckiego, mimo twardych faktów historycznych pokazujących, że socjalistyczne utopie musi trafić szlag. Ale propaganda musi być. Propaganda zawsze odgrywa kluczową rolę w reżimach.
Wielka i wspaniała Rosja przecież wygrała wojnę, pokonała nazistów, więc nie pasuje do niej image agresora i mordercy. Nie pasuje do niej fakt, że na początku z tymi nazistami paktowała. Nie pasuje do niej fakt, że zarówno w trakcie wojny i w okresie powojennym wymordowała i zesłała do obozów nieporównywalnie więcej ludzi niż wszystkie państwa Osi razem wzięte. Nie, to zdecydowanie nie pasuje do obrazu zwycięzcy.
Więc tu wchodzi propaganda. Stalinowski reżim opierał się na propagandzie (jak każdy reżim). Wujek Stalin się przekręcił i co? Mieli powiedzieć, że było inaczej? Oczywiście, że nie. Ciągnęli to. Cały okres Zimnej Wojny to był czas wielkiego machania penisami i porównywanie kto ma większego - wschód czy zachód, wojna bardziej na ideologię i pokazówkę niż faktyczną broń. Budowano cały czas skrzętnie propagandę wielkiej Matuszki Rosji, która wyzwalała narody spod okupacji nazistów, która jest bijącym sercem wspaniałego ZSRR, stojącego murem przeciwko kapitalistycznej zgniliźnie i dziczy krajów 3go świata. W końcu Związek Radziecki szlag trafił, socjalistyczny wąż zeżarł swój własny ogon i zdechł. Ale czy to był powód by ujawniać prawdę? Oczywiście, że nie, bo Rosja nadal pozostała tym, czym była. Od II WŚ minęło ponad 70 lat. 70 lat propagandy i mitów o wspaniałej Rosji, która bohatersko pokonała nazistów na terenie Polski i wprowadziła tam socjalistyczny raj.
Czy wiedząc to wszystko naprawdę ktoś myśli, że Car Putin, zapatrzony z dumą w splendor ZSRR teraz powie prawdę? Że publicznie przyzna, iż jego kraj był wtedy agresorem i jest w historycznej czołówce reżimów, jeżeli chodzi o zbrodnie popełnione na ludności? Wystarczy spojrzeć na politykę i działania zbrojne Rosji po upadku Związku Radzieckiego by zauważyć, że mentalność przywódców tego kraju za wiele się nie zmieniła, tylko wobec tworów pokroju NATO bardziej łagodnie pogrywają.
I w taki prosty sposob sie wladzio dowiedzial ze sramy slyszac jego nazwisko i moze do nas wjezdzac jak do siebie...... nazwisko naszego prezydenta zobowiazuje bo mamy parowe
OdpowiedzE tam czepiacie się Adriana, po prostu Jarek chory i nie powiedział mu jeszcze jak ma zareagować.
OdpowiedzDlaczego prezydent miałby odpowiadać na zaczepkę Putina? W zaczepkach o to chodzi, że czeka się na reakcję, więc brak reakcji na najwyższym szczeblu będzie najlepszą reakcją. Nie bez powodu odpowiedział tylko premier, a nie aż prezydent.
Odpowiedz@wroclawskijozek: po to ze urzad prezydenta ma dbac o dobre imie swego narodu a nieoburzanie sie o takie perfidne klamstwa mozna uznac za przytakniecie putinowi
OdpowiedzNie wiem dlaczego wszystkich ta cała sprawa tak szokuje. Putin po prostu marzy o wielkiej chwale wspaniałego Związku Radzieckiego, mimo twardych faktów historycznych pokazujących, że socjalistyczne utopie musi trafić szlag. Ale propaganda musi być. Propaganda zawsze odgrywa kluczową rolę w reżimach. Wielka i wspaniała Rosja przecież wygrała wojnę, pokonała nazistów, więc nie pasuje do niej image agresora i mordercy. Nie pasuje do niej fakt, że na początku z tymi nazistami paktowała. Nie pasuje do niej fakt, że zarówno w trakcie wojny i w okresie powojennym wymordowała i zesłała do obozów nieporównywalnie więcej ludzi niż wszystkie państwa Osi razem wzięte. Nie, to zdecydowanie nie pasuje do obrazu zwycięzcy. Więc tu wchodzi propaganda. Stalinowski reżim opierał się na propagandzie (jak każdy reżim). Wujek Stalin się przekręcił i co? Mieli powiedzieć, że było inaczej? Oczywiście, że nie. Ciągnęli to. Cały okres Zimnej Wojny to był czas wielkiego machania penisami i porównywanie kto ma większego - wschód czy zachód, wojna bardziej na ideologię i pokazówkę niż faktyczną broń. Budowano cały czas skrzętnie propagandę wielkiej Matuszki Rosji, która wyzwalała narody spod okupacji nazistów, która jest bijącym sercem wspaniałego ZSRR, stojącego murem przeciwko kapitalistycznej zgniliźnie i dziczy krajów 3go świata. W końcu Związek Radziecki szlag trafił, socjalistyczny wąż zeżarł swój własny ogon i zdechł. Ale czy to był powód by ujawniać prawdę? Oczywiście, że nie, bo Rosja nadal pozostała tym, czym była. Od II WŚ minęło ponad 70 lat. 70 lat propagandy i mitów o wspaniałej Rosji, która bohatersko pokonała nazistów na terenie Polski i wprowadziła tam socjalistyczny raj. Czy wiedząc to wszystko naprawdę ktoś myśli, że Car Putin, zapatrzony z dumą w splendor ZSRR teraz powie prawdę? Że publicznie przyzna, iż jego kraj był wtedy agresorem i jest w historycznej czołówce reżimów, jeżeli chodzi o zbrodnie popełnione na ludności? Wystarczy spojrzeć na politykę i działania zbrojne Rosji po upadku Związku Radzieckiego by zauważyć, że mentalność przywódców tego kraju za wiele się nie zmieniła, tylko wobec tworów pokroju NATO bardziej łagodnie pogrywają.
Odpowiedz7 stycznia to oni dopiero zaczynają świętować :P
OdpowiedzTo akurat jest prawdą.
Odpowiedz