Za każdym razem jak słyszę tą reklamę to słyszę dojrzewającego 14 latka, któremu się głos zmienia, a nie żadne chomiki. I odkąd dojrzałem odgłosy dojrzewających smarkaczy po prostu denerwują me uszy. Przy czym gówniaki na żywo co się nie odezwą to coś innego powiedzą, a reklama jest cały czas ta sama... Tak mam mizofonie, brakuje jeszcze, żeby w TV pierdyknęli coś dla osób mających trypofobię, to miałbym wspaniałe kombo.
Amator ja raz jak widziałem ofertę laptopa którego chciałem kupić to poszedłem do sklepu a tu cena inna, koleś mi odpowiada że ta niższa cena jest tylko dla zamówień przez internet, ja trochę zasmucony rozumiem ale widzę że jest wystawiony to czy mogę zobaczyć jak się strony otwierają itp. On na to "po to właśnie są te laptopy wystawione" Ja wtedy zamawiam na owym lapku owego lapka z odbiorem ze sklepu, po paru minutach sms z kodem odbioru.... tak idę do tego samego kolesia ;D
Był kiedyś taki dowcip o facecie, który sprzedawał kapustę w trzypaku. I jakoś tak mi się przypomniał, bez związku.
OdpowiedzZa każdym razem jak słyszę tą reklamę to słyszę dojrzewającego 14 latka, któremu się głos zmienia, a nie żadne chomiki. I odkąd dojrzałem odgłosy dojrzewających smarkaczy po prostu denerwują me uszy. Przy czym gówniaki na żywo co się nie odezwą to coś innego powiedzą, a reklama jest cały czas ta sama... Tak mam mizofonie, brakuje jeszcze, żeby w TV pierdyknęli coś dla osób mających trypofobię, to miałbym wspaniałe kombo.
OdpowiedzAmator ja raz jak widziałem ofertę laptopa którego chciałem kupić to poszedłem do sklepu a tu cena inna, koleś mi odpowiada że ta niższa cena jest tylko dla zamówień przez internet, ja trochę zasmucony rozumiem ale widzę że jest wystawiony to czy mogę zobaczyć jak się strony otwierają itp. On na to "po to właśnie są te laptopy wystawione" Ja wtedy zamawiam na owym lapku owego lapka z odbiorem ze sklepu, po paru minutach sms z kodem odbioru.... tak idę do tego samego kolesia ;D
Odpowiedz