Istnieje coś takiego jak konflikt serologiczny i rzeczywiście chodzi o to, że komórki dziecka i matki nie mają zgodności biologicznej i układ immunologiczny matki zaczyna reagować jak na ciało obce. Przypomina więc reakcję alergiczną. Nie jest to jakoś szczególnie rażące uproszczenie.
@takado123:
Krwiobiegi dziecka i matki są od siebie odseparowane. Dlatego jak matka ma Rh- a dziecko ma po ojcu Rh+ to pierwsza ciąża jest całkowicie bezpieczna. Podczas porodu niewielka ilość krwi dziecka ma kontakt z krwią matki i wtedy powstają przeciwciała w krwi matki.
I dlatego druga ciąża już jest zagrożona konfliktem serologicznym.
Jak się to ma do opisanej sytuacji nie mam pojęcia ale słowo "zaszczyk" zawsze mnie bawi ;)
Ustąpiło po tygodniu, jak oddała maleństwo do Okna Życia... ;)
OdpowiedzIstnieje coś takiego jak konflikt serologiczny i rzeczywiście chodzi o to, że komórki dziecka i matki nie mają zgodności biologicznej i układ immunologiczny matki zaczyna reagować jak na ciało obce. Przypomina więc reakcję alergiczną. Nie jest to jakoś szczególnie rażące uproszczenie.
Odpowiedz@takado123: Krwiobiegi dziecka i matki są od siebie odseparowane. Dlatego jak matka ma Rh- a dziecko ma po ojcu Rh+ to pierwsza ciąża jest całkowicie bezpieczna. Podczas porodu niewielka ilość krwi dziecka ma kontakt z krwią matki i wtedy powstają przeciwciała w krwi matki. I dlatego druga ciąża już jest zagrożona konfliktem serologicznym. Jak się to ma do opisanej sytuacji nie mam pojęcia ale słowo "zaszczyk" zawsze mnie bawi ;)
Odpowiedz