najlepsze jest to że potem taka Ewa udostępnia na facebuku zbiórki na biedne zwierzaczki albo adoptuje kurę uratowaną z fermy drobiu i autentycznie uważa się za dobrą WRAŻLIWĄ istotę..
dlatego (między innymi)uważam akcje charytatywne za szkodliwe - po pierwsze od tego są podatki żeby z nich państwo pomagało (a ludzie powinni się zbierać nie po to żeby dać kasę tylko żeby wymóc na rządzie prawidłową redystrybucję ich kasy) po drugie - przez nie rośnie nam własnie takie pokolenia k**rew które wrodzoną potrzebę bycia dobrym zaspakajają finansowaniem szarlatanów pokroju owsiaka który wmawia im że są lepsi niż są faktycznie
@Dawid_M: fajne jest np. to że jest dwóch gości co zbiera od ludzi ich kasę żeby potem dać ją producentom sprzetu medycznego - jeden zbiera jakieś 20mld drugi 20mln - ale tylko jeen z nich jest uważany za bohatera - pomimo że robią dokladnie to samo - różnica jest tylko taka że ten drugi pomimo że robi mniej dla chorych to głaszcze ego okradanych a ten pierwszy mówi wprost - chcecie żebyśmy leczyli musicie płacić podatki.. ludzie płaca 10tys podatków i 20zł na wosp ale i tak sa swiecie przekonani że to ta kasa z wosp ratuje zycie :)
@zpiesciamudotwarzy Ostatnio czytałam jakieś zestawienie przekazywania 1% podatku. Istotne było tam,że ludzie nie przekazują tego procenta lokalnie tylko jak najdalej. Kilka dni później na fejsie zobaczyłam,że znajoma z dziecięcych lat też zbiera na chorą córkę (swoją drogą to nawet nie wiedziałam,że ma chore dziecko). Wszystko niby ładnie pięknie bo po to są te procenty,ale ona co chwila zdjęcia na fejsie w nowych kieckach, z jakichś imprez, w wypasionej beemce a córkę dodała dopiero,żeby kasę zebrać. Mam ją w znajomych od maja/czerwca i do tej pory nie było żadnego zdjęcia córki,za to jej 5 milionów na fejsiku i w relacjach. Już nawet pomijam fakt jak z boku wygląda to,że masz na bete i imprezy a na dziecko nie.
@Dawid_M: To jest bardzo dobra odpowiedź. Jak trafi na bardziej nawiedzoną, to ta szybciej ucieknie, a jak na kogoś normalnego, to i tak ucieknie, żeby nie mieć do czynienia z osobą obłąkaną.
najlepsze jest to że potem taka Ewa udostępnia na facebuku zbiórki na biedne zwierzaczki albo adoptuje kurę uratowaną z fermy drobiu i autentycznie uważa się za dobrą WRAŻLIWĄ istotę.. dlatego (między innymi)uważam akcje charytatywne za szkodliwe - po pierwsze od tego są podatki żeby z nich państwo pomagało (a ludzie powinni się zbierać nie po to żeby dać kasę tylko żeby wymóc na rządzie prawidłową redystrybucję ich kasy) po drugie - przez nie rośnie nam własnie takie pokolenia k**rew które wrodzoną potrzebę bycia dobrym zaspakajają finansowaniem szarlatanów pokroju owsiaka który wmawia im że są lepsi niż są faktycznie
Odpowiedz@zpiesciamudotwarzy: W sedno. Pieniądze są na leczenie z naszych podatków, tylko że są źle gospodarowane. Zdrowie powinno być priorytetem.
Odpowiedz@Dawid_M: fajne jest np. to że jest dwóch gości co zbiera od ludzi ich kasę żeby potem dać ją producentom sprzetu medycznego - jeden zbiera jakieś 20mld drugi 20mln - ale tylko jeen z nich jest uważany za bohatera - pomimo że robią dokladnie to samo - różnica jest tylko taka że ten drugi pomimo że robi mniej dla chorych to głaszcze ego okradanych a ten pierwszy mówi wprost - chcecie żebyśmy leczyli musicie płacić podatki.. ludzie płaca 10tys podatków i 20zł na wosp ale i tak sa swiecie przekonani że to ta kasa z wosp ratuje zycie :)
Odpowiedz@zpiesciamudotwarzy Ostatnio czytałam jakieś zestawienie przekazywania 1% podatku. Istotne było tam,że ludzie nie przekazują tego procenta lokalnie tylko jak najdalej. Kilka dni później na fejsie zobaczyłam,że znajoma z dziecięcych lat też zbiera na chorą córkę (swoją drogą to nawet nie wiedziałam,że ma chore dziecko). Wszystko niby ładnie pięknie bo po to są te procenty,ale ona co chwila zdjęcia na fejsie w nowych kieckach, z jakichś imprez, w wypasionej beemce a córkę dodała dopiero,żeby kasę zebrać. Mam ją w znajomych od maja/czerwca i do tej pory nie było żadnego zdjęcia córki,za to jej 5 milionów na fejsiku i w relacjach. Już nawet pomijam fakt jak z boku wygląda to,że masz na bete i imprezy a na dziecko nie.
OdpowiedzWystarczyło powiedzieć, że przez okna szybciej przenikają cząsteczki chemitrails, na które dzieci nie maja odporności.
Odpowiedz@Dawid_M: To jest bardzo dobra odpowiedź. Jak trafi na bardziej nawiedzoną, to ta szybciej ucieknie, a jak na kogoś normalnego, to i tak ucieknie, żeby nie mieć do czynienia z osobą obłąkaną.
OdpowiedzUżyłbym raczej argumentu o prawidłowym wyważeniu samoloty, niedwuznacznie spoglądając na jej biodra.
Odpowiedz