Ja w aptece na Węgrzech kupowałam środek na chorobę lokomocyjną dla dziecka. Obrazowo przedstawiłam jazdę samochodem, kręcenie kierownicą, mówiłam brrrrrum brrrruum, symulowałam wymioty (obok lady), a pani farmaceutka wybałusza oczy i nic. Już się bałam, że wezwie ochronę, ale wyratował mnie jakiś młodzieniec władający angielskim - kiedy skończył się histerycznie śmiać, przetłumaczył moją potrzebę na węgierski.
Przypomniała mi się taka sytuacja. Na osiedlu mieliśmy takiego typowego Sebe. Miał on ok 20 lat, ale nie potrafił wymówić litery R. Sytuacja w sklepie :
Seba: kuje popjosze
Ekspedientka :słucham??
S: kuje popjosze
E: słucham??
S: no kujczaka kujwa!
Nie moje, ale prychłem jak przeczytałem
Na durszlak w Anglii mawiano podobnie jak u Niemca
"Noodle stay, water go"
No i kupno testu ciążowego w aptece XD
"maybe yes, maybe no, maybe baby, i don`t know"
Ja w aptece na Węgrzech kupowałam środek na chorobę lokomocyjną dla dziecka. Obrazowo przedstawiłam jazdę samochodem, kręcenie kierownicą, mówiłam brrrrrum brrrruum, symulowałam wymioty (obok lady), a pani farmaceutka wybałusza oczy i nic. Już się bałam, że wezwie ochronę, ale wyratował mnie jakiś młodzieniec władający angielskim - kiedy skończył się histerycznie śmiać, przetłumaczył moją potrzebę na węgierski.
OdpowiedzPrzypomniała mi się taka sytuacja. Na osiedlu mieliśmy takiego typowego Sebe. Miał on ok 20 lat, ale nie potrafił wymówić litery R. Sytuacja w sklepie : Seba: kuje popjosze Ekspedientka :słucham?? S: kuje popjosze E: słucham?? S: no kujczaka kujwa!
OdpowiedzNie moje, ale prychłem jak przeczytałem Na durszlak w Anglii mawiano podobnie jak u Niemca "Noodle stay, water go" No i kupno testu ciążowego w aptece XD "maybe yes, maybe no, maybe baby, i don`t know"
Odpowiedz