Ewidentnie zmyślona historia. Czy ktokolwiek zrobiłby jajecznicę dla osób, które jeszcze spały i w dodatku poszedł się po tym myć? Podał by gościom zimną? Z tym popili też niedorzeczne, skoro on pije tylko wino.
@karakar: Zasada jest taka, że jeśli jakiś polityk jest niewygodny, to wszystkie media robią z niego największego debila i niedorozwiniętego buca, tak jak to było z Lepperem. Ciekawe, czy z Korwinem jest tak samo.
@Trokopotaka: Korwin zdecydowanie głupi nie jest. Mam znajomego, który podobno grywał z nim w brydża w czasach studenckich i był dobry w te klocki. Może wybiórczo podchodzi do badań odnoszących się jego kontrowersyjnych poglądów o np. inteligencji i roli kobiet, może w rozsądnej dyskusji z kimś równie inteligentnym by został rozniesiony, ale przeciętny reporter w kwestii argumentacji i umiejętności prowadzenia dyskusji jest 4 poziomy niżej niż on, choćby ten klip z brytyjskiej telewizji śniadaniowej, gdzie jedyne na co prowadzących było stać to argument ad hominem.
Robienie z niego debila działa tylko dlatego, bo w szkole nie uczą nic o retoryce czy innej sztuki debaty, więc przeciętnemu obywatelowi wystarczy, że Korwin ma od nich inne poglądy by nazwać go debilem.
I nie, że się z nim szczególnie zgadzam, w niektórych kwestiach ma co prawda rację, ale w pewnych innych wysuwa zbyt daleko idące wnioski. Ale inteligencji odmówić mu nie można, bo nawet jak się myli, to on swoją opinie jest w stanie bardzo dobrze uzasadnić i retorykę ma dobrze obcykaną.
Jajówa? Jaki zjeb tak nazywa jajecznicę?
Odpowiedzniewidzialna gęba rynku
OdpowiedzEwidentnie zmyślona historia. Czy ktokolwiek zrobiłby jajecznicę dla osób, które jeszcze spały i w dodatku poszedł się po tym myć? Podał by gościom zimną? Z tym popili też niedorzeczne, skoro on pije tylko wino.
Odpowiedz@karakar: Zasada jest taka, że jeśli jakiś polityk jest niewygodny, to wszystkie media robią z niego największego debila i niedorozwiniętego buca, tak jak to było z Lepperem. Ciekawe, czy z Korwinem jest tak samo.
Odpowiedz@Trokopotaka: Korwin zdecydowanie głupi nie jest. Mam znajomego, który podobno grywał z nim w brydża w czasach studenckich i był dobry w te klocki. Może wybiórczo podchodzi do badań odnoszących się jego kontrowersyjnych poglądów o np. inteligencji i roli kobiet, może w rozsądnej dyskusji z kimś równie inteligentnym by został rozniesiony, ale przeciętny reporter w kwestii argumentacji i umiejętności prowadzenia dyskusji jest 4 poziomy niżej niż on, choćby ten klip z brytyjskiej telewizji śniadaniowej, gdzie jedyne na co prowadzących było stać to argument ad hominem. Robienie z niego debila działa tylko dlatego, bo w szkole nie uczą nic o retoryce czy innej sztuki debaty, więc przeciętnemu obywatelowi wystarczy, że Korwin ma od nich inne poglądy by nazwać go debilem. I nie, że się z nim szczególnie zgadzam, w niektórych kwestiach ma co prawda rację, ale w pewnych innych wysuwa zbyt daleko idące wnioski. Ale inteligencji odmówić mu nie można, bo nawet jak się myli, to on swoją opinie jest w stanie bardzo dobrze uzasadnić i retorykę ma dobrze obcykaną.
Odpowiedz