Czyli jeżeli wsadzę do termometru grzałkę tak by w styczniu pokazał 50 stopni na zewnątrz i wszyscy w domu załapali WTF patrząc przez szybę, oznacza to, że jesteśmy niewolnikami termometrów, które kontrolują rzeczywistość i zmieniają postrzeganie przestrzeni?
Różnej maści czujniki, wskaźniki, skrypty, algorytmy i tym podobne wymyślono po to, by każdy nie musiał osobiście biegać na drugi koniec miasta/województwa celem sprawdzenia stanu korków, zanieczyszczenia powietrza, pogody, stanu rzek, czy cen produktów w sklepach, tylko mógł to szybko i sprawnie zrobić z daleka, oszczędzając czas i pieniądze. Jeżeli ktoś umyślnie te wskazania fałszuje wprowadzając innych w błąd, to nie jest żadnym artystą stawiającym ważkie pytania tylko zwyczajnym trollem.
@Trokopotaka: Dodam tylko, że w większości przypadków wskazania Google Maps pokazują prawdę, tzn. jak jest korek na mapie to jest też i na ulicy. Gdyby Google Maps nie pokazywało prawdy to pewnie mało osób by z tego korzystało - bo i po co. Czy można to nazwać kontrolą, że Google Maps pokaże szybszą drogę i w ten sposób podążymy wyznaczonym przez aplikację szlakiem według jej widzimisię? Nie sądzę - jeżdżąc po mieście które znam trasa z reguły pokrywa się z tą optymalną, a nawet jeśli nie to na jej przebiegu nie ma np. więcej bilbordów - reklamy to akurat coś czym Google mogłoby się sugerować przy wyborze drogi. Tak więc żadna to kontrola.
@Trokopotaka: trollem-przestępcą :) To podchodzi pod art. 269 KK:
Kto, nie będąc do tego uprawnionym, przez transmisję, zniszczenie, usunięcie, uszkodzenie, utrudnienie dostępu lub zmianę danych informatycznych, w istotnym stopniu zakłóca pracę systemu informatycznego, systemu teleinformatycznego lub sieci teleinformatycznej,
podlega karze pozbawienia wolności od 3 miesięcy do lat 5.
@daroc: XD Zapewniam cię, że zalogowanie się na więcej niż jednym koncie do danej aplikacji i tym samym sztuczne zwiększenie podawanej przez nią ilości użytkowników nie łapie się pod "zmianę danych informatycznych" czy "zakłócanie pracy systemu informatycznego". To totalnie nie to o czym mowa w podanym artykule.
@AkuNoKitsune: nikt normalny nie używa 99 telefonów na raz. Jeśli jeszcze dodatkowo jawnie przyznaje, że robi to po to, żeby zmienić informacje o korkach na nieprawidłowe, to jest to zakłócanie pracy systemu. Może 5 lat w więzieniu za to nie dostanie, ale raczej niczego miłego bym się nie spodziewał.
@daroc: Nie wiem jak w Niemczech ale w Polsce to nic nadzwyczajnego tłumaczyć się policji po co nam 99 telefonów od czasów wejścia obowiązku rejestracji numeru na konkretną osobę :D
Czyli jeżeli wsadzę do termometru grzałkę tak by w styczniu pokazał 50 stopni na zewnątrz i wszyscy w domu załapali WTF patrząc przez szybę, oznacza to, że jesteśmy niewolnikami termometrów, które kontrolują rzeczywistość i zmieniają postrzeganie przestrzeni? Różnej maści czujniki, wskaźniki, skrypty, algorytmy i tym podobne wymyślono po to, by każdy nie musiał osobiście biegać na drugi koniec miasta/województwa celem sprawdzenia stanu korków, zanieczyszczenia powietrza, pogody, stanu rzek, czy cen produktów w sklepach, tylko mógł to szybko i sprawnie zrobić z daleka, oszczędzając czas i pieniądze. Jeżeli ktoś umyślnie te wskazania fałszuje wprowadzając innych w błąd, to nie jest żadnym artystą stawiającym ważkie pytania tylko zwyczajnym trollem.
Odpowiedz@Trokopotaka: Dodam tylko, że w większości przypadków wskazania Google Maps pokazują prawdę, tzn. jak jest korek na mapie to jest też i na ulicy. Gdyby Google Maps nie pokazywało prawdy to pewnie mało osób by z tego korzystało - bo i po co. Czy można to nazwać kontrolą, że Google Maps pokaże szybszą drogę i w ten sposób podążymy wyznaczonym przez aplikację szlakiem według jej widzimisię? Nie sądzę - jeżdżąc po mieście które znam trasa z reguły pokrywa się z tą optymalną, a nawet jeśli nie to na jej przebiegu nie ma np. więcej bilbordów - reklamy to akurat coś czym Google mogłoby się sugerować przy wyborze drogi. Tak więc żadna to kontrola.
Odpowiedz@Trokopotaka: trollem-przestępcą :) To podchodzi pod art. 269 KK: Kto, nie będąc do tego uprawnionym, przez transmisję, zniszczenie, usunięcie, uszkodzenie, utrudnienie dostępu lub zmianę danych informatycznych, w istotnym stopniu zakłóca pracę systemu informatycznego, systemu teleinformatycznego lub sieci teleinformatycznej, podlega karze pozbawienia wolności od 3 miesięcy do lat 5.
Odpowiedz@daroc: XD Zapewniam cię, że zalogowanie się na więcej niż jednym koncie do danej aplikacji i tym samym sztuczne zwiększenie podawanej przez nią ilości użytkowników nie łapie się pod "zmianę danych informatycznych" czy "zakłócanie pracy systemu informatycznego". To totalnie nie to o czym mowa w podanym artykule.
Odpowiedz@AkuNoKitsune: nikt normalny nie używa 99 telefonów na raz. Jeśli jeszcze dodatkowo jawnie przyznaje, że robi to po to, żeby zmienić informacje o korkach na nieprawidłowe, to jest to zakłócanie pracy systemu. Może 5 lat w więzieniu za to nie dostanie, ale raczej niczego miłego bym się nie spodziewał.
Odpowiedz@daroc: Nie wiem jak w Niemczech ale w Polsce to nic nadzwyczajnego tłumaczyć się policji po co nam 99 telefonów od czasów wejścia obowiązku rejestracji numeru na konkretną osobę :D
OdpowiedzKontrola rzeczywistości w nowym wymiarze - komentarz wrzucony na jbzd czytak tu. Inwigilacja, indoktrynacja, zaklamanie i manipulacja!!!
Odpowiedz