@REALista100: dobry kucharz z gówna bicz ukręci. Sam jestem mięsożercą, ale zdarzyło mi się parę razy z ciekawości zamówić wegańskiego burgera, i te które próbowałem w smaku były całkiem niezłe. Lepsze niż jakby robić zwykłego z najgorszej jakości mięsa z marketu, zmielonego razem z oborą.
Przychodzi wege-ludek do normalnej knajpy i wielce oburzony, bo nie ma wege-żarcia.
Przychodzi normalny ludek do wege-knajpy i cała knajpa wielce oburzona, bo pyta o normalne żarcie.
Wniosek: Brak mięsa w diecie powoduje bycie wiecznie oburzonym.
Patrząc na opcje wegańskie, w połączeniu z lodami o smaku tytoniu oraz pozostałymi opisami, można śmiało przypuszczać, że to knajpa dla "drwali", którzy choć nie mieli jeszcze okazji trzymać siekiery w ręku, to są tak męscy, że u barbera spędzają więcej niż moja żona w toalecie ;)
Jeden sebix codziennie do piekarni przychodził i o proszki do prania pytał, a jak dostawał odpowiedź, że to pierkarnia to piekarz dostawał wpiernicz. Raz przyszedł i o papierosy poprosił. Piekarnia w szoku, że przecież mają już proszek do prania. A on na to "proszek do prania to ja od wczoraj mogę w aptece dostać".
Więc odpowiadając na pytanie: Tak, możesz dostać w burgerowni coś wegańskiego jeśli się dobrze zorganizujesz.
Jasne że dostaniesz, wegańskiego :D
Odpowiedz@byczsek: nazywanie wegańskiego burgera burgerem jest obrazą do wszystkich burgerów świata, tak samo jak nazywanie sałatki z owoców tatarem.
Odpowiedz@REALista100: dobry kucharz z gówna bicz ukręci. Sam jestem mięsożercą, ale zdarzyło mi się parę razy z ciekawości zamówić wegańskiego burgera, i te które próbowałem w smaku były całkiem niezłe. Lepsze niż jakby robić zwykłego z najgorszej jakości mięsa z marketu, zmielonego razem z oborą.
OdpowiedzOczywiście, ze dostaniesz.
OdpowiedzPrzychodzi wege-ludek do normalnej knajpy i wielce oburzony, bo nie ma wege-żarcia. Przychodzi normalny ludek do wege-knajpy i cała knajpa wielce oburzona, bo pyta o normalne żarcie. Wniosek: Brak mięsa w diecie powoduje bycie wiecznie oburzonym.
OdpowiedzPatrząc na opcje wegańskie, w połączeniu z lodami o smaku tytoniu oraz pozostałymi opisami, można śmiało przypuszczać, że to knajpa dla "drwali", którzy choć nie mieli jeszcze okazji trzymać siekiery w ręku, to są tak męscy, że u barbera spędzają więcej niż moja żona w toalecie ;)
OdpowiedzTobacco ice cream? /rzyg
OdpowiedzJeden sebix codziennie do piekarni przychodził i o proszki do prania pytał, a jak dostawał odpowiedź, że to pierkarnia to piekarz dostawał wpiernicz. Raz przyszedł i o papierosy poprosił. Piekarnia w szoku, że przecież mają już proszek do prania. A on na to "proszek do prania to ja od wczoraj mogę w aptece dostać". Więc odpowiadając na pytanie: Tak, możesz dostać w burgerowni coś wegańskiego jeśli się dobrze zorganizujesz.
Odpowiedz