Teoretycznie koronowirus to po prostu ciężki przypadek zmutowanej grypy. Odporność na grypę w pewnym stopniu wspomaga odporność na koronowirusa, a ludzie w grupie ryzyka przy zachorowaniach na zwykłą grypę są zagrożeni najbardziej zachorowaniem na koronowirusa.
@banan113: jest tam nawet kilka, czy kilkanaście razy większa. To nie jest powód, aby przeciętny człowiek się musiał specjalnie martwić. To tak jakby, dla porównania, ktoś strzelał do nas z pistoletu na oślep z 500 metrów, kontra z 50. O ile nie mamy pecha, to i w jednym i drugim przypadku przeżyjemy, ale prawdopodobieństwo trafienia jest dużo większe w drugim przypadku.
Teoretycznie koronowirus to po prostu ciężki przypadek zmutowanej grypy. Odporność na grypę w pewnym stopniu wspomaga odporność na koronowirusa, a ludzie w grupie ryzyka przy zachorowaniach na zwykłą grypę są zagrożeni najbardziej zachorowaniem na koronowirusa.
OdpowiedzUmieralnosc jest taka jak w zwyklej grypie a dzbany panikuja xd
Odpowiedz@banan113: jest tam nawet kilka, czy kilkanaście razy większa. To nie jest powód, aby przeciętny człowiek się musiał specjalnie martwić. To tak jakby, dla porównania, ktoś strzelał do nas z pistoletu na oślep z 500 metrów, kontra z 50. O ile nie mamy pecha, to i w jednym i drugim przypadku przeżyjemy, ale prawdopodobieństwo trafienia jest dużo większe w drugim przypadku.
Odpowiedz