Z cenami paliw w Polsce jest prosto. Jak cena ropy rośnie to rośnie cena na stacji, jak cena ropy maleje to cena paliwa stoi w miejscu, ewentualnie rośnie bo podwyżka jakiegoś podatku lub bez żadnego powodu.
Takie huyowe umowy długoterminowe to u nas powszechna sprawa, część jest jeszcze z lat 90. (nie bez powodu liberałów nazywało się u nas wtedy aferałami). Np. na autostradę A4 na odcinku Katowice-Kraków państwo zawarło z jakąś firemką taką umowę, wedle której ta firemka nie musi nic, poza pobieraniem opłat. To była pierwsza płatna autostrada w Polsce, a umowa jest utajniona.
Z cenami paliw w Polsce jest prosto. Jak cena ropy rośnie to rośnie cena na stacji, jak cena ropy maleje to cena paliwa stoi w miejscu, ewentualnie rośnie bo podwyżka jakiegoś podatku lub bez żadnego powodu.
OdpowiedzTakie huyowe umowy długoterminowe to u nas powszechna sprawa, część jest jeszcze z lat 90. (nie bez powodu liberałów nazywało się u nas wtedy aferałami). Np. na autostradę A4 na odcinku Katowice-Kraków państwo zawarło z jakąś firemką taką umowę, wedle której ta firemka nie musi nic, poza pobieraniem opłat. To była pierwsza płatna autostrada w Polsce, a umowa jest utajniona.
Odpowiedz