jakby ten news sie rozpropagował po świecie to mielibyśmy 5miliardów ludzi dyskutujących o tym co zostawia większy ślad eglowy a co mniejszy z czego 4,999 mld nie wie co to ślad węglowy :) i wcale tej wiedzy nie potrzebuje żeby być szczęśiwym i się wypowiedzieć :)
@zpiesciamudotwarzy: O ironio, powiedział to typ, który z tego co pamiętam swoją wypowiedź o antenach telekomunikacyjnych gotujących ludzi poprzedził czymś w stylu "nie wiem, nie wypowiem się"
Przepraszam, że trochę zepsuję zabawę. Sam nie jestem wegetarianinem, a i tak pomyślałem, że to zarzutka.
Otóż chodzi o szparagi dostarczane drogą lotniczą.
W przeliczeniu na kilogram produktu, ślad węglowy (w kg CO₂) to:
8,9 dla szparagów
6,9 dla wieprzowiny
7,8 dla cielęciny
Dla porównania:
26,5 dla wołowiny
1,3 dla bananów
0,5 dla marchwi
0,4 dla jabłek
0,3 dla kapusty i dyni
WAŻNE: Ślad węglowy jest liczony dla USA. Szparagi są dostarczane tam z Peru i Meksyku. Dla Europy ślad węglowy warzyw i owoców lotniczych z Ameryki Południowej jest wyższy około trzykrotnie, ale nie ma rzetelnych danych.
Czyli "warzywa górą"? Nie do końca. Do tego dochodzi wartość kaloryczna. W przeliczeniu na 1000 kcal, ślad węglowy to:
44,5 kg szparagi
2,85 kg wieprzowina
4,53 kg cielęcina
10,6 kg wołowina
1,46 kg banany
1,22 kg marchew
0,77 kg jabłko
1,2 kg kapusta
1,15 kg dynia
Od tego śladu węglowego należy dla mięsa odjąć inne produkty zwierzęce (skórę, szczecinę, kości, itd.). Do tego od śladu węglowego wołowiny ani cielęciny nie jest odliczany ślad węglowy mleka i nabiału podobnie zresztą dla drobiu nie jest odliczany ślad węglowy jaj -- nie są to znaczne liczby (ze względu na to, że nioski i brojlery to zwykle nie te same hodowle, ale tam, gdzie są te same hodowle, rozdzielenie śladu węglowego jaj od mięsa jest dość kontrowersyjne).
Nigdzie nie jest uwzględniony zmniejszony ślad węglowy zwierząt liczony dla paszy powstałej z roślinnych odpadów produkcyjnych -- ślad węglowy pozyskanej z odpadów paszy jest odliczany od roślin i doliczany do zwierząt, a mógłby mieć niebagatelny wpływ na końcowe liczby.
Do tego należy uwzględnić, że wymienione produkty roślinne mają stosunkowo niewiele białka i tłuszczów, a większość ich kaloryczności pochodzi od węglowodanów. Uzupełnienie diety o roślinne produkty wysokobiałkowe (np. soję) jest koniecznością.
I tu się zaczyna kolejny problem. Nie znalazłem rzetelnych liczb dotyczących śladu węglowego soi. W jednym źródle znalazłem wprawdzie liczbę 35 kg na kg tofu, co się wydaje dość wysoką liczbą, zwłaszcza że zaraz obok stała liczba 1050 kg na kg wołowiny (pewnie jakaś wołowina Kobe dostarczana Concordem albo prywatnymi samolotami). Jeśli jest to rzeczywiście 35 kg, to tu należałoby postawić kropkę.
jakby ten news sie rozpropagował po świecie to mielibyśmy 5miliardów ludzi dyskutujących o tym co zostawia większy ślad eglowy a co mniejszy z czego 4,999 mld nie wie co to ślad węglowy :) i wcale tej wiedzy nie potrzebuje żeby być szczęśiwym i się wypowiedzieć :)
Odpowiedz@zpiesciamudotwarzy: O ironio, powiedział to typ, który z tego co pamiętam swoją wypowiedź o antenach telekomunikacyjnych gotujących ludzi poprzedził czymś w stylu "nie wiem, nie wypowiem się"
OdpowiedzPrzepraszam, że trochę zepsuję zabawę. Sam nie jestem wegetarianinem, a i tak pomyślałem, że to zarzutka. Otóż chodzi o szparagi dostarczane drogą lotniczą. W przeliczeniu na kilogram produktu, ślad węglowy (w kg CO₂) to: 8,9 dla szparagów 6,9 dla wieprzowiny 7,8 dla cielęciny Dla porównania: 26,5 dla wołowiny 1,3 dla bananów 0,5 dla marchwi 0,4 dla jabłek 0,3 dla kapusty i dyni WAŻNE: Ślad węglowy jest liczony dla USA. Szparagi są dostarczane tam z Peru i Meksyku. Dla Europy ślad węglowy warzyw i owoców lotniczych z Ameryki Południowej jest wyższy około trzykrotnie, ale nie ma rzetelnych danych. Czyli "warzywa górą"? Nie do końca. Do tego dochodzi wartość kaloryczna. W przeliczeniu na 1000 kcal, ślad węglowy to: 44,5 kg szparagi 2,85 kg wieprzowina 4,53 kg cielęcina 10,6 kg wołowina 1,46 kg banany 1,22 kg marchew 0,77 kg jabłko 1,2 kg kapusta 1,15 kg dynia Od tego śladu węglowego należy dla mięsa odjąć inne produkty zwierzęce (skórę, szczecinę, kości, itd.). Do tego od śladu węglowego wołowiny ani cielęciny nie jest odliczany ślad węglowy mleka i nabiału podobnie zresztą dla drobiu nie jest odliczany ślad węglowy jaj -- nie są to znaczne liczby (ze względu na to, że nioski i brojlery to zwykle nie te same hodowle, ale tam, gdzie są te same hodowle, rozdzielenie śladu węglowego jaj od mięsa jest dość kontrowersyjne). Nigdzie nie jest uwzględniony zmniejszony ślad węglowy zwierząt liczony dla paszy powstałej z roślinnych odpadów produkcyjnych -- ślad węglowy pozyskanej z odpadów paszy jest odliczany od roślin i doliczany do zwierząt, a mógłby mieć niebagatelny wpływ na końcowe liczby. Do tego należy uwzględnić, że wymienione produkty roślinne mają stosunkowo niewiele białka i tłuszczów, a większość ich kaloryczności pochodzi od węglowodanów. Uzupełnienie diety o roślinne produkty wysokobiałkowe (np. soję) jest koniecznością. I tu się zaczyna kolejny problem. Nie znalazłem rzetelnych liczb dotyczących śladu węglowego soi. W jednym źródle znalazłem wprawdzie liczbę 35 kg na kg tofu, co się wydaje dość wysoką liczbą, zwłaszcza że zaraz obok stała liczba 1050 kg na kg wołowiny (pewnie jakaś wołowina Kobe dostarczana Concordem albo prywatnymi samolotami). Jeśli jest to rzeczywiście 35 kg, to tu należałoby postawić kropkę.
Odpowiedz