Pieczywo można wziąć przez rękawiczki, włożyć do papierowej torebki, a ją jeszcze do foliowej, albo od razu do foliowej, a potem zawiązać i do koszyka. Owoce i warzywa również wkładamy do torebek foliowych i zawiązujemy przed włożeniem do koszyka, a po wyjęciu ich w domu myjemy je. Torebki to odpady w pełni segregowalne więc nie ma problemu. Pozostałe towary mają swoje opakowania, które również możemy w domu umyć przed otwarciem. Z tego powodu dezynfekcja koszyków nie ma sensu, zresztą czyste by były tylko do momentu, aż pierwsza osoba by je chwyciła brudnymi rękami albo włożyła do nich coś brudnego.
Niektórzy jednak lubią tworzyć problemy tam, gdzie ich nie ma, a potem wymyślać na nie rozwiązania, które i tak nie pomogą.
Akurat te koszyki uważam za najlepsze. Ręczny często jest niewygodny, szczególnie jak bierzesz jeszcze zgrzewów wody czy kilka butelek napojów. Znowu tarabanic się z dużym koszykiem w takim Lidlu to sam problem, nie da się sprawnie przejść i zebrać rzeczy, tylko trzeba czekać i omijać ludzi, którzy nie potrafią dobrze zaparkować koszyka. Ten pośredni jest najwygodniejszy. Łapiesz w rękę, pół sklepu przejdziesz zanim się zrobi cięższy, a później i tak będzie łatwiej nim wymanewrować niż tym wielkim bambetlem.
Pieczywo można wziąć przez rękawiczki, włożyć do papierowej torebki, a ją jeszcze do foliowej, albo od razu do foliowej, a potem zawiązać i do koszyka. Owoce i warzywa również wkładamy do torebek foliowych i zawiązujemy przed włożeniem do koszyka, a po wyjęciu ich w domu myjemy je. Torebki to odpady w pełni segregowalne więc nie ma problemu. Pozostałe towary mają swoje opakowania, które również możemy w domu umyć przed otwarciem. Z tego powodu dezynfekcja koszyków nie ma sensu, zresztą czyste by były tylko do momentu, aż pierwsza osoba by je chwyciła brudnymi rękami albo włożyła do nich coś brudnego. Niektórzy jednak lubią tworzyć problemy tam, gdzie ich nie ma, a potem wymyślać na nie rozwiązania, które i tak nie pomogą.
OdpowiedzAkurat te koszyki uważam za najlepsze. Ręczny często jest niewygodny, szczególnie jak bierzesz jeszcze zgrzewów wody czy kilka butelek napojów. Znowu tarabanic się z dużym koszykiem w takim Lidlu to sam problem, nie da się sprawnie przejść i zebrać rzeczy, tylko trzeba czekać i omijać ludzi, którzy nie potrafią dobrze zaparkować koszyka. Ten pośredni jest najwygodniejszy. Łapiesz w rękę, pół sklepu przejdziesz zanim się zrobi cięższy, a później i tak będzie łatwiej nim wymanewrować niż tym wielkim bambetlem.
OdpowiedzKulwa, a ja nie mogę dorwać koszyka, bo przed pracą jakiś robąbany dostawcza myje wszystkie koszyki szlaufem pod ciśnieniem.. I tak od roku
Odpowiedz