Zgadzam sie z Kuzniarem.
Mam nadzieję, ze szczepic beda tylko tych niby na kwarantannie a nie obowiazkowo wszystkich, jeszcze bardziej by uszkodzic mozgi i skierowac na chlanie wódy i konsumpcjonizm.
Zgadzam sie z Kuzniarem.
Mam nadzieję, ze szczepic beda tylko tych niby na kwarantannie a nie obowiazkowo wszystkich, jeszcze bardziej by uszkodzic mozgi i skierowac myslenie na chlanie wódy i konsumpcjonizm.
No trochę się zgadzam z tym cebulakiem, którego nie stać na ubrania.
Z poowdu grypy umarło w tym roku na świecie kilkanaście razy więcej osób niż na COVID-19. Wirus jest nieco bardziej zjadliwy i zaraźliwy niż grypa, ale mimo wszystko 80% przypadków przechodzi łagodnie. Czasem można nawet nie zauważyć. Jak najbardziej jest zagrożeniem zdrowia i porządku publicznego, ale grypa również jest. W tym roku panuje największa od lat epidemia grypy. W USA w zeszłym roku zanotowano 29 milionów przypadków grypy (prawie 10% populacji), z czego 16000 zmarło. W jednym kraju 3 razy więcej zgonów niż teraz z powodu SARS-CoV-2. Słyszał ktoś o zwiększonym popycie na ryż albo srajtaśmę z powodu grypy? Ktoś się stosuje do zaleceń?
Grypa jest powodowana przez szereg wirusów (wśród nich są również koronawirusy), które nieustannie mutują i co roku są nowe. Nikt się nie ekscytuje "oooo, nowa mutacja grypy dotarła do województwa pomorskiego, zagrożonych jest kilka milionów ludzi, a pewna część umrze". Mimo że taka jest rzeczywistość - to się dzieje co roku w sezonie od grudnia do kwietnia.
Trzeba zapobiegać koronawirusowi i wprowadzenie pewnych ograniczeń jest sensowne, ale mowa o stanie wyjątkowym przy 100 przypadkach i 3 (słownie: trzech) zgonach to nieporozumienie wysokich lotów.
Największym zagrożeniem związanym z wirusem jest panika wywołująca nieadekwatne reakcje. To nam niszczy gospodarkę i dzięki wspaniałym dziennikarzom jesteśmy w przededniu globalnego kryzysu. Przez 5000 zgonów, czyli tyle ile umiera dziennie w wypadkach drogowych. A mówimy o ponad dwóch miesiącach epidemii.
Odpowiedz
Zmodyfikowano
1 raz.
Ostatnia modyfikacja:
15 marca 2020 o 9:28
@Caranthir_thargelion: Zmieniłem pogląd na tę sprawę przez ostatnie 2 tygodnie niestety :( Liczby wskazują, że się myliłem. Teraz już ponad 4% śmiertelności, a w UE prawie 6% :(
Zgadzam sie z Kuzniarem. Mam nadzieję, ze szczepic beda tylko tych niby na kwarantannie a nie obowiazkowo wszystkich, jeszcze bardziej by uszkodzic mozgi i skierowac na chlanie wódy i konsumpcjonizm.
OdpowiedzZgadzam sie z Kuzniarem. Mam nadzieję, ze szczepic beda tylko tych niby na kwarantannie a nie obowiazkowo wszystkich, jeszcze bardziej by uszkodzic mozgi i skierowac myslenie na chlanie wódy i konsumpcjonizm.
OdpowiedzNo trochę się zgadzam z tym cebulakiem, którego nie stać na ubrania. Z poowdu grypy umarło w tym roku na świecie kilkanaście razy więcej osób niż na COVID-19. Wirus jest nieco bardziej zjadliwy i zaraźliwy niż grypa, ale mimo wszystko 80% przypadków przechodzi łagodnie. Czasem można nawet nie zauważyć. Jak najbardziej jest zagrożeniem zdrowia i porządku publicznego, ale grypa również jest. W tym roku panuje największa od lat epidemia grypy. W USA w zeszłym roku zanotowano 29 milionów przypadków grypy (prawie 10% populacji), z czego 16000 zmarło. W jednym kraju 3 razy więcej zgonów niż teraz z powodu SARS-CoV-2. Słyszał ktoś o zwiększonym popycie na ryż albo srajtaśmę z powodu grypy? Ktoś się stosuje do zaleceń? Grypa jest powodowana przez szereg wirusów (wśród nich są również koronawirusy), które nieustannie mutują i co roku są nowe. Nikt się nie ekscytuje "oooo, nowa mutacja grypy dotarła do województwa pomorskiego, zagrożonych jest kilka milionów ludzi, a pewna część umrze". Mimo że taka jest rzeczywistość - to się dzieje co roku w sezonie od grudnia do kwietnia. Trzeba zapobiegać koronawirusowi i wprowadzenie pewnych ograniczeń jest sensowne, ale mowa o stanie wyjątkowym przy 100 przypadkach i 3 (słownie: trzech) zgonach to nieporozumienie wysokich lotów. Największym zagrożeniem związanym z wirusem jest panika wywołująca nieadekwatne reakcje. To nam niszczy gospodarkę i dzięki wspaniałym dziennikarzom jesteśmy w przededniu globalnego kryzysu. Przez 5000 zgonów, czyli tyle ile umiera dziennie w wypadkach drogowych. A mówimy o ponad dwóch miesiącach epidemii.
OdpowiedzZmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 15 marca 2020 o 9:28
@cczeslaww 0.0552% (grypa) Vs 1.6685% (sars cov19) zgonów z całości przypadków na tę chwilę w USA. Faktycznie, "nieco" bardziej zjadliwy
Odpowiedz@Caranthir_thargelion: Zmieniłem pogląd na tę sprawę przez ostatnie 2 tygodnie niestety :( Liczby wskazują, że się myliłem. Teraz już ponad 4% śmiertelności, a w UE prawie 6% :(
Odpowiedz