W sumie lata temu w moim mieście było jedno kino (głowy nie dam, ale stosunkowo niedawno powstało tam jakieś kino sieciowe). Co ciekawe, budynek specjalnie był zaprojektowany tak, aby na salę wchodzić od góry, a wychodzić prosto z sali kinowej z budynku dołem. Nie dało się wrócić górą, bo po rospoczęciu seansu górne drzwi były zamykane, a dolne można było zawsze otworzyć od środka. No ale znowu przy popularności tego kina i jednym seansie dziennie raczej nikt by nie czekał na kolejną turę.
W sumie lata temu w moim mieście było jedno kino (głowy nie dam, ale stosunkowo niedawno powstało tam jakieś kino sieciowe). Co ciekawe, budynek specjalnie był zaprojektowany tak, aby na salę wchodzić od góry, a wychodzić prosto z sali kinowej z budynku dołem. Nie dało się wrócić górą, bo po rospoczęciu seansu górne drzwi były zamykane, a dolne można było zawsze otworzyć od środka. No ale znowu przy popularności tego kina i jednym seansie dziennie raczej nikt by nie czekał na kolejną turę.
Odpowiedz