Skoro już o Anglii. Jak zaczynałam to pracę, to nie w ząb nie mówiłam po angielsku. Kolega z pracy, chcąc zaproponować mi podwozke na następny dzień przychodzi do mnie z telefonem, żebym przeczytała sobie co przetłumaczył w translatorze, a tak jak byk jest napisane "biorę Cię jutro w aucie"
kumpel niedawno pojechał do uk i na poczcie oddając pani długopis rzekł "i return your pain"
OdpowiedzSkoro już o Anglii. Jak zaczynałam to pracę, to nie w ząb nie mówiłam po angielsku. Kolega z pracy, chcąc zaproponować mi podwozke na następny dzień przychodzi do mnie z telefonem, żebym przeczytała sobie co przetłumaczył w translatorze, a tak jak byk jest napisane "biorę Cię jutro w aucie"
Odpowiedz@kika1989 ale słownik mi błędów narobił i nawet nie mam jak tego poprawić
Odpowiedz@kika1989 Rozumiem, że się zgodziłaś?
Odpowiedz@Malikkun Oczywiście. Takich okazji się nie przepuszcza
OdpowiedzKumpel próbując zamówić drinka w barze zostal spytany przez obsluge czy umie mówić po angielsku, na co on wypalił: I dont speak London
Odpowiedz