- A co tam u Klary, Aniu?
- Klara, moja kochana, dwa lata temu wyszła za mąż. Ma dwójkę uroczych bobasów. No i pewnie to już mówiłam, ale skończyła prawo.
- A jak Robert?
- Aaa, daj spokój. Ciągle ten Probierz za nim wydzwania, stary dziwoląg. Chce go do kadry, a przecież wiesz, że po sześćdziesiątce to już nie to zdrowie. Odradzam Robertowi. Ale jak czasem przyglądam mu się, jak buja się w fotelu i kurzy fajkę, wiem, że o tym myśli. I że chciałby.
Karwowski? Z cygarem?
Odpowiedz- A co tam u Klary, Aniu? - Klara, moja kochana, dwa lata temu wyszła za mąż. Ma dwójkę uroczych bobasów. No i pewnie to już mówiłam, ale skończyła prawo. - A jak Robert? - Aaa, daj spokój. Ciągle ten Probierz za nim wydzwania, stary dziwoląg. Chce go do kadry, a przecież wiesz, że po sześćdziesiątce to już nie to zdrowie. Odradzam Robertowi. Ale jak czasem przyglądam mu się, jak buja się w fotelu i kurzy fajkę, wiem, że o tym myśli. I że chciałby.
Odpowiedz