Momencik, trwa przetwarzanie danych   loading-animation

Mistrzowie.org

Pokaż menu
Szukaj

E-mail

Dodaj nowy komentarz
avatar REALista100
0 2

Jak bardzo trzeba się nienawidzić żeby mieć iphona...

Odpowiedz
avatar sosik1
0 0

@REALista100: Zawsze możesz nie kupować -- wtedy nie będziesz się musiał nienawidzić. :P

Odpowiedz
avatar cczeslaww
2 2

Jak odpisze "OK", to nie problem. Często na maila długości strony A4 padało zwięzłe "NIE". Krajowe uczelnie są... specyficzne.

Odpowiedz
avatar Aberrant
1 1

@cczeslaww: bo szacunek należy się wykładowcy, nie studentowi. A często im mniej dana osoba znaczy w środowisku naukowym, tym bardziej trzeba ją całować po tyłku.

Odpowiedz
avatar Input95
1 1

na mojego maila wykładowca odpisał : proszę nauczyć się podstawowych metod komunikacji . Zbulwersowany na tego typu komentarz odpisałem że: - mail jest już jedną z metod komunikacji :) po czym nie odpisuje do tej pory odnośnie mojej poprawy z 3 semestru a niedługo mam się bronić ponieważ jest juz 6 semestr a ja mam u niego 2 -.-

Odpowiedz
avatar konto usunięte
2 2

@Input95: Bo na studiach "podstawowa metoda komunikacji" w takich sprawach to stać jak debil 5h pod jego drzwiami by usłyszeć, że nie ma czasu już dziś, po czym powtórzyć ten proces ze 6 razy, na końcu uklęknąć i ucałować cesarski pierścień i wtedy możesz dostać termin.

Odpowiedz
avatar cczeslaww
0 0

@Input95: Nie bronię gościa, ale mogłeś solidnie z*ebać maila. Wskazówki: nie zaczyna się wiadomości od "witam" (już zwłaszcza do profesora). Całość musi mieć jakąś formę, nie zaczyna się zdań małymi literami i trzeba stosować znaki interpunkcyjne. ;) To, że część osób na uczelniach ma przerost ego, to fakt, ale też wielu studentów nie zna podstawowych zasad pisania wiadomości. Może tym go trafiłeś. Sam muszę przyznać, że jak widzę maila zaczynającego się od "witam" małą literą i nie zawierającego połowy potrzebnych kropek i przecinków, to nie mam ochoty korespondenta traktować zbyt poważnie. No i z pyskówkami polegającymi na czepianiu się za słowa to trzeba bardzo uważać - to jednak Ty tam chcesz coś ugrać, a nie on. Mówię z doświadczenia, bo przez takie coś uwaliłem pracę inżynierską i dzisiaj wiem, że trzeba było od początku inaczej do doktorka podejść.

Odpowiedz

Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 3 kwietnia 2020 o 4:21

Udostępnij