@Borsuk231: no i co z tego? nie mieli na kogo zagłosować to nie głosowali - nadal mają prawo narzekać na partię, która rządzi, a oni jej nie wybrali... a przede wszystkim mają prawo narzekać na "demokrację", która w naszym kraju blokuje małe partie (nieproporcjonalność, próg wyborczy) przez co nie mieli na kogo zagłosować
Być może cię zaszokuję, Eryk, ale na daną partię narzeka inna grupa osób, a głosuje inna. Problem w tym, że wszyscy zwolennicy głosują na tę partię, a głosy przeciwników się rozkładają na kilka partii, i dlatego pis wciąż jest u władzy.
Przecież na PiS głosowało około 20% obywateli. Narzeka pozostałe 80%...
Odpowiedz@ChiKenn: Najwięcej zrzędzą ci co się nie raczyli zjawić na wyborach
Odpowiedz@Borsuk231: no i co z tego? nie mieli na kogo zagłosować to nie głosowali - nadal mają prawo narzekać na partię, która rządzi, a oni jej nie wybrali... a przede wszystkim mają prawo narzekać na "demokrację", która w naszym kraju blokuje małe partie (nieproporcjonalność, próg wyborczy) przez co nie mieli na kogo zagłosować
OdpowiedzKto głosuje, ten głosuje. Ci głosujący na inną partię się potem męczą.
OdpowiedzNiektórzy zwyczajnie narzekają na wszystkich, po czym głosują na tych na których narzekają najmniej.
OdpowiedzByć może cię zaszokuję, Eryk, ale na daną partię narzeka inna grupa osób, a głosuje inna. Problem w tym, że wszyscy zwolennicy głosują na tę partię, a głosy przeciwników się rozkładają na kilka partii, i dlatego pis wciąż jest u władzy.
Odpowiedz@lifter67: główny problem to nieproporcjonalna demokracja (niezgodna z konstytucją!), w której to 40% głosów przekłada się na 60% wynik
Odpowiedz