Momencik, trwa przetwarzanie danych   loading-animation

Mistrzowie.org

Pokaż menu
Szukaj

Sukienka

by Eisenberg
Zobacz następny
Dodaj nowy komentarz
avatar ladyarwena
7 11

Chyba jednak ubranie się niechlujnie a ubranie się w o co się chce to jednak różnica. Sama nigdy nie ubiorę się w taką kieckę, także laskę jak najbardziej rozumiem, lol.

Odpowiedz
avatar martwonetka
2 10

Ziom, skoro już teraz nie będzie ubierać sukienki "tylko dla twojej przyjemności", to weź Ty się jeszcze zastanów. W małżeństwie różne rzeczy robi się dla drugiej osoby, a założenie kiecki to nie jest jakieś szczególne poświęcenie. Zastanów się ile razy Ty zrobiłeś coś "tylko dla jej przyjemności".

Odpowiedz
avatar ladyarwena
7 7

@martwonetka: "Męczyć" się w dni ślubu dla czyjejś przyjemności? Chyba warto wspominać taki dzień jako coś fajnego a nie katorgę.

Odpowiedz
avatar ZONTAR
2 2

@ladyarwena Zawsze można pójść na jakiś kompromis. Chociażby założyć suknię ślubną do ceremonii i przebrać się w coś wygodniejszego na wesele. Po co w ogóle bawić się w jakieś wesela, męczyć się z gośćmi i kombinować jak można machnąć umowę w urzędzie i z głowy. Skoro ma być wygodnie, to po co to całe przedstawienie?

Odpowiedz
avatar martwonetka
0 0

@ladyarwena: Czyli nie masz nic przeciwko, jeśli Twój narzeczony wrzuci na ten dzień bojówki i t-shirt, zamiast męczyć się w garniturze? Koniecznie daj mu to na piśmie, zanim zapomnisz, co napisałaś powyżej :P

Odpowiedz
avatar ladyarwena
0 0

@martwonetka: jak będzie wyglądał w czymś dobrze to czemu nie. Masz na piśmie ;P

Odpowiedz
avatar martwonetka
0 0

@ladyarwena: A kto uzna, czy dobrze w tym wygląda: Ty czy on? :P W każdym razie ja uważam, że założenie sukni czy garnituru nie jest jakąś szczególną męką i heroicznym poświęceniem - szczególnie, jeśli zależy na tym tej ponoć najważniejszej dla nas osobie, a nie "komuś". Jeśli druga osoba nie chce się dla Ciebie tak "męczyć" z ubranie, to najwyraźniej jesteś dla niej właśnie "kimś". Za dwa lata może to być inny "ktoś", więc po co się "męczyć" ze ślubem?

Odpowiedz
avatar gomezvader
1 5

Zawsze może sam założyć sukienkę. Skoro jest kobietą to nie powinna mu przeszkadzać.

Odpowiedz
avatar zpiesciamudotwarzy
0 10

jest na to rada - tabletki z testosteronem - idź do lekarza opowiedz mu o swoim ślubie marzeń, o tym jak układałeś w dzieciństwie lalki przy stole marząc o tym dniu - a na pewno ci przepisze... przygotuj się jednak na efekty uboczne - zaczną ci rosnąć włosy pod pachami, na jajkach (jeśli masz) a nawet na twarza, zmieni ci się głos, przestaniesz lubić swoje ulubione seriale o zakochany wampirach, no i zaczniesz się kłócić z twoją laską bo ewidentnie ona jest facetem w waszym związku

Odpowiedz
avatar flathamster
3 7

Czyli są normalne kobiety na tym świecie, dzięki za przywrócenie nadziei.

Odpowiedz
avatar banan113
-2 6

Co to za "wyjatkowy" dzien? Jak bedzie zmieniac adres zameldowania albo wymieniac prawo jazdy to tez beda sie ubierac w dziwne szmaty i robic bibe dla 400 osob?

Odpowiedz
avatar Qrvishon1
2 6

Niech koleś idzie w sukience, a ona w garniturze. Będzie wymagana ilość strojów z konwenansem narzucona i każdy przyjdzie w tym co tak sobie wymarzył

Odpowiedz
Udostępnij