Momencik, trwa przetwarzanie danych   loading-animation

Mistrzowie.org

Pokaż menu
Szukaj

Opozycja

Dodaj nowy komentarz
avatar konto usunięte
2 10

Samozaoranie jest jedynym wymaganiem aby dostać się do PO. Jeśli potrafisz ładnie sam siebie zaorać, zostaniesz posłem z ramienia tej partii, bo jak samozaoranie wychodzi ci średnio, to będziesz ledwie radnym. Im większe umiejętności tym większe szanse masz na przewodnictwo w partii bądź kandydaturę na stanowisko prezydenta, a może nawet uda ci się nim zostać.

Odpowiedz
avatar ~Dr House
2 14

@yankers: Ciekawe, ja mam tę samą opinię o członkach pisu, np. radnej która protestowała przeciwko "godłu z niemieckiem orłem" na pociągach kolei śląskich (nie wiedziała co to jest orzeł śląski), czy innej radnej która wrzucała memy z "łysym z brazzers" myśląc że to prawdziwy lekarz.

Odpowiedz
avatar yahoo111
-1 7

@dirk_gently: Pewnie, mogła wrzucać memy z Dr. Housem.

Odpowiedz
avatar ChiKenn
4 4

@„Dr House”: pewnie będzie to dla Ciebie niesamowite zaskoczenie, ale bycie przeciwko PO nie wyklucza też bycia przeciwko PiS

Odpowiedz
avatar konto usunięte
1 3

@„Dr House”: Samozaoranie jest praktycznie jednym z głównych kryteriów aby zostać politykiem, obojętnie z której partii. Choć niektóre partie wymagają też innych kwalifikacji, w PiS musisz być posłusznym i nie możesz samodzielnie myśleć, w SLD musisz walczyć z problemami które sam stworzyłeś itd. itd.

Odpowiedz
avatar ~Dr House
-1 1

@ChiKenn: W ogóle mnie to nie dziwi, sam jest przeciwko obydwóm, ale pomijając niezwykła miernotę Kidawy, uważam że samooranie się jest raczej charakterystyczne dla pisowców

Odpowiedz
avatar ChiKenn
0 2

@„Dr House”: to jest raczej kwestia osobistych poglądów osoby, która tych polityków ocenia... dla mnie PiS wykłada się zarówno na poglądach światopoglądowych jak i gospodarce, PO raczej na gospodarce, Lewica głównie na gospodarce, a Konfederacja znów leży i kwiczy światopoglądowo...

Odpowiedz
avatar ~Dr House
-2 2

@ChiKenn: Jeśli chodzi o poglądy to ja się dawno przyzwyczaiłem że żadna partia nie reprezentuje moich, i to jest OK o ile wszystko się dzieje zgodnie z prawem (czyli nie tak jak teraz). A pomijając poglądy to pis (pomijam partie kanapowe) ma do tego wyjątkowy talent, i niestety obrócili to w swój atut, bo ich elektorat też inteligencją nie grzeszy, a teraz widzi że nie jest w tym sam. Ponownie zaznaczę że na temat akurat Kidawy mam mniej więcej takie zdanie jak autor mema.

Odpowiedz
avatar ChiKenn
-1 1

@„Dr House”: w demokracji z zasady prawo jest nieistotne, liczy się głos większości (czy to bezpośrednio czy reprezentowany przez przedstawicieli)... elektorat PiS nie jest taki głupi, potrafi liczyć... oni po prostu wychodzą na socjalu na plus, lepiej niż za rządów innej partii

Odpowiedz
avatar REALista100
9 11

Andrzej Duda powienien podziękować opozycji za wystawianie takich kontrkandydatów.

Odpowiedz
avatar ChiKenn
1 11

@REALista100: ale jak to o nim świadczy, że nawet z taką konkurencją muszą kombinować i zwiększać jego szanse odpowiednim terminem wyborów

Odpowiedz
avatar REALista100
0 10

@ChiKenn: a jak to świadczy o opozycji, która nie jest w stanie wystawić nikogo lepszego? Najpierw wystawili Bronka, który gdzie nie pojechał to wstydu narobił (pamiętna rozmowa z Obamą żeby pilnował żony czy chodzenie po krzesłach w japońskim parlamencie), a teraz pani Kidawa, która jak nie ma kartki z której ma przeczytać to same głupoty wygaduje. Nie ma żadnego kombinowania z terminem wyborów, które zostały już dawno temu zaplanowane na 10 maja. Nikt się nie spodziewał, że w tym czasie będzie epidemia na Świecie. Raczej powiedz mi czemu opozycja, blokuje w Senacie możliwość korespondencyjnego głosowania? Bo wiedzą, że w obecnym terminie nawet do drugiej tury nie dotrwają, dlatego każą ogłaszać stan klęski żywiołowej czy stan nadzwyczajny w Polsce żeby można było przełożyć wybory tylko nie wiedzą, że wprowadzenie czegoś takiego wiąże się z gigantycznymi odszkodowaniami dla zagranicznych koncernów, które działają w Polsce, a teraz trzeba przede wszystkim myśleć o swojej gospodarce, a nie wspomagać inne. Po raz kolejny opozycja pokazuje, że dla nich nie liczy się obywatel tylko władza.

Odpowiedz
avatar ChiKenn
-1 7

@REALista100: myślałem że to już ustaliliśmy, że opozycja (PO czy tam KO) ma słabego kandydata :D z tego co się zorientowałem to termin wyborów został ustalony jakoś na początku lutego - wtedy jak najbardziej dało się przewidzieć problemy, które będą nas czekać w najbliższych miesiącach jasne, że opozycja robi wszystko żeby zwiększyć swoje szanse, tylko zupełnie przy okazji nakłada się to z ograniczaniem ryzyka dla obywateli... PiS robi to samo (chce zwiększać swoje szanse) ZWIĘKSZAJĄC ryzyko zarażenia... ja absolutnie nie chcę tutaj dyskutować o wyższości PO nad PiS czy odwrotnie bo dla mnie to jakbym miał wybierać i argumentować czy wolę zatwardzenie czy rozwolnieniem z ostatnim argumentem się jak najbardziej zgadzam i uważam, że to właśnie to jest głównym powodem nie wprowadzania stanu wyjątkowego, a nie wybory - uważam jednak, że skoro są one w tym terminie z takich czy innych powodów konieczne to zamiast głosowania korespondencyjnego powinno być e-głosowanie (ewentualnie obie opcje na raz, jak kto chce), to by było naprawdę uczciwe i ograniczające ryzyko wyjście z sytuacji - no ale przecież zmniejszyłoby szanse PiS...

Odpowiedz
avatar yahoo111
0 2

@ChiKenn: Jasne, e-głosowanie, które byłoby dostępne tylko dla posiadaczy profilu zaufanego, bo jak to zrobić inaczej? Może wpisując swój pesel na stronie? W ciągu pierwszych pięciu minut byłoby oddane 400 mld głosów, a jakby walidacja numeru pesel była online, wtedy i tak można byłoby oddać wszystkie głosy próbując na chybił trafił. Byłyby to pierwsze wybory, w których frekwencja by wyniosła 100% uprawnionych do głosowania. A możesz mi poza tym wyjaśnić, jak głosowanie korespondencyjne w obecnie proponowanym kształcie miałoby zwiększać ryzyko zakażeń? Karty mają być dostarczone do wszystkich uprawnionych w zapieczętowanych kopertach do ich skrzynek, a potem mają być wrzucane do zabezpieczonych i monitorowanych z bezpiecznej odległości urn wyborczych w wyznaczonych miejscach. Możesz wyjaśnić, gdzie tu ryzyko?

Odpowiedz
avatar ChiKenn
1 5

@yahoo111: dokładnie, a każdy sobie taki profil może bez większego problemu założyć... a skoro to dla niego problem to zawsze może zagłosować korespondencyjnie konieczność wyjścia z domu i wrzucenia głosu do skrzynki (już widzę jak ludzie, którzy będą się tam gromadzić będą zachowywać dystans i nie zbliżać się chociażby po to, aby porozmawiać - jeśli trafią na znajomego) do tego wzmożona praca poczty, w tym dodatkowych etatów dla listonoszy, aby to sprawnie ogarnąć - ktoś ich będzie musiał przeszkolić, oni będą musieli masowo wyjść do pracy w bardzo krótkim okresie czasu i to wszystko jest OK przy aktualnym zakazie spacerowania po lesie czy biegania po pustej, wiejskiej drodze

Odpowiedz
avatar jakktozajete
-2 4

@ChiKenn: można bez większego problemu założyć ale, żeby potwierdzić trzeba udać się do jakiegoś urzędu. Czyli i tak trzeba wyjść. Do sklepów też trzeba teraz stać w kolejkach i z tego co widzę, ludzie potrafią zachować odległości. poza tym nie trzeba wychodzić z domu całą rodziną bo uważam, że karty może zanieść jedna osoba. szczególnie ta, która robi zakupy albo jeździ do pracy. listonosze i tak pracują, więc nie wiem czy to aż taki problem roznieść karty do głosowania. co do zakazu wchodzenia do lasu też uważam za przesadę ale skoro ludzie nie mogli powstrzymać się od grillowania na polanach czy innych spotkaniach towarzyskich to niestety musimy liczyć się i z takimi obostrzeniami.

Odpowiedz
avatar ChiKenn
0 4

@jakktozajete: nie, nie trzeba... można poprzez konto bankowe też potwierdzić - ja tak zrobiłem, pewnie są też inne sposoby (nie siedzę za mocno w temacie) ale do sklepu nie muszą iść wszyscy jednego dnia - po za tym zakup żywności jest dużo wyżej na liście priorytetów niż wybory marionetkowego prezydenta (nie piję tutaj tylko do Dudy) listonosze pracują, ale nie dostarczają na raz korespondencji do całego narodu - to trochę jak z tą służbą zdrowia - siedzimy w domach i spłaszczamy krzywą zachorowań, żeby się nie okazało że trzeba będzie wszystkich na raz leczyć a obostrzenie 2 metry nie załatwia sprawy wspólnego grillowania? można ich karać za to wykroczenie

Odpowiedz
avatar Jarosaki
0 2

@ChiKenn: przeprowadzenie wyborów we wcześniej ustalonym terminie jest zwiększaniem szans Dudy. No jest to argumentacja poziomu "polska beznadziejna opozycja"

Odpowiedz
avatar bukimi
-1 1

@ChiKenn: Profil zaufany niestety wymaga minimum jednej wizyty osobiście w urzędzie. Potem logować się można przez bank, itp. ale wymagane jest jednorazowe poświadczenie dowodem osobistym. Wiem, bo kilka znajomych też chciało założyć i sam bank to za mało.

Odpowiedz
avatar ChiKenn
0 0

@Jarosaki: tylko ten wcześniej ustalony termin okazał się bardzo zły z perspektywy pandemii

Odpowiedz
avatar ChiKenn
1 1

@bukimi: ja nie byłem w urzędzie ani razu, od początku loguje się przez bank...

Odpowiedz
avatar bukimi
0 0

@ChiKenn: To chyba faktycznie możliwe, jeśli masz konto w jednym z bodajże 4-5 "zaufanych" banków, z którymi Profil Zaufany ma "umowę". Logować się można każdym bankiem, a zweryfikować tylko jednym z wybranych.

Odpowiedz
avatar konto usunięte
0 2

@jakktozajete: Co do wyborów korespondencyjnych. Jak dla mnie jest to większe ryzyko zakażeń niż przy normalnych wyborach. Po pierwsze wybory korespondencyjne będą przymusowe, nie wiem jak wygląda w tym przypadku e-głosowanie skoro do wszystkich uprawnionych zostaną dostarczone karty do głosowania. Po drugie 30 mln. Polaków idących do skrzynek których prawdopodobnie będzie mniej niż lokali wyborczych to gorszy wariant niż 15 mln. idących do urn. Jeśli ktoś nie zwróci karty grozi mu do 3 lat więzienia. To samo jeśli do karty do głosowania nie dołączy karteczki z imieniem, nazwiskiem i numerem PESEL, co tak naprawdę powoduje brak tajności wyborów. Zwrócenie pustej karty to ryzyko fałszerstwa wyborczego. Nie wiem jak będą kwalifikować jeśli na karcie zakreśli się wszystkich kandydatów, obawiam się że potraktują to jako zniszczenie karty do głosowania czego robić nie można. Nie można jej też uszkodzić. Dla porównania, Szwajcaria do wyborów korespondencyjnych przygotowywała się 5 lat. Szwajcaria która jest najbardziej demokratycznym państwem na świecie i jednym z najbogatszych. Jak to tam wygląda? W przypadku głosowania korespondencyjnego, osoba głosująca otrzymuje kartę do głosowania i dwie koperty. Po wypełnieniu karty wkłada się ją do koperty i zakleja. Tą kopertę wkłada się do drugiej koperty która jest podpisana. To wrzuca się do skrzynki lub można "zamówić" odbiór tego. W lokalu wyborczym "odhaczają" kto zagłosował, po "odhaczeniu" wyciągają kopertę z kartą z tej podpisanej koperty. Wrzucają ją do urny, po zapełnieniu urny, koperty są wysypywane, potem wyciąga się z nich karty do głosowania i dopiero liczy głosy. W Polsce osoby liczące głosy będą miały pełną świadomość kto i na kogo zagłosował, bo do kart będą dołączone karteczki z danymi osobowymi. Pytanie też czy wybory się odbędą? Na chwilę obecną jest to jedna wielka niewiadoma, tutaj pytanie. Czy już zgłaszać się do UM właściwego względem miejsca zamieszkania, czy nie? Jeśli ktoś nie przebywa aktualnie w miejscu zameldowania, to robi się niemały problem. To samo z osobami które przebywają za granicą a są zameldowane w Polsce. Dostaną karty na adres zameldowania, nie zwracając ich zostaną pociągnięci do odpowiedzialności i będzie im grozić do 3 lat więzienia. Następne pytanie, dlaczego dobrowolne wybory będą przymusowe? Dlaczego z tajnego głosowania robi się jawne? Tego nawet za komuny nie było. Czy naprawdę tak ciężko przełożyć te wybory? To nie jest nikomu na chwilę obecną potrzebne. No jest, przepraszam. Muszą je zrobić bo jak gospodarka się zawali a się zawali, to Duda nie ma szans na wygraną.

Odpowiedz

Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 17 kwietnia 2020 o 11:31

avatar ~Władysław Jagiełło
2 4

Nie mogłem podejrzewać że jeszcze 600 lat później będziecie się kierować tym, z czyim przodkiem walczyłem w póżnym średniowieczu wybierając swojego prezydenta. Jestem wzruszony, chlip chlip.

Odpowiedz
avatar bosmandiscoboy
2 2

@„Władysław Jagiełło”: Myślę że kto jak kto ale Władek by był z nas najbardziej dumny że nadal tego narodu nienawidzimy :D

Odpowiedz
avatar ~Dr House
-3 3

@bosmandiscoboy: W sensie polskiego?

Odpowiedz
avatar bosmandiscoboy
1 1

@„Dr House”: Co jest z tobą nie tak?

Odpowiedz
avatar gomezvader
4 8

Ale co kvrwa z tego? Naprawdę? Dalej żyjemy w tych zacofanych czasach gdzie jak ktoś się parał czarami to wszystkich jego krewnych i dzieci do 5 pokoleń w przód na stos wrzucamy? Moi pra pra dziadkowie od strony matki byli niemcami. Od strony ojca rosjanami. Czyli moi przodkowie rozrywali kraj mojego pochodzenia na strzępy. A żeby było śmieszniej jak rodzina od strony matki zawsze była niemcoscentralizowana. Tak mój pradziadek od strony ojca dostał medal, tytuł szlachecki i wyybaną willę za zasługi w czasie wojny po stronie polskiej. A moja babcia(z tej samej strony) pochodziła z Wilna. Od ręki mogę sobie robić obywatelstwo nazistowskie i komunistyczne. I co? To czyni mnie mniej polakiem? Narzekam na wszystko, oszczędzam i kradnę. Kvrwą władam jak Wołodyjowski szablą. Jedyne co mi to daje do dystansu. Nie lubię niemców nie bo wojna. Tylko dlatego, że to banda kvtasów i hipokrytów. Szanuję Hitlera bo to człowiek wybitny. Na stalina mam wyyebane za to Putin mi imponuje. Przodkowie, zwłaszcza tak odlegli, nijak nie wpływają na osobę.

Odpowiedz
avatar cassper
2 6

Fajnie tak śmieszkować z kichawy(a jak tu się z niej nie śmiać jak ciągle się ośmiesza) ale trudniej zajrzeć do historii i przyznać że ma trochę racji. Pod grunwaldem przeciwko koronie, walczyli nie tylko Krzyżacy ale też ich sojusznicy ze Śląska, Pomorza, Czech a nawet Węgier. Część z ich potomków zapewne stała się późniejszymi obywatelami polskimi lub po prostu z polkami się żeniła(i vice versa). Akurat kichawa ma podwójne nazwisko więc i szanse na to że przodkowie z którejś z lini walczyli pod Grunwaldem przeciwko Jagielle, są wysoce prawdopodobne. Pomorzanie(zachodni, wschodni walczyli pod Jagiełłą), Ślężanie, Prusowie, Bałtowie i wielu innych stało po stronie zakonu a dziś ich potomkowie w sporej części, z dumą nazywają się Polakami. Historia potrafi zaskakiwać.

Odpowiedz
avatar ChiKenn
0 0

@cassper: Twój argument z podwójnym nazwiskiem sugeruje, że osoby z pojedynczym nazwiskiem mają mniejsze (węższe) drzew genealogiczne tylko dlatego, że nie zdecydowały się na przyjęcie po ślubie podwójnego nazwiska

Odpowiedz
avatar cassper
0 4

@ChiKenn: Nie, no oczywiście że nie to miałem na myśli. Chodziło mi o to że ludzi zazwyczaj łączą nazwiska w przypadku, gdy nazwisko panieńskie wywodzi się ze znaczniejszego rodu. Nazwisko które ma znaczenie i warto je zachować. Zazwyczaj. Oczywiście to nie reguła ale nazwiska bez historii zazwyczaj się nie zachowuje tylko takie które mają długie, udokumentowane drzewo. Stąd może też być większa świadomość odległych przodków. To nie jest oczywiście regułą ale w większości się potwierdza.

Odpowiedz
avatar ChiKenn
0 2

@cassper: w sumie nigdy tak o tym nie myślałem, ciekawe spostrzeżenie :)

Odpowiedz
avatar NinjaAssassin
2 8

Pozazdrościła Tuskowi dziadka z Wehrmachtu więc wspomniała o przodku Krzyżaku... Ważne w PO żeby zawsze było po niemiecku..

Odpowiedz
avatar zerco
1 3

Nie wiem skąd te negatywne opinie tutaj. Mnie też by to śmieszyło.

Odpowiedz
avatar FrozenMind
1 1

Z obu partii to nawet mogli walczyć po obu stronach w Jerozolimie. Swoją drogą, że niektórzy lubią, gdy Polską rządzą niemieckie, ukraińskie i żydowskie nazwiska.

Odpowiedz
avatar banan113
-1 5

A powiedziala cos zlego albo nieprawdziwego?

Odpowiedz
avatar lifter67
2 2

@banan113: Powiedziała coś niesprawdzalnego. W sumie to typowe dla polityka, oni mają we krwi łganie tak, by nie dało się im tego dowieść.

Odpowiedz
avatar banan113
-1 1

@lifter67: genealogia i genetyka

Odpowiedz
avatar lifter67
0 0

Ale po stronie Prus czy Rosji? (była bitwa w 1914 roku) Bo genealogia pociągnięta przez 6 stuleci jest na ogół wyssana z palca.

Odpowiedz
Udostępnij