Wytwórcy są na granicy opłacalności. Obniżenie cen spowoduje zapaść-bardziej się opłaci wygasić bloki. Słusznie miniony ustrój nie odszedł całkiem. Są branże, gdzie ceny nadal są centralnie ustalane. Energetyka ma właśnie ten problem, nazywa się Urząd Regulacji Energetyki i mówi elektrowniom po ile mogą sprzedać prąd. Ostatnie podwyżki z resztą miały miejsce po tym jak elektrownie powiedziały URE, że albo dają zgodę wyższe ceny, albo się wyłączamy bo nam się nie opłaci. Wiemy z przed 5ciu lat jak boleśnie może kraj odczuć wyłączenie jednej elektrowni.
Wytwórcy są na granicy opłacalności. Obniżenie cen spowoduje zapaść-bardziej się opłaci wygasić bloki. Słusznie miniony ustrój nie odszedł całkiem. Są branże, gdzie ceny nadal są centralnie ustalane. Energetyka ma właśnie ten problem, nazywa się Urząd Regulacji Energetyki i mówi elektrowniom po ile mogą sprzedać prąd. Ostatnie podwyżki z resztą miały miejsce po tym jak elektrownie powiedziały URE, że albo dają zgodę wyższe ceny, albo się wyłączamy bo nam się nie opłaci. Wiemy z przed 5ciu lat jak boleśnie może kraj odczuć wyłączenie jednej elektrowni.
OdpowiedzNo to nie, ale emeryt będzie mógł zaszaleć i właczyć światło na godzinę zamiast na pół.
Odpowiedz