Historia Pine Ridge w skrócie:
Około 150 lat temu zamknięto wszystkich Indian w rezerwacie, za opuszczenie go była kara śmierci. Około 130 lat temu dochodziło do masakr Indian (głównie kobiet i dzieci) w tym rezerwacie. Około 100 lat temu Indianie zyskali prawo opuszczania rezerwatu za zgodą, bez tego nadal była głównie kara śmierci. Około 80 lat temu nieznacznie poluzowano restrykcje. 70 lat temu zniesiono zakaz sprzedaży alkoholu i dóbr luksusowych Indianom. Do 1990 roku przymusowo wysyłano dzieci do szkół z internatem, gdzie nie uczono ich rodzimego języka a wyłącznie języka angielskiego, musiały też przejść na chrześcijaństwo, nie było innej opcji. 80 lat temu zabrano 1/5 terenów rezerwatu przymusowo wysiedlając rodziny. Teren zabrano po to aby utworzyć tam strefę do ćwiczeń załóg bombowców strategicznych. W 1970 tereny zwrócono, nigdy nikomu nie wypłacono rekompensaty za wysiedlenie.
W rezerwacie nie naprawia się dróg. Dakota Północna to tak samo konserwatywny stan jak Alabama. Mieszkają tam w większości Niemcy którzy osiedlali się w latach 1930-1950. Indianie czy czarnoskórzy raczej pracy tam nie dostają, zawsze spychani są na sam koniec listy.
Indianie tak jak Aborygeni w Australii mają nieźle przeje***ne. Choć Australia przyznała się do winy, co prawda niedawno ale lepsze to niż nic. Chociaż nie wiem czy Aborygeni którzy byli wpisani do ~1960 na listę flory i fauny, i byli uznawani za zwierzynę łowną, nie mają gorzej. Bo jeszcze 60 lat temu wydawano zezwolenia na odstrzał Aborygenów, bo to były zwierzęta a nie ludzie.
@yankers: Ale jak powszechnie wiadomo to afroamerykanie i geje są najbardziej prześladowanymi grupami na świecie, a najbardziej nietolerancyjnym i okrutnym krajem jest Polska.
@gramin: Dobrze, skoro nie rozumiesz, to wytłumaczę łopatologicznie: Indianie w USA dalej mają w wielu miejscach przerąbane. W mediach mówi się o tym raz na ruski rok. Czarni w USA mają się całkiem dobrze. O rasizmie słyszy się na każdym kroku. Geje w USA mają się całkiem dobrze. O ich "prześladowaniu" słyszy się dość regularnie. Widzisz dysproporcję? Rozumiesz w czym rzecz?
Druga część: w USA w dalszym ciągu wiele grup ma przerąbane, do całkiem niedawna zupełnie legalnie prześladowano tam sporo ludzi. USA uchodzi za jeden ze wzorów tolerancji i otwartości. W Polsce w zasadzie nigdy tego typu sytuacji nie było, obecnie też żadna grupa nie jest faktycznie prześladowana. O rzekomej nietolerancji i ksenofobii w Polsce słyszy się w ostatnich latach dość regularnie. Dotarło?
@gramin: Napiszę niestety podobnie do @FriendzoneMaster
Indianie w USA nadal mają mocno przeje**ne. Są dziś na tym samym etapie co czarnoskórzy 50-60 lat temu. Jednak na każdym kroku krzyczy się o rasizmie, który w USA występuje tylko w przypadku czarnych. Indianie nie krzyczą na każdym kroku "rasista", pomimo że mają naprawdę ciężko.
Wiele Stanów w USA jest konserwatywne do tego stopnia że Indianie traktowani są jak Żydzi w Niemczech w latach 30-tych.
20-30 lat temu podobnie Australia podchodziła do Aborygenów, to byli nieludzie. W RPA też nie jest ciekawie obecnie.
Zauważ że ci którzy naprawdę mają źle czy są prześladowani, nei krzyczą na każdym kroku. Tu chodziło o porównanie. Czarnoskórzy cały czas krzyczą "rasism", geje i lesbijki cały czas krzyczą "homofobia", pomimo że to najmniej prześladowane grupy na świecie. Już nawet niepełnosprawni są gorzej traktowani niż homoseksualiści czy czarnoskórzy.
Dla porównania, czy w Polsce jeśli ktoś ma dziecko czarnoskóre bądź mulata i mieszka na wsi, czy słyszy teksty "ale twoi rodzice musieli nagrzeszyć że Bóg cie tak pokarał" - "to dzieło szatana" - "schowa to pani, ułomnymi nie ma co się chwalić". Bo w kierunku niepełnosprawnych czy ich opiekunów takie teksty dość często lecą.
Post jest o Indianach, ja zwróciłem uwagę na historię i to jak byli traktowani. Byli po prostu zwierzętami, do dziś nie traktuje ich się na równi z resztą obywateli USA. @FriendzoneMaster: zwrócił uwagę na to że to inne grupy najbardziej krzyczą że są poszkodowane, pomimo że nie mają aż tak źle jak Indianie w USA czy Aborygeni w Australii.
No i zachód, mówi nam że jesteśmy nietolerancyjni czy rasistami. Pomimo że to nie u nas Indianie traktowani są jak nieludzie a w USA. To Australia ma problem z tym jak traktowała 20-40 lat temu Aborygenów. To Belgia doprowadziła do rzezi w Rwandzie czy ludobójstwa w Kongo. To Francja masowo eksploatowała i wykorzystywała Afrykę i mieszkańców poszczególnych regionów. To Wielka Brytania karała za homoseksualizm. To tolerancyjne Niemcy są odpowiedzialne za holokaust. Jednak to my jesteśmy tymi najgorszymi. Pomimo że Polska jako jeden z nielicznych krajów nie karał za homoseksualizm. Pomimo że jesteśmy otwarci, tylko nie lubimy jak nam się coś narzuca.
Odpowiedz
Zmodyfikowano
2 razy.
Ostatnia modyfikacja:
21 kwietnia 2020 o 12:10
Zanim pojawili się biali ludzie, była bieżąca woda w rzekach dostępna bez ograniczeń, nieczystości też nie były problemem, bo Indian było tak mało, że żadne skomplikowane oczyszczalnie nie były potrzebne.
No niezupełnie, Indianie żyli w zgodzie z naturą, bo byli nieliczni, a do dyspozycji mieli ogromne obszary. Nie mieli żadnego rządu, który by nimi pomiatał i zamykał ich w rezerwatach, nie mieli żadnych uzbrojonych sąsiadów traktujących ich jak dzikusów.
Sądzę, że przed epoką kolonizacyjną żyło się im lepiej niż teraz w tym rezerwacie.
To uczucie, gdy myślałeś, że Mistrzowie już niżej nie upadną, a na głównej ląduje tekst dyskryminowanego heteroseksualnego białego mężczyzny twierdzącego, że Indianom kolonizatorzy żadnej krzywdy nie uczynili. Czekam na: "Nie ma dowodu, że Washington wiedział o zamykaniu Indian w rezerwatach".
Historia Pine Ridge w skrócie: Około 150 lat temu zamknięto wszystkich Indian w rezerwacie, za opuszczenie go była kara śmierci. Około 130 lat temu dochodziło do masakr Indian (głównie kobiet i dzieci) w tym rezerwacie. Około 100 lat temu Indianie zyskali prawo opuszczania rezerwatu za zgodą, bez tego nadal była głównie kara śmierci. Około 80 lat temu nieznacznie poluzowano restrykcje. 70 lat temu zniesiono zakaz sprzedaży alkoholu i dóbr luksusowych Indianom. Do 1990 roku przymusowo wysyłano dzieci do szkół z internatem, gdzie nie uczono ich rodzimego języka a wyłącznie języka angielskiego, musiały też przejść na chrześcijaństwo, nie było innej opcji. 80 lat temu zabrano 1/5 terenów rezerwatu przymusowo wysiedlając rodziny. Teren zabrano po to aby utworzyć tam strefę do ćwiczeń załóg bombowców strategicznych. W 1970 tereny zwrócono, nigdy nikomu nie wypłacono rekompensaty za wysiedlenie. W rezerwacie nie naprawia się dróg. Dakota Północna to tak samo konserwatywny stan jak Alabama. Mieszkają tam w większości Niemcy którzy osiedlali się w latach 1930-1950. Indianie czy czarnoskórzy raczej pracy tam nie dostają, zawsze spychani są na sam koniec listy. Indianie tak jak Aborygeni w Australii mają nieźle przeje***ne. Choć Australia przyznała się do winy, co prawda niedawno ale lepsze to niż nic. Chociaż nie wiem czy Aborygeni którzy byli wpisani do ~1960 na listę flory i fauny, i byli uznawani za zwierzynę łowną, nie mają gorzej. Bo jeszcze 60 lat temu wydawano zezwolenia na odstrzał Aborygenów, bo to były zwierzęta a nie ludzie.
Odpowiedz@yankers: Ale jak powszechnie wiadomo to afroamerykanie i geje są najbardziej prześladowanymi grupami na świecie, a najbardziej nietolerancyjnym i okrutnym krajem jest Polska.
Odpowiedz@FriendzoneMaster: Temu to się wszystko z "dudą" kojarzy. Post jest o Indianach, a ten wyskakuje z gejami. Jakieś fobie, czy może ukryte tęsknoty?
Odpowiedz@gramin: Dobrze, skoro nie rozumiesz, to wytłumaczę łopatologicznie: Indianie w USA dalej mają w wielu miejscach przerąbane. W mediach mówi się o tym raz na ruski rok. Czarni w USA mają się całkiem dobrze. O rasizmie słyszy się na każdym kroku. Geje w USA mają się całkiem dobrze. O ich "prześladowaniu" słyszy się dość regularnie. Widzisz dysproporcję? Rozumiesz w czym rzecz? Druga część: w USA w dalszym ciągu wiele grup ma przerąbane, do całkiem niedawna zupełnie legalnie prześladowano tam sporo ludzi. USA uchodzi za jeden ze wzorów tolerancji i otwartości. W Polsce w zasadzie nigdy tego typu sytuacji nie było, obecnie też żadna grupa nie jest faktycznie prześladowana. O rzekomej nietolerancji i ksenofobii w Polsce słyszy się w ostatnich latach dość regularnie. Dotarło?
Odpowiedz@gramin: Napiszę niestety podobnie do @FriendzoneMaster Indianie w USA nadal mają mocno przeje**ne. Są dziś na tym samym etapie co czarnoskórzy 50-60 lat temu. Jednak na każdym kroku krzyczy się o rasizmie, który w USA występuje tylko w przypadku czarnych. Indianie nie krzyczą na każdym kroku "rasista", pomimo że mają naprawdę ciężko. Wiele Stanów w USA jest konserwatywne do tego stopnia że Indianie traktowani są jak Żydzi w Niemczech w latach 30-tych. 20-30 lat temu podobnie Australia podchodziła do Aborygenów, to byli nieludzie. W RPA też nie jest ciekawie obecnie. Zauważ że ci którzy naprawdę mają źle czy są prześladowani, nei krzyczą na każdym kroku. Tu chodziło o porównanie. Czarnoskórzy cały czas krzyczą "rasism", geje i lesbijki cały czas krzyczą "homofobia", pomimo że to najmniej prześladowane grupy na świecie. Już nawet niepełnosprawni są gorzej traktowani niż homoseksualiści czy czarnoskórzy. Dla porównania, czy w Polsce jeśli ktoś ma dziecko czarnoskóre bądź mulata i mieszka na wsi, czy słyszy teksty "ale twoi rodzice musieli nagrzeszyć że Bóg cie tak pokarał" - "to dzieło szatana" - "schowa to pani, ułomnymi nie ma co się chwalić". Bo w kierunku niepełnosprawnych czy ich opiekunów takie teksty dość często lecą. Post jest o Indianach, ja zwróciłem uwagę na historię i to jak byli traktowani. Byli po prostu zwierzętami, do dziś nie traktuje ich się na równi z resztą obywateli USA. @FriendzoneMaster: zwrócił uwagę na to że to inne grupy najbardziej krzyczą że są poszkodowane, pomimo że nie mają aż tak źle jak Indianie w USA czy Aborygeni w Australii. No i zachód, mówi nam że jesteśmy nietolerancyjni czy rasistami. Pomimo że to nie u nas Indianie traktowani są jak nieludzie a w USA. To Australia ma problem z tym jak traktowała 20-40 lat temu Aborygenów. To Belgia doprowadziła do rzezi w Rwandzie czy ludobójstwa w Kongo. To Francja masowo eksploatowała i wykorzystywała Afrykę i mieszkańców poszczególnych regionów. To Wielka Brytania karała za homoseksualizm. To tolerancyjne Niemcy są odpowiedzialne za holokaust. Jednak to my jesteśmy tymi najgorszymi. Pomimo że Polska jako jeden z nielicznych krajów nie karał za homoseksualizm. Pomimo że jesteśmy otwarci, tylko nie lubimy jak nam się coś narzuca.
OdpowiedzZmodyfikowano 2 razy. Ostatnia modyfikacja: 21 kwietnia 2020 o 12:10
Zanim pojawili się biali ludzie, była bieżąca woda w rzekach dostępna bez ograniczeń, nieczystości też nie były problemem, bo Indian było tak mało, że żadne skomplikowane oczyszczalnie nie były potrzebne.
OdpowiedzNo niezupełnie, Indianie żyli w zgodzie z naturą, bo byli nieliczni, a do dyspozycji mieli ogromne obszary. Nie mieli żadnego rządu, który by nimi pomiatał i zamykał ich w rezerwatach, nie mieli żadnych uzbrojonych sąsiadów traktujących ich jak dzikusów. Sądzę, że przed epoką kolonizacyjną żyło się im lepiej niż teraz w tym rezerwacie.
OdpowiedzBiali ludzie zamiast wody bieżącej przynieśli tam wodę ognistą.
Odpowiedz@yabol428: a zabrali fajkę pokoju
OdpowiedzNo tak, przecież każde dziecko wie, że jak "biali" pojawili się w Ameryce, to od razu dysponowali bieżącą wodą, kanalizacją i elektrycznością.
OdpowiedzPrzepraszam, ale co taki idiota robi na głównej?
OdpowiedzTo uczucie, gdy myślałeś, że Mistrzowie już niżej nie upadną, a na głównej ląduje tekst dyskryminowanego heteroseksualnego białego mężczyzny twierdzącego, że Indianom kolonizatorzy żadnej krzywdy nie uczynili. Czekam na: "Nie ma dowodu, że Washington wiedział o zamykaniu Indian w rezerwatach".
Odpowiedz