@ChiKenn: No nie właśnie - moim zdaniem kluczowym motywem jest tutaj postawiony przez autora dysonans między jego mieszkaniem a willą Katy Perry za 19 milionów dolarów. Wielu osobom nie odpowiada fakt, że ludzie zarabiający wielkie pieniądze pouczają zwykłych śmiertelników, jak ci drudzy mają żyć. Komentujący dodał do tego liczne zachęty do wpłacania datków na cele charytatywne, formułowane przez celebrytów. Domyślam się, że również takie zachowanie jest nieakceptowalne lub trudne do zrozumienia.
Fakty są jednak inne i takie podejście nie jest do końca uprawnione - akurat z tego co mi wiadomo (choć nie interesuję się showbiznesem), Katy Perry wpłaca spore kwoty na cele charytatywne. Ciekawe ile dobrego dla innych zrobili wszyscy ludzie z internetów wykazujący januszowe myślenie "ona ma dużo, więc może sobie płacić, a ja nie mam z czego".
Odpowiedz
Zmodyfikowano
2 razy.
Ostatnia modyfikacja:
27 kwietnia 2020 o 14:54
Współczuje osobom, które traktują wypowiedzi czy apele celebrytów na poważnie. Zapewne połowa z nich nie mówi tego nawet od siebie (pomijając już fakt, że się do tego nie stosuje), tylko ma ekipę PRową, która im te wypowiedzi pisze.
Niestety też działa to w drugą stronę. Będę opierał się też na jabłkach :D
Gdy ktoś bogaty odda 25 jabłek,to w komentarzach później można przeczytać "tylko 25 jabłek? sprawdziłem/łam i ten bogacz jest wart 350 jabłek, powinien oddać conajmniej 200!!!!111!" Nikt nikomu nie powinien zaglądać do kieszeni.
@Skibcus: No ok. Ale to ci celebryci chcą sterować kieszeniami innych. Poza tym znacznie częstszą reakcją jest "Wow, ten celebryta oddał 10 jabłek! Niesamowite! Co za człowiek!" (mimo że jednorazowo oddał 10 jabłek z 500, a masa przeciętnych ludzi regularnie oddaje 1 z 5).
A to że ich kieszenie są znacznie bardziej publiczne od kieszeni 'zwykłych' ludzi, to już niestety taka specyfika zawodu...
@FriendzoneMaster: Nie spotkałem się jeszcze z tym,aby celebryci obrażali ludzi za to,że za mało dają na jakieś fundacje (inaczej nie rozumiem w jaki sposób można sterować kimś,aby oddał na fundację,bo samo nagłaśnianie jakiejś akcji sterowaniem nie jest). I nie uwierzę w to,że masa ludzi oddaje regularnie 1/5 swojej miesięcznej wypłaty. Tym bardziej to,że masz więcej nie oznacza,że od razu powinieneś dawać więcej. Ktoś zarabiając 100 tys/msc powinien oddawać 20 tys tylko dlatego,bo ma? Bill Gates zarabiając 300 mln miesięcznie, jak odda 10 mln to znaczy,że oddał za mało i powinien dać taki sam ułamek tej sumy jak inni?
@Skibcus: Widzę że bardzo wybiórczo interpretujesz to, co napisałem (i jako pierwszy zacząłeś dosłownie traktować 'proporcje jabłkowe' - w takim przypadku dysproporcja między 'zwykłymi' i celebrytami byłaby znacznie większa).
Nigdzie nie stwierdziłem, że celebryci powinni oddawać taką czy inną kwotę - to ich sprawa, co robią ze swoimi pieniędzmi. Ale sugerowanie przez nich, że obowiązkiem 'zwykłych ludzi' jest przyjmowanie imigrantów pod swój dach czy płacenie więcej za bardziej 'ekologiczne' środki transportu (mimo że wielu z tych ludzi autentycznie na to nie stać), podczas gdy sami nie są chętni oddać z tego co absolutnie im zbywa (np. odpowiednio do wymienionych sytuacji: stojące pusto wille Rowling, latający prywatnym odrzutowcem DiCaprio), jest absurdalną wręcz hipokryzją.
@FriendzoneMaster: W tym momencie widzę,że jednak we wszystkim się zgadzamy. I jeżeli chodzi o tego typu celebrytów, fakt, słyszałem kilka takich historii,ale naszczęście to nie większość. Sam ich takich ludzi nie lubię.
No niby tak, ale też na cele charytatywne płaci "trochę" więcej niż przeciętny zjadacz chleba.
Odpowiedz@cczeslaww: no i co z tego? screen dotyczy czegoś innego...
Odpowiedz@ChiKenn: No nie właśnie - moim zdaniem kluczowym motywem jest tutaj postawiony przez autora dysonans między jego mieszkaniem a willą Katy Perry za 19 milionów dolarów. Wielu osobom nie odpowiada fakt, że ludzie zarabiający wielkie pieniądze pouczają zwykłych śmiertelników, jak ci drudzy mają żyć. Komentujący dodał do tego liczne zachęty do wpłacania datków na cele charytatywne, formułowane przez celebrytów. Domyślam się, że również takie zachowanie jest nieakceptowalne lub trudne do zrozumienia. Fakty są jednak inne i takie podejście nie jest do końca uprawnione - akurat z tego co mi wiadomo (choć nie interesuję się showbiznesem), Katy Perry wpłaca spore kwoty na cele charytatywne. Ciekawe ile dobrego dla innych zrobili wszyscy ludzie z internetów wykazujący januszowe myślenie "ona ma dużo, więc może sobie płacić, a ja nie mam z czego".
OdpowiedzZmodyfikowano 2 razy. Ostatnia modyfikacja: 27 kwietnia 2020 o 14:54
@cczeslaww: według mnie screen dotyczył jej hipokryzji - zderzenia cytatu dotyczącego unikania barier i granic z jej osobistym podejściem do sprawy.
OdpowiedzWspółczuje osobom, które traktują wypowiedzi czy apele celebrytów na poważnie. Zapewne połowa z nich nie mówi tego nawet od siebie (pomijając już fakt, że się do tego nie stosuje), tylko ma ekipę PRową, która im te wypowiedzi pisze.
OdpowiedzNiestety też działa to w drugą stronę. Będę opierał się też na jabłkach :D Gdy ktoś bogaty odda 25 jabłek,to w komentarzach później można przeczytać "tylko 25 jabłek? sprawdziłem/łam i ten bogacz jest wart 350 jabłek, powinien oddać conajmniej 200!!!!111!" Nikt nikomu nie powinien zaglądać do kieszeni.
Odpowiedz@Skibcus: No ok. Ale to ci celebryci chcą sterować kieszeniami innych. Poza tym znacznie częstszą reakcją jest "Wow, ten celebryta oddał 10 jabłek! Niesamowite! Co za człowiek!" (mimo że jednorazowo oddał 10 jabłek z 500, a masa przeciętnych ludzi regularnie oddaje 1 z 5). A to że ich kieszenie są znacznie bardziej publiczne od kieszeni 'zwykłych' ludzi, to już niestety taka specyfika zawodu...
Odpowiedz@FriendzoneMaster: Nie spotkałem się jeszcze z tym,aby celebryci obrażali ludzi za to,że za mało dają na jakieś fundacje (inaczej nie rozumiem w jaki sposób można sterować kimś,aby oddał na fundację,bo samo nagłaśnianie jakiejś akcji sterowaniem nie jest). I nie uwierzę w to,że masa ludzi oddaje regularnie 1/5 swojej miesięcznej wypłaty. Tym bardziej to,że masz więcej nie oznacza,że od razu powinieneś dawać więcej. Ktoś zarabiając 100 tys/msc powinien oddawać 20 tys tylko dlatego,bo ma? Bill Gates zarabiając 300 mln miesięcznie, jak odda 10 mln to znaczy,że oddał za mało i powinien dać taki sam ułamek tej sumy jak inni?
Odpowiedz@Skibcus: Widzę że bardzo wybiórczo interpretujesz to, co napisałem (i jako pierwszy zacząłeś dosłownie traktować 'proporcje jabłkowe' - w takim przypadku dysproporcja między 'zwykłymi' i celebrytami byłaby znacznie większa). Nigdzie nie stwierdziłem, że celebryci powinni oddawać taką czy inną kwotę - to ich sprawa, co robią ze swoimi pieniędzmi. Ale sugerowanie przez nich, że obowiązkiem 'zwykłych ludzi' jest przyjmowanie imigrantów pod swój dach czy płacenie więcej za bardziej 'ekologiczne' środki transportu (mimo że wielu z tych ludzi autentycznie na to nie stać), podczas gdy sami nie są chętni oddać z tego co absolutnie im zbywa (np. odpowiednio do wymienionych sytuacji: stojące pusto wille Rowling, latający prywatnym odrzutowcem DiCaprio), jest absurdalną wręcz hipokryzją.
Odpowiedz@FriendzoneMaster: W tym momencie widzę,że jednak we wszystkim się zgadzamy. I jeżeli chodzi o tego typu celebrytów, fakt, słyszałem kilka takich historii,ale naszczęście to nie większość. Sam ich takich ludzi nie lubię.
Odpowiedz