Momencik, trwa przetwarzanie danych   loading-animation

Mistrzowie.org

Pokaż menu
Szukaj

Rocznica 2

Zobacz następny
Dodaj nowy komentarz
avatar Lori05
-3 5

Jesteś debilem

Odpowiedz
avatar madro
0 4

Jeżeli umowy wcześniej zgłosisz, zapłacisz odpowiednie podatki, zapewnisz środki ochrony osobistej, książeczki BHP, badania lekarza medycyny pracy i załatwisz resztę spraw zgodnie z aktualnymi przepisami, to czemu nie?

Odpowiedz
avatar bike_power
1 3

@madro: a temu nie ze pracownik podczas wykonywania pracy ma byc trzezwy i jest to jasno okreslone w kodeksie pracy. No chyba ze wszyscy robia grilla bez piwka a tylko ze mnie taka patola to przepraszam

Odpowiedz
avatar bike_power
1 3

@madro: zreszta przy umowie zleceniu niepotrzeba nawet polowy rzeczy ktore wymieniles

Odpowiedz
avatar Radwandreas
1 1

@madro: @bike_power: Jezu czytać nie umiecie? Wyraźnie napisał, że chodzi mu o umowy zlecenia, nie musi nic zgłaszać od razu, ma na to 7 dni i tylko musi ZUS zapłacić i podatek od wynagrodzenia bez badań med. pracy, BHP i innych pierdół. A pijani mogą być bo kodeks cywilny nie określa czy zlecenie powinno się wkonywać będąc trzeźwym. Pomylił się tylko określając ich pracownikami, bo są zleceniobiorcami.

Odpowiedz
avatar konto usunięte
0 0

@Radwandreas: No jakby nie patrzeć to fakt, pomyliłem ich z pracownikami, takie teoretycznie przejęzyczenie, bo chyba wszyscy wiemy jak w tym kraju działa umowa zlecenie :) @madro: Jak wspomniał @Radwandreas: przy umowie zleceniu nie potrzebuję prawie niczego. Żadnych badań, a coś takiego jak książeczka BHP nie istnieje, pomyliłeś ją z książeczką sanepidowską której nie potrzeba do ochrony osób, zresztą jako zleceniodawca nie muszę się tym przejmować, to nie mój problem. Na zgłoszenie umowy zlecenia mam 7 dni. Środki ochrony osobistej? Praca która nie ma stałego miejsca jej wykonywania ma strasznie okrojone wymogi. Jedyne co musiałbym zapewnić to toaletę, dostęp do wody i pomieszczenie o odpowiedniej temperaturze. To na nieszczęście mam w ogródku. Zapewne zmyliło Ciebie to że zleceniobiorcę nazwałem pracownikiem, choć żyjemy w Polsce, tutaj zleceniobiorca często jest po prostu pracownikiem na śmieciówce, bo janusz biznesu postanowił zaoszczędzić.

Odpowiedz

Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 12 maja 2020 o 5:20

avatar madro
0 0

@yankers: Ja to wiem. Nawet rozróżniam umowę zlecenie od umowy o dzieło (która akurat tutaj byłaby lepsza) ale na tym durnym portalu miało być śmiesznie. Nie sądziłem, że ktoś potraktuje to poważnie i zrobi mi wykład.

Odpowiedz
Udostępnij