Momencik, trwa przetwarzanie danych   loading-animation

Mistrzowie.org

Pokaż menu
Szukaj

Godzilla

Zobacz następny
Dodaj nowy komentarz
avatar Zelbet
1 3

Do Marcina nie objawiła się jeszcze zależność między parkami a roznoszeniem wirusa. Co do lasów to się nie wypowiem.

Odpowiedz
avatar Kajothegreat
0 0

@Zelbet: No właśnie...

Odpowiedz
avatar yahoo111
0 0

@Kajothegreat: Jak zamknięto parki i bulwary, to w lasach nagle pojawiło się tyle ludzi, że na ścieżkach nie dało się minąć, trzeba było albo czekać, albo się ściskać, albo schodzić na runo. Nie mówiąc już o tym, że na polanach odbywały się grille, a przez dwa tygodnie przed świętami było stosunkowo gorąco i bezchmurnie i chwila nieuwagi mogłaby wywołać pożar.

Odpowiedz
avatar Kajothegreat
0 0

@yahoo111: Serio? Jeśli tak, to ma to uzasadnienie. To znaczy zależy zapewne które lasy. Sądzę, że mówisz o tych blisko miast. Cóż, ja mam psa i na zakazie mogłem cieszyć się wreszcie spokojem w parkach i w lasach. Panowie policjanci nie zaczepili mnie nawet raz < 3.

Odpowiedz

Zmodyfikowano 3 razy. Ostatnia modyfikacja: 21 kwietnia 2020 o 2:22

avatar yahoo111
0 0

@Kajothegreat: Tak, lasy blisko miast. Do formalnego zakazu dochodzi jeszcze praktyka -- policjanci mieli sprawdzać właśnie te lasy, które przeżywały oblężenie. Do lasów daleko od miast patrole udawały się tylko okazjonalnie i jak widzieli tylko pojedyncze osoby, to ignorowali, przynajmniej taki był nakaz.

Odpowiedz
avatar Kajothegreat
0 0

@yahoo111: To zmienia całkowicie optykę na ten zakaz. Cóż, przez media natrafiałem na newsy np. o rowerzyście, który dostał 500 zł mandatu za jeżdżenie po wałach... A w sumie cholera wie, jak to w rzeczywistości wyglądało. W końcu ludzie zawsze są niewinni, a policja zawsze próbuje wszystkich ukarać za darmo...

Odpowiedz
avatar konto usunięte
-1 7

Szczerze to nie wiem o co ten hejt na zamknięcie lasów i parków. Ludzie mieli siedzieć w domu na d... i wychodzić tylko do pracy lub na niezbędne zakupy. Ani jednego ani drugiego nie załatwia się w lesie ani w parku. Więc zamiast prowadzić dochodzenie przy każdej osobie i drążyć co tam robi (bo na 100% było wiadomo, że nie jest ani w pracy ani na zakupach), po prostu wstęp do tych miejsc zamknięto. Proste i skuteczne. Dla mnie pomysł trafiony. PS Zanim ktoś napisze mi w odpowiedzi coś ambitnego w stylu "mój wujek mieszka przy lesie a ciotka należy do straży leśnej" od razu przypominam, że takich osób ten zakaz nie dotyczył.

Odpowiedz
avatar gomezvader
0 0

@Trokopotaka: Ludzie jedzo grzyby. A na krawantannie nie mają co żryć.

Odpowiedz
avatar zyxxx
4 4

@Trokopotaka: nie "do pracy i na niezbędne zakupy", tylko "do pracy, na zakupy i w innych niezbędnych celach życiowych" - gdzie nawet samo ministerstwo zdrowia na swojej stronie jako przykład niezbędnego celu podawało krótki spacer rekreacyjny albo przejażdżkę na rowerze, bo to podnosi odporność. Pomijając już fakt, że w wielu miastach parki są umieszczone tak, że dla wielu osób jest to najkrótsza i najmniej zatłoczona droga do pracy, jeśli nie dojeżdżają samochodem.

Odpowiedz
avatar zpiesciamudotwarzy
-3 7

wszystko ok, gdyby nie fakt że godzilla to reakcja rządu (zamknięcie k**wa wszystkiego) a wezwano ją bo po miescie grasował bezpański pies który zagryzał na wpół martwe osoby (covidek)

Odpowiedz
avatar Gwyncath
0 0

Skoro to taka trafiona analogia, porównanie Godzilli do Covid19, to może przed Godzillą powinno się schować w domu.

Odpowiedz
avatar Rzrzrz75
2 2

Załóżmy maski przeciwpotworowe

Odpowiedz
Udostępnij