zastanawia mnie tak rzecz - czy gdyby wziąć takiego noworodka z takiego plemienia i wychować w cywilizacji to czy wyrósłby na zupełnie takiego samego człowieka jak my, czy jednak ograniczenia intelektualne są u nich wrodzone.. (w sensie czy to wina środowiska i braku dostępu do wiedzy, czy po prostu są debilami a całe te bajki o poprawności politycznej to bzdura.. )
@zpiesciamudotwarzy: Generalnie ostatnio obejrzałem na ytubie filmik jak jakiś banan zbudował PODZIEMNY, UKRYTY BASEN. A jedyne narzędzia jakich używał to coś na kształt maczety i gliniany garnek. Wykopał niesamowicie głęboki dół w ziemi, która strukturą przypomina glinę. Dekoracje zrobił z bambusa i dwóch rodzajów błota(jednym uszczelnił część basenu, drugim pomalował ściany na pomarańczowo). Dach z bambusa(na tyle wytrzymały, że po nim chodził), potem wyłożył to liśćmi i zasypał ziemią. Wodociągi też z bambusa.
I tak to oglądałem. I to nie wygląda na trudne zadanie. Najwięcej roboty z wykopaniem dołu. ALE... w europejskich warunkach zbudowanie czegoś takiego jest niemożliwe z kilku powodów. Po pierwsze ziemia. Więcej w niej cobla niż dirtu. Jest sypka i poznaczona korzeniami. W efekcie jeśli w ogóle udałoby się wykopać taki dół bez koparki to by się pewnie zasypał. A o robieniu dekoracyjnych żłobień czy schodów już nie wspomnę. Bambusa nie ma czym zastąpić.
I to mi nasunęło myśl. Może to nie jest tak, że oni mają mniejsze predyspozycje intelektualne. Tylko żyją w warunkach gdzie USPRAWNIANIE pracy i poprawianie jakości życia nie są potrzebne. Dlaczego nie mają łyżek? Bo nie jedzą zup. Zupę robisz wtedy gdy nie masz dość jedzenia na posiłek. A jak żyjesz w dżungli pełnej zwierza i owoców to nie narzekasz na pustą lodówkę. Bongo było ich priorytetem bo z ich punktu widzenia nie mają jak poprawić jakości swojego życia. Zamiast tego mogą wymyślić lepszą rozrywkę. A więc upalenie się.
@gomezvader: nie no - wiadomo że warunki środowisko wytyczają pewne ścieżki rozwoju - europejczycy musieli nauczyć się zbierać żywność i budować domy bo nie przetrwaliby zimy - w cieplejszym klimacie to nie był problem.. ale po części do tego zmierzam - czy wykształciliśmy tylko cywilizacje, czy też jednak genetycznie się różnimy - bo być może wykształciliśmy też inaczej działające mózgi - niekoniecznie "lepsze" bo jak się okazuje neandertalczycy byli inteligentniejsi niż współcześni - jakby nie patrzeć najważniejszą cechą homo-europo jest uległość i słuchanie się władzy - to sprawiło że stworzyliśmy osiedla i duże grupy które podbiły świat.. dzikusy mają inne priorytety i nie dałyby się tak łatwo zniewolić jak my
zastanawia mnie tak rzecz - czy gdyby wziąć takiego noworodka z takiego plemienia i wychować w cywilizacji to czy wyrósłby na zupełnie takiego samego człowieka jak my, czy jednak ograniczenia intelektualne są u nich wrodzone.. (w sensie czy to wina środowiska i braku dostępu do wiedzy, czy po prostu są debilami a całe te bajki o poprawności politycznej to bzdura.. )
Odpowiedz@zpiesciamudotwarzy: Generalnie ostatnio obejrzałem na ytubie filmik jak jakiś banan zbudował PODZIEMNY, UKRYTY BASEN. A jedyne narzędzia jakich używał to coś na kształt maczety i gliniany garnek. Wykopał niesamowicie głęboki dół w ziemi, która strukturą przypomina glinę. Dekoracje zrobił z bambusa i dwóch rodzajów błota(jednym uszczelnił część basenu, drugim pomalował ściany na pomarańczowo). Dach z bambusa(na tyle wytrzymały, że po nim chodził), potem wyłożył to liśćmi i zasypał ziemią. Wodociągi też z bambusa. I tak to oglądałem. I to nie wygląda na trudne zadanie. Najwięcej roboty z wykopaniem dołu. ALE... w europejskich warunkach zbudowanie czegoś takiego jest niemożliwe z kilku powodów. Po pierwsze ziemia. Więcej w niej cobla niż dirtu. Jest sypka i poznaczona korzeniami. W efekcie jeśli w ogóle udałoby się wykopać taki dół bez koparki to by się pewnie zasypał. A o robieniu dekoracyjnych żłobień czy schodów już nie wspomnę. Bambusa nie ma czym zastąpić. I to mi nasunęło myśl. Może to nie jest tak, że oni mają mniejsze predyspozycje intelektualne. Tylko żyją w warunkach gdzie USPRAWNIANIE pracy i poprawianie jakości życia nie są potrzebne. Dlaczego nie mają łyżek? Bo nie jedzą zup. Zupę robisz wtedy gdy nie masz dość jedzenia na posiłek. A jak żyjesz w dżungli pełnej zwierza i owoców to nie narzekasz na pustą lodówkę. Bongo było ich priorytetem bo z ich punktu widzenia nie mają jak poprawić jakości swojego życia. Zamiast tego mogą wymyślić lepszą rozrywkę. A więc upalenie się.
Odpowiedz@gomezvader: nie no - wiadomo że warunki środowisko wytyczają pewne ścieżki rozwoju - europejczycy musieli nauczyć się zbierać żywność i budować domy bo nie przetrwaliby zimy - w cieplejszym klimacie to nie był problem.. ale po części do tego zmierzam - czy wykształciliśmy tylko cywilizacje, czy też jednak genetycznie się różnimy - bo być może wykształciliśmy też inaczej działające mózgi - niekoniecznie "lepsze" bo jak się okazuje neandertalczycy byli inteligentniejsi niż współcześni - jakby nie patrzeć najważniejszą cechą homo-europo jest uległość i słuchanie się władzy - to sprawiło że stworzyliśmy osiedla i duże grupy które podbiły świat.. dzikusy mają inne priorytety i nie dałyby się tak łatwo zniewolić jak my
Odpowiedz@zpiesciamudotwarzy: To co robią zależy bardziej od środowiska, ale są geny, które odpowiadają za inteligencje.
Odpowiedz