Momencik, trwa przetwarzanie danych   loading-animation

Mistrzowie.org

Pokaż menu
Szukaj

Wirusy

Dodaj nowy komentarz
avatar xyhu
0 4

Na jednym obrazku widać, jak to działa. Tworzy się i utrzymuje idiotyczne teorie spiskowe, a właściwie parodie teorii spiskowych (reptilianie, chemtrails, płaska ziemia), po to, aby w razie potrzeby móc je mieszać z teoriami spiskowymi, które jednak opierają się na jakichś tam spostrzeżeniach (np. potwierdzona faktami nieuczciwość koncernów farmaceutycznych) i aby móc ośmieszyć dyskutanta, przyrównując go do np. płaskoziemców.

Odpowiedz
avatar konto usunięte
1 1

@xyhu: Obawiam się, że prawda jest znacznie bardziej przerażająca. Tzn. że nikt tych idiotycznych teorii spiskowych nie tworzy i nie podtrzymuje sztucznie w ramach wielkiego spisku, tylko ludzie je wyznający używają głowy jedynie po to, aby deszcz nie padał im do środka.

Odpowiedz
avatar xyhu
2 2

@Trokopotaka: Jak patrzę na to całe płaskoziemstwo, to wykracza to poza zwykłą głupotę. Głupcy nie byliby w stanie tego wymyślać, bo jednak jakaś kreatywność jest potrzebna do tworzenia kolejnych "dowodów". Do organizowania forów płaskoziemskich z kolei potrzebna jest zdolność organizacyjna, również niedostępna dla głupców. Ktoś to wszystko musi organizować, wymyślać, i pewnie również finansować, bo nie wydaje mi się prawdopodobne, żeby "dowody" były preparowane w ramach prac społecznych. Stan rzeczy trwa również zbyt długo, żeby wytłumaczyć to jakąś memetyczną modą (typu pieseł czy flash-moby - takie rzeczy nudzą się po max kilku latach).

Odpowiedz
avatar Borsuk231
1 1

@xyhu: Ciekawa teza. Ma ona ręce i nogi, ile to razy człowiek spotkał się z argumentem ostatecznym w stylu "ale to są spiskowe teorie". Tylko, że... To że coś jest spójne nie implikuje prawdziwości danego założenia, fajnie by było mieć jakiś dowód, choć o to niezwykle trudno w tym przypadku.

Odpowiedz
avatar xyhu
0 0

@Borsuk231: Ależ oczywiście. W przypadku kiedy nie znamy całej prawdy i mamy nikłe szanse ją poznać, możemy jedynie wysnuwać hipotezy. Najsensowniej jest przyjąć najbardziej prawdopodobną z nich. Widzę trzy hipotezy na temat fenomenu płaskoziemstwa: H1. jest to utrzymywane od lat przez debili H2. jest to utrzymywane od lat przez żartownisiów H3. jest to utrzymywane od lat przez kogoś, kto ma interes w kreowaniu gotowego straw-mana do sztuczek erystycznych Z tego wszystkiego H1 wydaje mi się mało prawdopodobna, bo ktoś na tyle głupi, żeby w to wierzyć, nie jest w stanie organizować nawet tak kulawych "dowodów" jakie są dostępne. H2 jest również mało prawdopodobna, bo byłby to przedziwnie długowieczny wyjątek - z reguły takie żarty nudzą się po max kilku latach. Natomiast H3 jest całkiem prawdopodobna - osoby, o których piszę mają realny interes w rozwijaniu takich bzdur. Być może nawet ktoś się serio na to nabiera (nie znam takich osób), ale nawet nie to jest celem tych akcji - celem jest stworzenie chochoła.

Odpowiedz
avatar jedyny360
0 0

@xyhu: Jest jeszcze jedna hipoteza: są ludzie, którzy trzepią hajs na spiskowcach. Na to są akurat dowody, teoria, że reptilianie podszywają się pod ludzi by rządzić światem zyskała na popularności dzięki książkom Michael Barkuna, kilka książek o teoriach spiskowych napisał. Kanały na yt takie jak jasna strona mocy też przynoszą pieniążki, chyba jakiś mercz swój też ma. Więc ma sens, że to ciągnął, golą frajerów, którzy nie wiedzą lepiej, tak jak Apple goli na najnowszych iPhone'ach. I biznes się kręci

Odpowiedz
avatar xyhu
0 0

@jedyny360: Rzeczywiście. H4. Słabym punktem tej hipotezy jest to, że zakłada istnienie pokaźnej grupy osób na tyle głupich, żeby wierzyć w reptilian czy płaską Ziemię, a jednocześnie mających hajs i czytających książki. Ludzie "inteligentni inaczej" zasadniczo unikają słowa pisanego, sięgają co najwyżej po publikacje w stylu CKM, które są bardziej do oglądania niż do czytania. Tacy ludzie wolą telewizję od książek. Ewentualnie kanały z YT do nich docierają w sposób masowy, ale obydwie teorie były w obiegu na długo przed powstaniem YT. Argumentem za H4 mogłaby być oglądalność kanałów z YT oraz sprzedany nakład książek (który przekłada się na hajs), tylko że tymi wskaźnikami można łatwo manipulować. Na przykład można samemu wykupić nakład książki (przy okazji piorąc jakieś tam lewe pieniądze).

Odpowiedz

Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 6 maja 2020 o 15:21

avatar xyhu
1 1

@Borsuk231: @jedyny360: Dodam jeszcze, że stawianie hipotez nie jest niczym złym (pod warunkiem, że są sensowne). W nauce jest to powszechne. Np. dzieła Kopernika i Darwina były opulbikowane jako hipotezy. Na hipotezach buduje się całkiem poważne rzeczy, np. współczesna kryptografia opiera się na hipotezach, które - gdyby okazały się nieprawdziwe - sprawiłyby, że współczesne szyfry byłyby łamane w mgnieniu oka.

Odpowiedz
avatar gomezvader
0 0

Gdyby zamiast 5G było tam 500+ to nikt by nie nawoływał do ich niszczenia.

Odpowiedz
avatar Trepan
0 0

Dobre źródła? To bierze od więcej niż jednego dilera?

Odpowiedz
avatar zpiesciamudotwarzy
-2 4

pamiętam taką rozmowę sprzed lat: "co ty matole myślisz że ci ludzie przypłynęli tyle kilometrów tymi statkami i oddają nam swoje cenne błyszczące skarby po to żeby cię porwać, zniewolić i kazać zbierać jakąś bawełne u siebie w kraju?? ty k**wa tępy foliarzu, jakie jeszcze bzdury wymyślisz, ludzie ludziom takich rzeczy nie robią, to by było jakieś chore, żeby jeden człowiek zniewolił innego człowieka, odebrał mu godność zakuł w kajdany a nawet zabijał kiedy ten będzie nieposłuszny,.. co ty masz w tej swojej pustej głowie żeby wierzyć w takie rzeczy - dalej wsiadaj na statek i płyń z nimi skoro chcą cię zabrać to swojego wspaniałego cywilizowanego świata - przecież w takim wspaniałym świecie KAŻDEMU musi być lepiej

Odpowiedz
avatar jedyny360
-1 3

@zpiesciamudotwarzy: A ja pamiętam, że nie umiesz wyciągać wniosków, bo wiesz, co to demokracja szlachecka, wiesz że nie było tam tajności głosów i wiesz, że była podatna na korupcję a mimo to proponujesz, żeby głosy wszystkich obywateli wj*bać do jednego XMLa (powodzenia w przetwarzaniu tak dużego XMLa btw) Ale spoko, jak ci 5G nie pasuje, to odejdź od komputera, wypieprz telefon [bo nie wiem czy pamiętasz, ale prawo odwrotnych kwadratów, a telefony też mają anteny o tej samej mocy, tylko trzymasz je przy głowie :)], jedź do buszu i wyp*erdalaj. Bądź samo wystarczalny, nie daj się ruchać iluminatom, chociaż k*rwa spróbuj być mądrzejszy od płaskoziemcy

Odpowiedz
avatar zpiesciamudotwarzy
0 2

@jedyny360: do 5g nie mam nic (poza tym że fajnie by było żeby ludzie sobie zdawali sprawę że nie ma ch**ja - coś o takiej mocy i częstotliwości nie może być obojętne dla zdrowia - tyle tylko że pewnie jest mniej szkodliwe niż fajki i siedzenie 8h przed kompem.. natomiast zastanawiam się jak ciężkim debilem trzeba być, żeby z jednej strony czytać o tym że jeszcze niedawno ludzie zakuwali ludzi w kajdany, obdzierali żywcem ze skóry, wysyłali na wojny całe narody, tylko dla pieniedzy albo po prostu dla rozrywki, ale teraz nagle podejrzenie rządzących o to że robią coś ze szkodą dla społeczeńśtwa to reptaliański spisek - proszę jak nam klasa rzadząca dojrzała... jakaś ewolucja normalnie, że to co jeszcze 80lat temu było domeną ludzi, teraz muszą robić reptalianie

Odpowiedz
avatar jedyny360
1 1

@zpiesciamudotwarzy: O tym mówię. Jasno ci powyliczałem, że takie "moce" tobie realnie g*wno robią, bo to kropla w morzu fal od słońca, wifi i telefonów. Na tym etapie powinieneś wyp*erdolić komputer i całą instalację elektryczną, bo energia fal przez nie generowanych jest porównywalna do tego co do ciebie dociera z masztów. To są ci sami rządzący? To od początku musieliby być reptilianie, bo już Hitler wygrał w wyborach te 80 lat temu, a podobno wybory to tylko szopka. I czy nie mówiłeś sam, że elity zniosły niewolnictwo, bo bicze, obdzieranie ze skóry, niewola itp. itd. pogarszają efektywność pracy? Dlaczego więc rządy i korporacje miałyby szkodzić przez podtruwanie ludzi, którzy dla nich de facto pracują? W sensie jasne, w anarcho-kapitalizmie korporacje mają w dupie pracownika, jeśli kalkuluje im się lepszy zysk, ale dlaczego myślisz prawa pracownika powstały po rewolucji przemysłowej? Już według twojego założenia, że wszyscy możni tego świata się kumplują i kupują występy aktorskie polityków (nie czytali "Traktatu o Księciu" Machiavellego) jasno wychodzi, że nie z dobroci serca, ale bo kalkulują z tego większy profit. I teraz nagle mają nam wysyłać raka i wirusa przez 5G. Sam też mówiłeś, że masa wojen w średniowieczu nauczyła Templariuszy, że wojny to straty na dłuższą metę i dlatego się podogadywali, żeby tyle wojen nie było, nagle wyjeżdżasz z "wojnami dla pieniędzy, czasem rozrywki". To się akurat kupy dupy nie trzyma.

Odpowiedz
avatar zpiesciamudotwarzy
0 0

@jedyny360: w sumie to zaczynamy dochodzić do konsensusu - w sensie z komentarza powyżej wyziera już odpowiednia dawka sceptycyzmu - a tylko o to walczyłem: zdanie "możliwe że 5g jest szkodliwe ale.." brzmi zupełnie inaczej i wymaga zupełnie innego przetwarzania myślowego niż "co ty pie**lisz 5g jest na pewno dobre bo inaczej by go nie wypuścili, przecież im zależy tylko na naszym dobru.." tak samo "korporacje mają w dupie pracownika, jeśli kalkuluje im się lepszy zysk" - nawet jeśli użyte tylko jako kontrargument wymagało jednak pewnego przemyślenia - i dopuszczenia możliwości że jeśli będzie zysk to będzie też ludobójstwo.. i teraz najważnejsze - zwiększ skalę - bo jeśli rozważamy to na przykładzie jednego kraju to faktycznie - politykowi nie opłaca się szkodzić własnym obywatelom, korporacji własnym pracownikom itp.. ale popatrz na to globalnie - czy kulczykowi czy innemu tuskowi opłacałoby się zatruć i wymordować pół warszawy gdyby to zwiększyło jego zyski w krakowie na tyle że w ostatecznym rozrachunku wyszedłby na plus? oczywiście że tak... a chyba nie ma wątpliwości że ci najbogatsi są ponad-narodowi - nawet Ty chyba nie sądzisz że polscy politycy są niezależni od zewnętrznych wpływów :) jeśli na chwilę popatrzysz na to przyjmując moje założenie (że światem rządzi może nie tyle jednomyślna, co w pewien sposób zamknięta i oddzielna kasta ludzi) to bardzo logiczne stanie się to że np. polski rząd podejmuje szkodliwe dla polski decyzje bo służą one innym celom.. tak samo dbanie bądź mordowanie ludzi - jeśli masz kurnik to twoim celem jest żeby on dobrze prosperował a nie żebyś miał dużo czy mało kur.. nie jestem aż tak mądry żeby ogarnąć czy bogaci potrzebują 7mld ludzi czy raczej nie wymyślili jeszcze jak się ich pokojowo pozbyć - ale moim zdaniem to drugie - ludzi jest za dużo, i trzeba jakoś zmniejszyć populację - jednocześnie nie destabilizując świata- bo - i to jest tutaj najważniejsze - bogatych jest tak mało że cała ich przewaga trzyma się na niezwykle kruchej podstawie - wszystko opiera się na tym że 98% akceptuje to że rządzi nimi 2% bogaczy - więc wystarczyłby malutki błąd i cała ta piramida mogłaby runąć - dlatego muszą robić to wszystko mega małymi kroczkami - czasem pozornie przeciwnymi do celu (programy socjalne w zachodniej europie które jak się okazało wcale nie poprawiły dzietności) czy właśnie kwarantanna w celu ochrony obywateli która raczej niczego dobrego obywatelom nie przyniesie..

Odpowiedz
avatar jedyny360
1 1

@zpiesciamudotwarzy: No zdrowy rozsądek, jasne. ALE rozpieprzanie wież, bo 5G roznosi wirusa bez poszukania i bez wypieprzenia telefonu do śmieci to nie jest sceptycyzm a ignorancja. A zdrowy rozsądek też sugeruje, że o ile potrafię jako tako myśleć, to na wszystkim się nie znam i potrzebuję zasięgnąć opinii innych wykwalifikowanych w danej dziedzinie. Tylko jeśli ci twoi jaśnie panowie są tacy mądrzy i tak wszystko przeliczają, planują i maksymalizują zyski, to jak im się wykalkuluje ludobójstwo skoro póki co kalkuluje im się raczej lepszy standard życia i 500+ na zwiększenie zysku? Mimo, że to z kolei promuje obijactwo i recesję na rynku pracy i ci panowie rozdają 500+ by je znowu dostać z powrotem, rujnując moc nabywczą swoich pieniędzy, ale to swoją drogą. Mi się nie klei dlaczego po zniesieniu niewolnictwa, wprowadzeniu praw robotnika, zwiększaniu komfortu pracy, zapewnieniu świadczeń socjalnych dla bezrobotnych i inwalidów (tych to najefektywniej byłoby odstrzelić, ale jednak panowie wykalkulowali, że nie) nagle panowie powinni powiedzieć "Masowe ludobójstwo". Gdyby świnie tuczyli, to jeszcze, bo więcej świni do zjedzenia, ale trupy pracowników? Komu to się opłaca? "Może nie jednolita, ale oddzielna kasta ludzi" no czyli wpływowi tego świata. Nie potrzeba spisku, po prostu istnieją ludzie wpływowi. Żeby było coś więcej, to musi być to grupa ujednolicona. Plus co z Elonem Muskiem czy Billem Gatesem, którzy niechybnie są w tej "kaście", z tym, że nie od urodzenia, bo się dorobili w trakcie. Czyli albo panowie łowią inteligentnych i ich wtajemniczają, albo po prostu się dorabiają. Pracy na świecie wciąż przybywa. Im więcej ludzi, tym więcej rąk do pracy, tym więcej klientów, tym więcej potencjalnych zysków. Gdyby jeszcze niewolnicy, to może tak. Ale teraz nie muszą wszystkich utrzymywać, tylko tych co faktycznie pracują i mają efekty! Plus im więcej ludzi tym większy popyt na żarło i tym bardziej można windować ceny jedzenia! I im więcej robotników tym lepsza sytuacja dla pracodawców, czyli tych panów właśnie, bo wtedy to oni mogą dyktować warunki, a nie że robol będzie wybrzydzał, bo by wolał wyższe zarobki za kopanie rowów i owocowe czwartki. No nie powiedziałbym, że ludzi jest za wiele. "programy socjalne w zachodniej europie które jak się okazało wcale nie poprawiły dzietności)" - klasyczny przykład "cockup before conspiracy". Czy wyciek danych z PSN w 2011(bodajże, nie jest to takie ważne) to był spisek uknuty przez Sony, żeby oruchać klientów na kasę? A może po prostu ktoś faktycznie się włamał, bo Sony dało dupy i dane serio wyciekły? No przy takim poziomie kompetencji jakim musieliby ci panowie się wykazać, by tak przewidzieć i zaplanować akcję oraz skutki tak perfekcyjnie, to ja się dziwię, że ktokolwiek mógłby wpaść na ich trop. A ktokolwiek by wpadł, to oni chyba powinni wiedzieć jak tak to wszystko pięknie rozpatrują. Czy nie jest prawdopodobniejsze, że miało być pięknie a wyszło jak zawsze? "czy właśnie kwarantanna w celu ochrony obywateli która raczej niczego dobrego obywatelom nie przyniesie" - Włochy. Ludzie pokpili i teraz lament. U nas tą kwarantannę tak na poważnie wzięli, że nie dość, że wirus się tak super nie rozprzestrzenia i nie robi demolki, a jeszcze regularne "śmierci operacyjne" typu w wypadkach drogowych i innych spadły. Jasne, gospodarka się chrzani, ale czy lepiej jest stracić wszystko i żyć, czy też umrzeć mając wszystko? Tzn. nie mówię, że nie ma lepszych rozwiązań, bo zawsze może być lepiej, ale biorąc pod uwagę czas na namysł i podjęcie kroków, to chyba jest lepsze niż gorsze rozwiązanie. Najgorzej mają ci co ledwo koniec z końcem wiązali z przyczyn niezależnych, ale poza tymi przypadkami to po to są zaskórniaki na czarną godzinę. A jak niektórzy żyją wiecznie na kredytach...

Odpowiedz
avatar xyhu
0 0

@jedyny360: 500+ nie było po to, żeby poprawić dzietność (i zresztą nie poprawiło - w pierwszym roku minimalnie zwiększyła się liczba urodzeń, w drugim wróciła do normy sprzed). Ono było po to, żeby wygrać wybory. Różnica w przebiegu epidemii i jej żniwie u nas i we Włoszech może wynikać z innych rzeczy niż stosowanie kwarantanny. Np: 1. Zamiatanie pod dywan niewygodnych danych w Polsce 2. Brak testów w Polsce 3. Nastawienie przeciętnego Polaka - jak ma objawy, to woli sam się zamknąć w domu i przechorować niż dać się leczyć naszej służbie zdrowia 4. Wyższa odporność Polaków niż Włochów (mamy jednak inne geny, poza tym tam jest więcej staruszków niż u nas) 5. Inny klimat

Odpowiedz
avatar jedyny360
0 0

@xyhu: Nie mówiłem tego o 500+, o programach socjalnych i 500+ mówiłem osobno. A co do innych aspektów: daną na którą się powołuję jest śmiertelność, gość wyżej kwestionował istnienie wirusa na podstawie tego, że za marzec mieliśmy mniejszą śmiertelność niż rok temu (chociaż też wnioski wysnuł na podstawie tytułu artykułu o mniejszej ilości pogrzebów). Plus jeden za aspektów który obniżył śmiertelność to też niższy ruch na drogach i mniej wypadków. I wątpię że śmiertelnością aż tak manipulowano. A klimat mamy inny, ale akurat koronawirus woli chłodny i wilgotny klimat.

Odpowiedz
avatar zpiesciamudotwarzy
0 2

@jedyny360: myślę że ani ty ani ja nie poznamy ani nie zrozumiemy pobudek "panów" bo nie bez powodu to oni rządzą światem :) nie mam pojęcia ani co "planują" ani tym bardziej jak to zrealizują, ale na pewno nie uwierzę że zależy im na moim szczęściu i dobrobycie :).. tak jak mówiłem - na pewno szukałbym szerszej perspektywy - zarówno w skali terytorialnej jak i czasowej - gdyby zachód nie był bogaty to polacy i reszta demoludów nie pchaliby się tak chętnie w kapitalizm.. muzułmany też tak chetnie by nie migrowały, druga sprawa - nie możesz być sam jeden bardzo bogaty, musisz zachować równowagę w piramidzie - ty jesteś obrzydliwie bogaty, ale twoje najbliższe otoczenie też musi być - inaczej byłbyś wiecznie zagrożony - tak jak ci mówiłem - musisz uwzględnić to, że naprawdę garstka ludzi posiada niewyobrażalne bogactwo - i musi w jakiś sposób je usankcjonować - nie jest w stanie tego zrobić siłą bo jest ich za mało - musi więc stworzyć na tyle stabilny system społeczny, który sprawi że reszta społeczeństwa będzie ich akceptować - w egipcie wmawiano ludziom że rządzący są bogami, w rzymie była siła, w polsce księża i strach przed piekłem itd itp - ale nigdy w historii podział dóbr nie był tak nierównomierny jak teraz- jest to możliwe właśnie dzięki nowemu systemowi opartemu nie na sile a na konsumpcji - to bardzo bardzo bardzo skomplikowane :)

Odpowiedz
avatar zpiesciamudotwarzy
0 2

@jedyny360: wiesz o co chodzi - wyobraź sobie że przyjeżdżasz z workiem złota do dzikusów - biby pieniądz to władza, ale czy masz nad nimi władzę? nie po po pierwsze twoje złoto dla nich nie musi być nic warte ale przede wszystkim - nawet jakby było, to ich jest więcej, więc po prostu ucinają ci łeb i biorą sobie złoto... żeby mieć władzę nad nimi to musiałbyś przekupić paru najsilniejszych żeby cie bronili - ale znowu - skoro są silni to dlaczego mieliby ci służyć, zamiast cie zabić i wziąć złoto? musisz więc stworzyć SYSTEM który w swoim działaniu sprawi że ileś set (milionów) dzikusów będzie ci służyć pomimo że de facto mogliby (a wręcz powinni zgodnie z logiką) uciąć ci łeb i odebrać swoje pieniądze... ten system musi być tak pomyślany - żeby KAŻDY czuł się w nim "wyróżniony" żeby każdy myślał że to on na tym układzie korzysta... przykład: koronawirus - sporo ludzi straciło pracę i dorobek życia - ale nie wybuchły zamieszki bo: -straż miejska i policja zarabia na mandatach -mnóstwo ludzi siedzi w domu i dostaje kasę mnóstwo przedsiębiorców na tarczy jeszcze zarobi mnóstwo firm z branży IT jeszcze zarobi czyli klasyczne dziel i rządź - wybierasz z całego społeczeństwa jedną grupę i jej coś zabierasz - nie zbuntują się bo pozostałe grupy będą pilnować porządku w zamian za jakieś tam benefity.. potem sztuczkę powtarzasz z kolejną grupą, raz na jakiś czas wprowadzasz "kataklizm" czyli wszyscy tracą... popatrz PiS wprowadził kwarantanne a dzięki sprytnemu zabiegowi z wyborami ludzie uważają że oni (pis) też stracili bo nie mogli zrobić wyborów :) to cała inżynieria społeczna

Odpowiedz
avatar jedyny360
0 0

@zpiesciamudotwarzy: "nie mam pojęcia ani co "planują" ani tym bardziej jak to zrealizują" - to nie pisz jak byś miał. "ale na pewno nie uwierzę że zależy im na moim szczęściu i dobrobycie" - typowi co ci sprzedaje bułki też nie zależy na twoim dobrobycie i odżywieniu, tylko na tym, żeby zarobił. Tak się tylko składa, że w związku z tym opłaca mu się, żeby jego bułki były jak najlepsze i smaczniejsze, żebyś do niego po nie chodził i żeby wciąż mógł zarabiać. Ale skoro nie masz pojęcia, co planują, to założenie, że muszą szkodzić jest bezpodstawne. A jak mówisz, że niewolnictwo zniesiono, bo "panom" się wykalkulowało, że robol niekrzywdzony biczem jest efektywniejszy (najwyraźniej też im się wykalkulowało, że wojna secesyjna jest opłacajniejsza, zamiast zwyczajnie zrobić, żeby Południe przyjęło nowe opłacalniejsze prawo) i biorąc pod uwagę, że robolom zapewnia się prawnie coraz lepsze warunki, to teoryje o aktywnym i w pełni zamierzonym krzywdzeniu nie-biczem brzmią kompletnie idiotycznie. Nigdy też w historii przeciętny obywatel nie miał tak dobrze. Całe rodziny w jednopokojowych lepiankach bez okien i bez ogrzewania żyły, a teraz? Kto powiedział, że panom nie mogło się wykalkulować, że symbiotyczna relacja nie jest dla nich opłacalniejsza? I na pewno nie muszą się martwić o przewrót. Plus spora rotacja wśród tych możnych tego świata, był ostatnio mistrz o tym, że połowa miliarderów sprzed 20 lat jest teraz bez grosza. "więc po prostu ucinają ci łeb i biorą sobie złoto" - to dlaczego jeszcze nie wbiłeś do sklepu osiedlowego z kumplami i nie ukradłeś bułek zamiast jak frajer płacić? Bo to jest jednorazowy profit, ale długofalowo to masz problem, bo jak ci się skończą bułki, to jesteś w dupie, bo typ cię pogoni i zostaniesz bez bułek. Plus ryzykujesz jeszcze, że twojemu kumplowi rękę typ od bułek złamie, a tak na współpracy nikt nie ucierpi i długofalowo wszyscy są na plus. "żeby KAŻDY czuł się w nim "wyróżniony" żeby każdy myślał że to on na tym układzie korzysta" - no to w osiedlowym sklepie też każdy czuje że korzysta: ty bo wymieniłeś kasę której masz sporo na bułki które chcesz i sprzedawca na odwrót. Na tym się opiera HANDEL, Ameryki nie odkryłeś. "sporo ludzi straciło pracę i dorobek życia" - a inne sporo straciło życie, z jakiegoś powodu niewyjaśnionego tak mamy, że życie cenimy strasznie wysoko... "ale nie wybuchły zamieszki" - bo ci co mają olej w głowie i wolą nie ryzykować to siedzą, a w Stanach oszołomy mające wolność nad zdrowy rozsądek wyszły protestować. I paru takich oszołomów wirusa złapało. "mnóstwo przedsiębiorców na tarczy jeszcze zarobi" - ta, jasne... " popatrz PiS wprowadził kwarantanne a dzięki sprytnemu zabiegowi z wyborami ludzie uważają że oni (pis) też stracili bo nie mogli zrobić wyborów" - sprytniej by było gdyby od razu wprowadzili stan wyjątkowy, żeby jeszcze mieli prawnie dupę krytą bo i tak na jedno by wyszło. Te twoje "pozory" utrzymać.

Odpowiedz
avatar zpiesciamudotwarzy
0 2

@jedyny360: na tym chyba kończymy - generalnie masz rację - bunt jest nieopłacalny dla obu stron - na symbiozie korzysta zarówno pasożyt jak i żywiciel - czysta bezwzględna matematyka... fakty są takie że jakby wypuścić kury z kurnika, albo świnie z zagrody to ich życie na "wolności" byłoby znacznie krótsze i znacznie gorsze niż życie w "zagrodzie" którego celem było tylko i wyłącznie umrzeć dla właściciela - w tym rzecz, że dla mnie 2+2 daje inną czwórkę niż dla ciebie - bo ja wolałbym umrzeć w męczarniach niż żyć po to żeby ktoś mnie i moje dzieci po zjadł - z twojego punktu widzenia to schizofrenia - bo tracę przez to te kilka lat dobrego życia zanim mnie zjedzą, z mojego punktu widzenia, skoro jestem niewolnikiem to te kilka lat życia nic nie jest warte

Odpowiedz
avatar jedyny360
0 0

@zpiesciamudotwarzy: Wszystko pięknie tylko analogia ci się sypie, bo świnię się zje, a ludzkiego truchła trzeba się pozbyć, ale zabijanie tak jest nieopłacalne, " za dużo wachy się spala. Potem trzeba wykopać dół schować łopatę, cała masa energii psu w dupę". Zresztą jak mówiłem, nie pasuje, jedź do buszu i se żyj z tego co upolujesz, a nie dajesz się zniewalać jakimś mistrzom

Odpowiedz
avatar zpiesciamudotwarzy
0 2

@jedyny360: nie no to jest racja - jakby na to patrzeć proporcjonalnie to jesteśmy biedniejsi niż nasi pradziadowie żyjący w lepiankach - bo oni oddawali połowę tego co mieli w podatkach a my oddajemy 90% - w tamtych czasach bogacz miał pół województwa - dziś ma pół kontynentu - więc różnice są większe - ale obiektywnie - biedakom żyje się lepiej, nikt już praktycznie nie umiera z głodu ( z wyjątkiem dzieci bo o nie nikt nie dba) itp... więc można powiedzieć że skoro jest lepiej to jest ok... są tylko dwa "ale" po pierwsze czy gdyby nie było bogatych to czy mogłoby się udać stworzyć system w którym ludzie są w miare równi (wiem utopia - sam w to nie wierze) i dwa, i to już pytanie do samego siebie czy jest ci z tym ok - tobie jest, mnie nie - na dobrą sprawę ani ja nie mam co przekonywać ciebie ani ty mnie - bo to kwestia gustu - można komuś zabronić jeść lody ale nie możesz nikogo przekonać że są niedobre (argumentami, bo możesz mu zrobić pranie mózgu, tak jak zrobiono jednemu z nas)

Odpowiedz
avatar xyhu
0 0

@zpiesciamudotwarzy: Z wyjątkiem niewolników. O nich można powiedzieć, że oddawali 100% (bo 100% efektów ich pracy należało do ich właścicieli).

Odpowiedz
avatar zpiesciamudotwarzy
-1 1

@xyhu: nie do końca - niewolnik musiał coś jeść i gdzie spać, musiał mieć narzędzia ubrania itp - a jako że był niewolnikiem to niczego nie szanował - w dodatku jego efektywność była niezwykle niska plus koszty pilnowania były ogromne - w efekcie czego właściciel z pracy niewolnika miał zaledwie ułamek - bo reszta szła na "koszty operacyjne" po wyzwoleniu te koszty znacznie zmalały bo utrzymywałeś tylko tych niewolników którzy chcieli pracować - reszta zdychała z głodu i nie musiałeś nawet ponosić kosztów zakopania ich (to co pisał jedyny360 powyżej)... oczywiście nie mam dokładnych danych niestety - ale gdyby przyjąć za walutę roboczogodziny to taki chłop pańszczyźniany oddawał pewnie 60% swoich roboczogodzin właścicielowi reszta pracował na swoje wyżywienie - niewolnik pewnie jakieś 30% (w sensie on oddawał 50% bo reszte pracował na swoje wyżywienie, ale pan dostawał z tego nie 60% jak w przypadku chłopa tylko 20% bo reszte to koszty operacyjne) - natomiast dzisiaj - z racji postępu technologicznego oddajemy pewne jakieś 95% naszego czasu panom - bo nawet jak nie pracujemy do dobrowolnie się indoktrynujemy oglądając tv i komórki... oczywiście wszystko w mega uproszczeniu :)

Odpowiedz
avatar jedyny360
0 0

@zpiesciamudotwarzy: No przyznajesz mi niby rację co do moich wniosków, ale wciąż uparcie będziesz twierdzić, że wszystko to zło, trucizna, a medycyna to oszustwo. I wciąż w tym źle będziesz siedział i siedział przed tym kompem i faszerował się mistrzami i wszystkim innym

Odpowiedz
avatar zpiesciamudotwarzy
0 2

@jedyny360: przyznaje ci racje bo masz racje, ale jeśli odwołujemy się do czystej logiki to nie zaprzeczajmy logice - aktualna sytuacja opłaca się wszystkim - bogaci są jeszcze bogatsi, biedni mają lepsze życie, takie są fakty - surowe fakty - dlatego jeśli patrzymy na to z tej strony to masz racje... ja patrzę na to z dwóch stron - mam dzieci - i teraz nie jestem w stanie w jakikolwiek sposób zabezpieczyć ich przyszłości - w aktualnym systemie jeśli "bogacz" zechce je zabić i zjeść to zabije je i zje (nawet jeśli ten przykład wydaje ci sie absurdalny to zastanów się nad nim dwa razy - gdybyś miał nieograniczone środki czyli nieograniczoną władzę i chciał sobie kogoś zjeść - dałbyś radę to technicznie osiągnąć? - przypominam że majątek tych najbogatszych to wielokrotność całego rocznego polskiego PKB (nie mówimy o Gatesie - który jest tu płotką tylko o tych prawdziwych Panach)- czyli w przeliczeniu mógłbyś dać 30mln polaków po kilkaset tys - w zamian za "poparcie".. i teraz ja naprawdę wiem, że masz rację - ale jednak nie jestem w stanie zaakceptować życia w takim świecie w którym 99% ludzi to śmieci - po prostu ciężko mi się pogodzić z faktem że moje życie nie ma absolutnie żadnego znaczenia i sensu - ty uważasz że jeśli masz ciepłe spanie i ciepłe jedzenie to jest super - moim zdaniem lepiej byłoby się w ogóle nie urodzić niż cieszyć z tego że mam co jeść i z dostępu do neta

Odpowiedz
avatar jedyny360
1 1

@zpiesciamudotwarzy: Nikt nigdy nie był w stanie w pełni zabezpieczyć przyszłości dla siebie i bliskich. Ot, był sobie Coby Bryant, zbił fortunę na koszykówce i nagle łup, on z córką i chyba żoną też, ale nie jestem pewien się rozbili lecąc helikopterem. A niby mógł zagwarantować sobie i córce godne życie przez następne kilkadziesiąt lat. A system winić łatwo. Technicznie może i tak, ale musiałabym uważać, bo gdyby się wydało to miałbym na głowie niezły skandal medialny. Ale też nie potrzeba niewiadomo jakich środków, byle bezdomny mógłby zdzielić rurką po łbie i zacząć szamać. I też by mógło ujść na sucho. Ale ło matko, jeśli Gates jest płotką a Bezos co najwyżej kapo dla dona iluminatów, którzy na kontach mają bazyliony to kurde nieźle odpłynąłeś. Z taką kasą to wojna secesyjna nie powinna się była wydarzyć i o ile może przemysł zbrojeniowy hula, to wszystko inne lekko staje i generalnie z ekonomicznego punktu widzenia bardziej się opłaca wojen unikać. Też warto zaznaczyć że pieniądze same w sobie są bezwartościowe, więc co panim Miyagim po pierdylionach jak po wpuszczeniu ich do obiegu za tysiąc chleba byś nie kupił? Nie, nie twierdzę tak. Mnie po prostu bezsensowność życia nie obchodzi. Kiedyś obchodziło, ale przestało, może wyszedłem z depresji, może co innego. I jakoś lepiej się żyje.

Odpowiedz
avatar zpiesciamudotwarzy
-1 1

@jedyny360: albo faktycznie mija z wiekiem, albo bierzesz tabletki ps. bezos i gates to serio płotki - poczytaj trochę, poszukaj trochę - ja nie będę podpowiadał bo uznasz to za teorie spiskowe - ale jeśli sam poszukasz i sam znajdziesz to co innego.. prosty przykład - jeśli co roku podwajasz swój majątek a zacząłeś w okolicach 1700r - to ile dzisiaj masz...

Odpowiedz
avatar zpiesciamudotwarzy
0 2

@jedyny360: co do czytania zacznij od banków - mówisz że bezos czy gates są bogaci - ale oni są bogaci bo zarabiają pieniądze - ale są ludzie którzy te pieniądze drukują - porównaj sobie te dwie rzeczy - sytuacje w której masz pieniądze tylko wtedy kiedy ktos ci je da, albo masz tyle pieniedzy ile chcesz - dlatego oni są płotkami w porównaniu do tych "super-panów" których jest mała garstka.. nie wierz mi na słowo - poszukaj sam, poczytaj - nie musisz szukać na stronach "foliarzy" bo znajdziesz to nawet na wikipedi..

Odpowiedz
avatar jedyny360
0 0

@zpiesciamudotwarzy: Kiedyś mi chyba nawet coś przepisali, ale wyobraź sobie, nie pomogło. Sam się musiałem jakoś ogarnąć. Plus akurat w tej kwestii, to nawet na logikę nie warto się przejmować problemem. Bo albo życie sensu i zastanawianie się nad tym z automatu też nie ma sensu, albo życie ma sens, ale go nie poznasz, bo sens życia musi być ponad samy życiem i światem fizycznym, więc zastanawianie się bez dowodów nie ma sensu. Jest ewentualność jeszcze objawień, ale w to pewnie wierzysz. Ja wiem, procent składany, tylko z tym też są problemy, choćby musisz lawirować w inwestycjach i lokatach tak, żeby się nie wyj*bać i nie stracić wszystkiego, a banki na lokatach mają limity, bo jakby Jeff Bezos wszedł cały na biało do oddziału Alior Banku i wpieprzył wszystko na lokatę 1% w skali roku, to bank by się nie wypłacił. A jeszcze przyjdzie lewactwo i cię opodatkuje albo zabierze i kurde wuja z tego masz. No wszystko ładnie, tylko inflacja. Pieniądze są BEZWARTOŚCIOWE same z siebie, dodrukujesz sobie, wypuścisz do obiegu, nagle wszyscy mogą sobie pozwolić na kupowanie więcej, sprzedawcy to ogarniają i podwyższają ceny, bo mogą więcej wziąć od klientów i wartość pieniądza maleje. To tak jak z tą władzą, niby się wydaje, że wolność i można robić co się chce, ale nie, trzeba się pilnować, bo z wielką mocą przychodzi wielka odpowiedzialność i samemu sobie można zaszkodzić.

Odpowiedz
avatar zpiesciamudotwarzy
-1 1

@jedyny360: dokładnie tak jest - jeśli możesz drukować pieniądze to masz władzę - taki bezos czy gates niby są bogaci ale mają "tylko" pieniądze - z kolei bankierzy mogą im te pieniądze każdej chwili zabrać - po prostu doprowadzając do hiperinflacji - oni (bankierzy) nie stracą nic (wręcz przeciwnie - jeszcze zyskają) - dlatego może i bezos czy gates są bardzo bogaci, ale w porownaniu do tych NAPRAWDE bogatych - są płotkami.. są mniej wiecej tym samym co politycy - takimi "twarzami" do mediów żeby ludzie mogli się z nimi identyfikować bądź nienawidzieć - ale ci naprawdę potężni nie tracą czasu na wystepowanie publiczne - tv jest dla motlochu, oni mają od tego swoich ludzi

Odpowiedz
avatar jedyny360
0 0

@zpiesciamudotwarzy: Co zyskają? Ponadto istnieje coś takiego jak polityka monetarna państwa, a prezes NBP, jedynego banku zdolnego do emisji pieniędzy, jest wybierany na 6-letnią kadencję, a samo NBP jest spółką państwa. A ci najbogatsi to tak się ukrywają, że nawet ich wartość nie jest wyceniana najwyraźniej.

Odpowiedz
avatar zpiesciamudotwarzy
-1 1

@jedyny360: nie ukrywają się - to oni DECYDUJĄ czyja wartość jest wyceniana a czyja nie.. serio nasza dyskusja to tak jakby dwie kury w kurniku dyskutowały o tym co mogą a czego nie mogą ich właściciele - zabawne jest to że gdzieś tam faktycznie - to dzieki nim ich wlasciciel ma pieniadze i moze godnie żyć - więc jedna kura mogłaby podnosić argument że "skoro to my go utrzymujemy to powinnyśmy mieć prawo głosu, przecież gdyby nie my to nie miałby co jeść"..

Odpowiedz
avatar jedyny360
0 0

@zpiesciamudotwarzy: A dlaczego to nie jest jak dyskusja dwóch mrówek, z których jedna z nich uparcie twierdziła, że ich królowa jest podstawiona i prawdziwy władca kolonii chcę wszystkim mrówkom wyrządzić szkodę? "nie mam pojęcia ani co "planują" ani tym bardziej jak to zrealizują" - ale dyskutujesz zawzięcie. A z tym hipotetycznym argumentem to odmówiłeś się do mojej uwagi a propos NBP? To teraz uwaga, jeśli 1) Iluminaci płacą politykom, żeby robili co Iluminaci chcą 2) Obsadzają politykami zarząd NBP i dyktują politykę monetarną by samemu się bogacić niemiłosiernie 3) kluczem do władzy i bogactwa jest NBP i 4) to wszystko dzieje się nieoficjalnie, to co stoi politykom na przeszkodzie, by wykolegować Templariuszy z dealu i zagarnąć NBP dla siebie, żeby samemu kontrolować świat i się niemiłosiernie bogacić? Bo co wtedy taki pan Miyagi może zrobić, jak politycy przejęli jego źródło władzy i kontroli? To tak jakby król oddał tobie całe królestwo, koronę i wszystko, ale wszystkie przychody idą do niego i on ci w zamian rzuci jakieś ochłapy.. Czujesz absurd?

Odpowiedz
avatar zpiesciamudotwarzy
0 0

@jedyny360: teoretycznie masz rację - praktycznie były już takie próby - jak się skończyły możesz sobie wygooglować - wszystkie hasła zaczynają się wówczas od "wojna.."

Odpowiedz
avatar jedyny360
0 0

@zpiesciamudotwarzy: Ale skoro drukowanie waluty = nieskończone bogactwo i władza, to 1) wojny powinien prawie że z automatu wygrywać ten kto kontroluje NBP 2) nie opłaca się politykom kompletnie słuchać iluminatów. To tak jakby pan Miyagi dał komuś Świętego Graala, żeby go nim poił w zamian za kilka kropli raz na jakiś czas. No nic tylko zajumać i niech pan Miyagi zdycha, on nie wiele może w porównaniu z właścicielem Graala, nawet jak śmiertelnie dziabnie to łyk z Graala i cyk.

Odpowiedz
Udostępnij