Skoro ministrowie są pracownikami podatników, to pani w sklepie spożywczym jest zatrudniona przez prawie całe osiedle, bo ona ma pensję z marży, którą płacimy kupując bułki. codziennie kupuję pięć bułek, a co jakiś czas nawet masło i inne rzeczy. Więc jako większościowy udziałowiec jej wypłaty, czuję się upoważniony decydować o jej zatrudnieniu i wysokości pensji.
Z tym że tutaj to jest spółka, bo jego pensję opłaca więcej osób. Ciekawe co tarcza przewiduje w tej sytuacji.
OdpowiedzSkoro ministrowie są pracownikami podatników, to pani w sklepie spożywczym jest zatrudniona przez prawie całe osiedle, bo ona ma pensję z marży, którą płacimy kupując bułki. codziennie kupuję pięć bułek, a co jakiś czas nawet masło i inne rzeczy. Więc jako większościowy udziałowiec jej wypłaty, czuję się upoważniony decydować o jej zatrudnieniu i wysokości pensji.
Odpowiedzskoro zatrudniasz premiera to spróbuj go zwolnić...
Odpowiedz