A potem płacz że dżungle się wycina pod nowe plantacje bananowca. Ja rozumiem Tajlandię bo ma bananowców w bród ale pomyślcie co by się stało gdyby coś takiego chciały wprowadzić kraje europejskie czy stany. Ja pamiętam jeszcze jak nie było wszechobecnych foliówek a owoce i warzywa a nawet kiełbasę w sklepie pakowało się w papier - nierzadko były to stare gazety. I komu to przeszkadzało? Dlaczego torebka papierowa w supermarkecie jest droższa od foliowej? Dlaczego nie ma jednorazowych torebek z cieniutkiego płótna, jakie od lat można spotkać w krajach afrykańskich, gdzie zakaz plastiku funkcjonuje od dawna? To tak ma wyglądać ekologia po polsku? W różnych krajach są różne rozwiązania, z darmowymi torbami papierowymi i dodatkowymi promocjami dla osób z własną torbą/skrzynką na czele. A u nas co? Jedyne co nasz rząd zrobił w walce z plastikowymi opakowaniami, to wymuszenie opłat za foliówki ale już o alternatywie nikt nie pomyślał, bo i po co. Ważne że dzięki ustawie, można sprzedawać warte kilka groszy reklamówki, po kilka złotych a czy ona ma wpływ na środowisko, to kto by się tym przejmował.
Ta, a później to wszystko kładzie się do torebki, bo liść bananowca to na pewno bardzo duży pojemnik...
OdpowiedzAlbo w cebulę :)
OdpowiedzA u nas owoce i warzywa zawija się w powietrze. I kto tu jest bardziej pro-eko?
OdpowiedzNie można w liście kapusty... tam przecież można znaleźć dzieci :p
OdpowiedzA potem płacz że dżungle się wycina pod nowe plantacje bananowca. Ja rozumiem Tajlandię bo ma bananowców w bród ale pomyślcie co by się stało gdyby coś takiego chciały wprowadzić kraje europejskie czy stany. Ja pamiętam jeszcze jak nie było wszechobecnych foliówek a owoce i warzywa a nawet kiełbasę w sklepie pakowało się w papier - nierzadko były to stare gazety. I komu to przeszkadzało? Dlaczego torebka papierowa w supermarkecie jest droższa od foliowej? Dlaczego nie ma jednorazowych torebek z cieniutkiego płótna, jakie od lat można spotkać w krajach afrykańskich, gdzie zakaz plastiku funkcjonuje od dawna? To tak ma wyglądać ekologia po polsku? W różnych krajach są różne rozwiązania, z darmowymi torbami papierowymi i dodatkowymi promocjami dla osób z własną torbą/skrzynką na czele. A u nas co? Jedyne co nasz rząd zrobił w walce z plastikowymi opakowaniami, to wymuszenie opłat za foliówki ale już o alternatywie nikt nie pomyślał, bo i po co. Ważne że dzięki ustawie, można sprzedawać warte kilka groszy reklamówki, po kilka złotych a czy ona ma wpływ na środowisko, to kto by się tym przejmował.
Odpowiedz