Tymczasem przypominam, kto tu w sex-shopie robił. Klient wybiera wibrator, śmieszny prezent miał być, kasa zrzutkowa, że pracuje z samymi babami, wiec wysłały rodzynka, bo się wstydziły przyjść. On też chyba pierwszy raz w takim miejscu. Wybrał jakiś tam model. Pytam czy sprawdzamy. Koleś mało nie zemdlał i zaczął coś bełkotać pod nosem, że nie, bo coś tam, coś tam...
- Eee... ale mnie chodzi o to, że zawsze zakładamy bateryjki na próbę, czy zabzyczy i czy wszystko z nim w porządku, bo to towar na tyle osobisty, że zwrotów nie przyjmujemy...
@tomasch7: Niby tak, zwykłe gumki można kupić w żabce, czy na CPN, u nas to kupowali albo przy okazji innych zakupów, albo jak mieli swój ulubiony rodzaj jakiś.
No bo tak to działa w naturze, że facet po pierwszym dymanku robi się maczo i każdą okazję wykorzystuje by rzucić jakiś perwersyjny tekścik.
OdpowiedzTo byłoby śmieszniejsze, gdyby chodziło o tampony.
OdpowiedzTymczasem przypominam, kto tu w sex-shopie robił. Klient wybiera wibrator, śmieszny prezent miał być, kasa zrzutkowa, że pracuje z samymi babami, wiec wysłały rodzynka, bo się wstydziły przyjść. On też chyba pierwszy raz w takim miejscu. Wybrał jakiś tam model. Pytam czy sprawdzamy. Koleś mało nie zemdlał i zaczął coś bełkotać pod nosem, że nie, bo coś tam, coś tam... - Eee... ale mnie chodzi o to, że zawsze zakładamy bateryjki na próbę, czy zabzyczy i czy wszystko z nim w porządku, bo to towar na tyle osobisty, że zwrotów nie przyjmujemy...
Odpowiedz@olgaah: Chodzenie do apteki po podpaski to jak pójście do sex shopu po prezerwatywy
Odpowiedz@tomasch7: Niby tak, zwykłe gumki można kupić w żabce, czy na CPN, u nas to kupowali albo przy okazji innych zakupów, albo jak mieli swój ulubiony rodzaj jakiś.
Odpowiedz