To mi przypomniało jak ostatnio czytałem artykuł o tym, że NAUKOWCY wpadli na pomysł jak moglibyśmy się skontaktować z potencjalnymi obcymi cywilizacjami. I cały plan stał na jednym filarze. Ten filar polegał na tym, że NAUKOWCY zakładają, że gdzieś istnieje cywilizacja zdolna do zrobienia czegoś na zrobienie czego ci NAUKOWCY nie mają nawet teoretycznego pomysłu.
Chodzi o takie ŚCIŚNIĘCIE planety, żeby zmieniła się w czarną dziurę. I UMIESZCZENIE jej na ODWROTNEJ ORBICIE super masywnej czarnej dziury w centrum naszej galaktyki. A i żeby mało tego było. Poruszanie się po takiej orbicie wymaga energii więc ta rasa musiałaby umieścić obok tej miniaturowej czarnej dziury GWIAZDĘ, która by ją zasilała.
Jeśli ci NAUKOWCY to nie są eksperci z TVNu to prawdopodobnie też mają jakieś doktoraty.
@Zelbet: "Nauka humanistyczna" to taki oksymoron. Na Zachodzie obowiązuje podział na "sciences" (czyli prawdziwe nauki, u nas zwane ścisłymi lub matematyczno-przyrodniczymi) i "humanities". Prawdziwa nauka opiera się na faktach i ich potwierdzonych interpretacjach (a nie subiektywnych i/lub uzależnionych od kontekstu historycznego).
Jeśli nie jesteś na to gotowy, nie masz czego szukać w nauce.
OdpowiedzTo mi przypomniało jak ostatnio czytałem artykuł o tym, że NAUKOWCY wpadli na pomysł jak moglibyśmy się skontaktować z potencjalnymi obcymi cywilizacjami. I cały plan stał na jednym filarze. Ten filar polegał na tym, że NAUKOWCY zakładają, że gdzieś istnieje cywilizacja zdolna do zrobienia czegoś na zrobienie czego ci NAUKOWCY nie mają nawet teoretycznego pomysłu. Chodzi o takie ŚCIŚNIĘCIE planety, żeby zmieniła się w czarną dziurę. I UMIESZCZENIE jej na ODWROTNEJ ORBICIE super masywnej czarnej dziury w centrum naszej galaktyki. A i żeby mało tego było. Poruszanie się po takiej orbicie wymaga energii więc ta rasa musiałaby umieścić obok tej miniaturowej czarnej dziury GWIAZDĘ, która by ją zasilała. Jeśli ci NAUKOWCY to nie są eksperci z TVNu to prawdopodobnie też mają jakieś doktoraty.
OdpowiedzMoże też robił to samo, tylko że z innej perspektywy? Możliwe w naukach humanistycznych.
Odpowiedz@Zelbet: "Nauka humanistyczna" to taki oksymoron. Na Zachodzie obowiązuje podział na "sciences" (czyli prawdziwe nauki, u nas zwane ścisłymi lub matematyczno-przyrodniczymi) i "humanities". Prawdziwa nauka opiera się na faktach i ich potwierdzonych interpretacjach (a nie subiektywnych i/lub uzależnionych od kontekstu historycznego).
Odpowiedz