Nie wiem, ta cała nagonka brzmi jak gówno prawda. "Ludzie nas wyganiaja ze sklepow a dzieci na podworku nie chca sie bawic z naszymi" - czyli co, chodza w ubraniach sluzbowych, kitlach prosto ze szpitali po sklepach i wypuszczaja dzieci zeby sie bawily z innymi pomimo zakazow, dobrze rozumiem kontekst?
@Rzelbeton: Jakiemuś bucowi ktoś zalazł za skórę i się mści. Mało było przypadków jak lekarz potraktował pacjenta jak śmiecia? teraz taki pacjent przygłup (o ile żyje) odgrywa się na lekarzu pod przykrywką wirusa. A jak jakiś lekarz poszedł do sklepu w kitlu, no to sam jest sobie winien.
Nie wiem, ta cała nagonka brzmi jak gówno prawda. "Ludzie nas wyganiaja ze sklepow a dzieci na podworku nie chca sie bawic z naszymi" - czyli co, chodza w ubraniach sluzbowych, kitlach prosto ze szpitali po sklepach i wypuszczaja dzieci zeby sie bawily z innymi pomimo zakazow, dobrze rozumiem kontekst?
Odpowiedz@Rzelbeton: Jakiemuś bucowi ktoś zalazł za skórę i się mści. Mało było przypadków jak lekarz potraktował pacjenta jak śmiecia? teraz taki pacjent przygłup (o ile żyje) odgrywa się na lekarzu pod przykrywką wirusa. A jak jakiś lekarz poszedł do sklepu w kitlu, no to sam jest sobie winien.
Odpowiedz