Tak, przybył z równoległego świata (w niewiadomy sposób) by pokazać paszport z nieistniejącego kraju i być aresztowanym na lotnisku, a potem (w niewiadomy sposób) zniknąć i wrócić do swojego świata. Kolejna wyssana z palca legenda miejska, jakich pełno na portalu Bezużyteczna.
@Trokopotaka: Nie twierdząc, że w to wierzę nie kumam jak możesz nie widzieć logiki w tej historii.
Załóżmy, że równoległe światy różnią się szczegółami. Np tym, że zamiast andory jest taured. Gość wsiada do samolotu z tauredu do japonii. W trakcie lotu dochodzi do jakiegoś tajemniczego sprzężenia się rzeczywistości. I gość w japonii ląduje w innym samolocie. Tzn tym samym, ale już "po naszej" stronie. Tam odwala się ta cała akcja. Gość wiarygodny. Staje się poddenerwowany dopiero w momencie gdy pokazuje mu się mapę europy, na której nie ma jego kraju. Przenoszą go do strzeżonego hotelu bo nie wiedzą co z nim zrobić. W nocy dochodzi do kolejnego sprzężenia(być może wszechświat ogarnął, że coś jest nie tak) i gość ląduje spowrotem w swoim świecie. Tak samo znikają jego przetrzymywane dokumenty. Bo nie należały do tego świata.
Nawet jeśli to kompletna bujda to tak bardzo trzyma się kupy, że nie ma żadnych logicznych argumentów za tym, że to ściema. Ba nawet więcej. Ta historia jest bardziej prawdopodobna niż istnienie boga. Bo przynajmniej ma sens, a historia w żadnym momencie sobie nie przeczy.
@joypad: nie ma co tak emocjonalnie podchodzić... biznes jak każdy inny... mnie w sumie dziwi dlaczego administracja mistrzowie.org nic z tym nie robi - to oni są tutaj jak dla mnie winni, a nie jakiś spamer
@ChiKenn: "biznes jak każdy inny" - no bez przesady xD idąc tym tokiem rozumowania ludzie, którzy okradają starsze osoby z oszczędności na kontach bankowych robią legitny biznes.
@joypad: spam to nie jest okradanie - skala "straty" u odbiorcy zbliżona do nachalnej reklamy w serwisie www wyświetlanej przez jej właściciela... a skoro właściciel pozwala, żeby inni oprócz niego zarabiali za pomocą nachalnej reklamy w jego serwisie to w gruncie rzeczy traci tak naprawdę głównie on
@gomezvader: Idąc tym tokiem myślenia możemy równie dobrze założyć, że scenariusz z filmu Matrix jest prawdziwy i żyjemy w jednej, wielkiej symulacji, a każde deja vu czy paranormalne zjawiska są błędami systemu.
Albo, że płaskoziemcy mają rację i wszyscy wyznawcy kuli zostali na jakimś etapie życia poddani kontroli umysłu i praniu mózgu przez NASA, bo za bardzo zbliżyli się do odkrycia dowodów na prawdę o kopule.
Bo to też "ma sens" z logicznego punktu widzenia, co nie zmienia faktu, że jest bzdurą.
Mało kto o tym wie, że aby przenieść się do innego świata wystarczy litr spirytusu. W połowie flaszki już można zauważyć stan przechodzenia w inny wymiar.
nawet jeśli to prawdziwa historia, to mamy kolesia który:
- mówi w kilku językach
- jest ubrany jak biznesmen
- ma paszport wyglądający na fałszywy ze wszystkimi możliwymi wizami i nieistniejącym krajem
- w jakiś sposób nawiał z izolatki
Jak doszło do tego że na podstawie tych danych ktoś doszedł do wniosku że koleś musiał być z innego świata?
@Adassko: Kiedy agent jakiegoś wywiadu w zupełności wystarczy by wyjaśnić sytuację. Ten paszport jest trochę lipny, ale z drugiej strony wywiad amerykański eksperymentował z wszczepianiem podsłuchu pod skórę kota, więc nie wiem.
@Adassko: Też mi się po pierwszym zdaniu skojarzyło z dziwną historią jakiegoś agenta wywiadu. Ale jednak wersja z typową miejską legendą znacznie bardziej do mnie przemawia. A gadanie o równoległych światach to wiadomo - niektórzy po prostu lubią ten rodzaj fantastyki...
Tak, przybył z równoległego świata (w niewiadomy sposób) by pokazać paszport z nieistniejącego kraju i być aresztowanym na lotnisku, a potem (w niewiadomy sposób) zniknąć i wrócić do swojego świata. Kolejna wyssana z palca legenda miejska, jakich pełno na portalu Bezużyteczna.
Odpowiedz@Trokopotaka: Nie twierdząc, że w to wierzę nie kumam jak możesz nie widzieć logiki w tej historii. Załóżmy, że równoległe światy różnią się szczegółami. Np tym, że zamiast andory jest taured. Gość wsiada do samolotu z tauredu do japonii. W trakcie lotu dochodzi do jakiegoś tajemniczego sprzężenia się rzeczywistości. I gość w japonii ląduje w innym samolocie. Tzn tym samym, ale już "po naszej" stronie. Tam odwala się ta cała akcja. Gość wiarygodny. Staje się poddenerwowany dopiero w momencie gdy pokazuje mu się mapę europy, na której nie ma jego kraju. Przenoszą go do strzeżonego hotelu bo nie wiedzą co z nim zrobić. W nocy dochodzi do kolejnego sprzężenia(być może wszechświat ogarnął, że coś jest nie tak) i gość ląduje spowrotem w swoim świecie. Tak samo znikają jego przetrzymywane dokumenty. Bo nie należały do tego świata. Nawet jeśli to kompletna bujda to tak bardzo trzyma się kupy, że nie ma żadnych logicznych argumentów za tym, że to ściema. Ba nawet więcej. Ta historia jest bardziej prawdopodobna niż istnienie boga. Bo przynajmniej ma sens, a historia w żadnym momencie sobie nie przeczy.
Odpowiedz@kkorona: To jak koledzy w szatni sprawdzali pojemność twojego kakałka? To dziwne masz skojarzenia.
Odpowiedz@joypad: nie klikaj w jego linki, bo przez to widzi w statystykach że to spamowanie ma sens
Odpowiedz@ChiKenn: Nie klikam :c Mam tylko nadzieję, że sprawdza co jakiś czas poprawność działania bota, ch*j mu w rzyć, gardzę takimi platfusami.
Odpowiedz@joypad: nie ma co tak emocjonalnie podchodzić... biznes jak każdy inny... mnie w sumie dziwi dlaczego administracja mistrzowie.org nic z tym nie robi - to oni są tutaj jak dla mnie winni, a nie jakiś spamer
Odpowiedz@ChiKenn: "biznes jak każdy inny" - no bez przesady xD idąc tym tokiem rozumowania ludzie, którzy okradają starsze osoby z oszczędności na kontach bankowych robią legitny biznes.
Odpowiedz@joypad: spam to nie jest okradanie - skala "straty" u odbiorcy zbliżona do nachalnej reklamy w serwisie www wyświetlanej przez jej właściciela... a skoro właściciel pozwala, żeby inni oprócz niego zarabiali za pomocą nachalnej reklamy w jego serwisie to w gruncie rzeczy traci tak naprawdę głównie on
Odpowiedz@gomezvader: Idąc tym tokiem myślenia możemy równie dobrze założyć, że scenariusz z filmu Matrix jest prawdziwy i żyjemy w jednej, wielkiej symulacji, a każde deja vu czy paranormalne zjawiska są błędami systemu. Albo, że płaskoziemcy mają rację i wszyscy wyznawcy kuli zostali na jakimś etapie życia poddani kontroli umysłu i praniu mózgu przez NASA, bo za bardzo zbliżyli się do odkrycia dowodów na prawdę o kopule. Bo to też "ma sens" z logicznego punktu widzenia, co nie zmienia faktu, że jest bzdurą.
Odpowiedzmiał paszport tvn-u bo polsatu to ma każdy frajer :P
OdpowiedzMało kto o tym wie, że aby przenieść się do innego świata wystarczy litr spirytusu. W połowie flaszki już można zauważyć stan przechodzenia w inny wymiar.
Odpowiedznawet jeśli to prawdziwa historia, to mamy kolesia który: - mówi w kilku językach - jest ubrany jak biznesmen - ma paszport wyglądający na fałszywy ze wszystkimi możliwymi wizami i nieistniejącym krajem - w jakiś sposób nawiał z izolatki Jak doszło do tego że na podstawie tych danych ktoś doszedł do wniosku że koleś musiał być z innego świata?
Odpowiedz@Adassko: Kiedy agent jakiegoś wywiadu w zupełności wystarczy by wyjaśnić sytuację. Ten paszport jest trochę lipny, ale z drugiej strony wywiad amerykański eksperymentował z wszczepianiem podsłuchu pod skórę kota, więc nie wiem.
Odpowiedz@Adassko: Też mi się po pierwszym zdaniu skojarzyło z dziwną historią jakiegoś agenta wywiadu. Ale jednak wersja z typową miejską legendą znacznie bardziej do mnie przemawia. A gadanie o równoległych światach to wiadomo - niektórzy po prostu lubią ten rodzaj fantastyki...
Odpowiedz