Dosłownie w przedszkolu wpadłem na pomysł by zostać politykiem i zbawić świat poprzez dodrukowanie banknotów i danie każdemu miliona zł - ktoś musiał wziąć na siebie ten ciężar skoro nikt z tych głupich polityków na to nie wpadł, albo zwyczajnie z zawiści tego nie robi, bo nie chce by ktoś miał więcej od niego.
Na szczęście była to moja momentalna zajawka... a z lewactwa wyrosłem już w 3-4 klasie podstawówki - bo w 1 klasie w swojej naiwności np nie widziałem co takiego złego w napływie obcej ludności, wszak fajnie by było by jeden kolega w klasie był brązowy inny żółty inny czarny no nie?
A teraz mi się przypomniało że już dekady temu baba mówiła że brąz zaleje Europę, białych tak na prawdę jest mało i będzie coraz mniej, uświadomiła że świat procentowo wygląda całkiem inaczej niż nasze ograniczone podwórkiem otoczenie, cała klasa jakby to zaakceptowała i pogodziła się z tym.
Także dziecko jest naiwne i głupie - co tym bardziej bawi i żenuje np jak widzę gdy w tv stado dzieci z nierzadko spranym przez rodziców mózgiem dyktuje dla prezydenta Obabo co ma/powinien zrobić w sprawie 2 poprawki do konstytucji (dostęp do broni i jej zakazanie) a lewactwo nad tym się spuszcza z zachwytu zamiast wyśmiać / krytykować.
Po takich zajściach widać że w tych czasach rządzi nie mózg, rozsądek i logika - a emocje, populizm i głupota.
@„Hemoglobina”: Uwierz mi, za tym stadem lewaków stoją pociągający za ich sznurki ludzie, którym mózgu, rozsądku, ani logiki nie brakuje i trzepią na tym gruby hajs.
@Trokopotaka: jak mówiłem w tych czasach rządzi nie mózg, rozsądek i logika - a emocje, populizm i głupota.
Gdyby było inaczej to mniejszość z łbem na karku o których piszesz nie była by w stanie tak zmanipulować i wykorzystać tego na swoją korzyść do obecnego wywindowanego stopnia.
Dosłownie w przedszkolu wpadłem na pomysł by zostać politykiem i zbawić świat poprzez dodrukowanie banknotów i danie każdemu miliona zł - ktoś musiał wziąć na siebie ten ciężar skoro nikt z tych głupich polityków na to nie wpadł, albo zwyczajnie z zawiści tego nie robi, bo nie chce by ktoś miał więcej od niego. Na szczęście była to moja momentalna zajawka... a z lewactwa wyrosłem już w 3-4 klasie podstawówki - bo w 1 klasie w swojej naiwności np nie widziałem co takiego złego w napływie obcej ludności, wszak fajnie by było by jeden kolega w klasie był brązowy inny żółty inny czarny no nie? A teraz mi się przypomniało że już dekady temu baba mówiła że brąz zaleje Europę, białych tak na prawdę jest mało i będzie coraz mniej, uświadomiła że świat procentowo wygląda całkiem inaczej niż nasze ograniczone podwórkiem otoczenie, cała klasa jakby to zaakceptowała i pogodziła się z tym. Także dziecko jest naiwne i głupie - co tym bardziej bawi i żenuje np jak widzę gdy w tv stado dzieci z nierzadko spranym przez rodziców mózgiem dyktuje dla prezydenta Obabo co ma/powinien zrobić w sprawie 2 poprawki do konstytucji (dostęp do broni i jej zakazanie) a lewactwo nad tym się spuszcza z zachwytu zamiast wyśmiać / krytykować. Po takich zajściach widać że w tych czasach rządzi nie mózg, rozsądek i logika - a emocje, populizm i głupota.
Odpowiedz@„Hemoglobina”: Uwierz mi, za tym stadem lewaków stoją pociągający za ich sznurki ludzie, którym mózgu, rozsądku, ani logiki nie brakuje i trzepią na tym gruby hajs.
Odpowiedz@Trokopotaka: jak mówiłem w tych czasach rządzi nie mózg, rozsądek i logika - a emocje, populizm i głupota. Gdyby było inaczej to mniejszość z łbem na karku o których piszesz nie była by w stanie tak zmanipulować i wykorzystać tego na swoją korzyść do obecnego wywindowanego stopnia.
OdpowiedzTa anegdota pokazuje raczej mechanizm kształtowania ceny, prawo malejącej użyteczności krańcowej i subiektywnej skali wartości, a mniej inflacji.
OdpowiedzAch ta młodzieńcza naiwność, która sugeruje inteligentnym inaczej, że między komunizmem a koprokapitalizmem nie ma żadnych stanów pośrednich...
Odpowiedz