Momencik, trwa przetwarzanie danych   loading-animation

Mistrzowie.org

Pokaż menu
Szukaj

Cieszę się, że nie...

Zobacz następny
Dodaj nowy komentarz
avatar pomiotzla
4 4

Ja to jestem tak biedny, że jak mi portfel ukradli, to później podrzucili mi go spowrotem z włożoną dyszką :o

Odpowiedz
avatar Jarosaki
13 13

To w ogóle nie brzmi jak użalanie się nad sobą :D W ogóle mi się podoba wywód o tym spontanicznym mężczyźnie. A czemu to mężczyzna ma być zawsze spontaniczny i ma dbać by kobiecie się nie nudziło? Kobieta nie może?

Odpowiedz
avatar Blackmen19213
7 7

A mi nogi w wypadku ucieło. Wiecie jak fajnie? Zimą po nogach nie wieje, a ile na butach zaoszczędziłem.

Odpowiedz
avatar pslodo
2 8

95% singielek z wyboru waży ponad 90kg. Żaden facet nie czai się przy lodówce, bo singielka z wyboru już tam jest.

Odpowiedz
avatar gomezvader
8 8

Zabawne jak ten opis zwierzęcia czającego się ciągle przy lodówce pasuje do konkubiny mojego starego. Z tym tylko, że ona jest bardzo spontaniczna. Czasem wjedzie w dupę jakiemuś typowi bo wymusiła pierwszeństwo. Czasem kupi jakiś zayebiście drogi nikomu nie potrzebny bibelot. Albo najbrzydszą figurę świata(baby z wielkimi cycami z diodami led zamiast sutków), której nawet nie może użyć bo ma gniazdo do CIĘŻARÓWKI.

Odpowiedz
avatar smokin
9 9

Ludzie! Jak wy się dobieracie w te pary, że potem tyle narzekania? Na chybił trafił wybieracie? Po ciemku? Przymusowy przydział z urzędu? WTF? Nawet przed pandemią bardzo często słyszałam narzekania z ust koleżanek w pracy i nie tylko, jaki to ten mąż nudny, beznadziejny, nie potrafi nic zrobić, zero inwencji, zero czegokolwiek i chyba najlepiej będzie wziąć rozwód. I to bynajmniej nie z ust styranych Grażyn po 50-tce, którym leci już 30-sty rok z Januszem żłopiącym piwo na tapczanie. A z ust młodych kobiet, kilka lat po ślubie. To jakaś gra czy co?

Odpowiedz
avatar Dawid_M
-2 2

@smokin: Często czyjeś cechy wychodzą po wielu latach, albo ogólnie ludzie się zmieniają. Stąd nieporozumienia.

Odpowiedz
avatar konto usunięte
5 5

@Dawid_M: Jest właśnie odwrotnie. Ludzie się nie zmieniają aż tak, tylko w pierwszym etapie zakochania (który nawet może trwać parę lat) ignoruje się wady drugiej osoby. Potem przychodzi etap właściwy, w którym albo się akceptuje drugą osobę taką, jaką jest i zostaje z nią na stałe, albo się stwierdza, że to jednak nie to. Dlatego znacznie częściej rozpadają się świeże małżeństwa niż te ze stażem dłuższym. Zamiast dać sobie czas na poznanie się, zaczęli od bzykania na drugiej albo trzeciej randce, potem szybko ślub bo dziecko w drodze, a po roku czy dwóch nie mogą na siebie patrzeć.

Odpowiedz
avatar ChiKenn
2 2

@smokin: gdzieś czytałem, że problemem są perfumy... dawniej pomagał naturalny zapach, a teraz niestety się go zabija (przekłamuje), więc patrząc na to z tej perspektywy to rzeczywiście ludzie dobierają się na chybił trafił...

Odpowiedz
avatar Andrzej445
1 1

@ChiKenn: przyznam że mnie zaciekawiłeś, w końcu chemia ważna rzecz

Odpowiedz
avatar Anonymous135
6 6

Ale to wy wiecie, że partnera można sobie wybrać i wcale nie trzeba siedzieć z pierwszym lepszym frajerem całe życie? Współczuję, jeżeli dla was małżeństwo to tylko wieczne kłótnie i czekanie do usranej śmierci. Nie rozumiem takich kudzi

Odpowiedz
avatar ChiKenn
1 3

@Anonymous135: nie przez całe życie tylko 30 lat kredytu... :D

Odpowiedz
avatar Yalava293
4 4

Krok 1: Wybierz sobie luja najgorszego z możliwych. Krok 2: Zwiąż się z nim. Krok 3: Po jakimś czasie rozstań się z nim, bo nie da się wytrzymać. Krok 4: "Wszyscy mężczyźni są tacy sami!" Krok 5: Powtórz.

Odpowiedz
avatar FriendzoneMaster
2 2

Aż miło poczytać komentarze, gdy w zasadzie wszyscy rozsądnie mówią i wyręczają mnie w tłumaczeniu tego. ;)

Odpowiedz
Udostępnij