Co prawda nie nazwałbym tego fałszowaniem, ale przypadki wpływania na listę niezgodnie z jej duchem występowały. KODziarze w 2016 r. przejęli Polski Top Wszech Czasów, windując na 1. miejsce swój nieoficjalny hymn, w Topie Wszech Czasów w 2017 r. znalazł się on na 62. miejscu. Na szczęście kolejne notowania wróciły do względnej normy.
Ze sztucznym windowaniem Kazika zapewne mieliśmy miejsce, bo utwór jest średni jak na tego artystę, maksymalnie TOP 10 do osiągnięcia w normalnych warunkach. Chociaż reakcja jakby włamano się na serwery MONu nieco przesadzona. :D
@Fishka: Ależ to wasze bolszewickie odwracanie kota obonem jest śmieszne i nieudolne.
Tzw. Kodziarze nie sfałszowali Top Wszech Czasów w 2016. Skrzyknęli się, zmobilizowali i wylansowali swoją piosenkę. Mieli takie prawo i z niego skorzystali.
Pewnie podobnie było w piosenką Kazika. Powiedzmy sobie szczerze, nie jest to jeden z jego lepszych utworów i daleko mu do twórczości Kazika sprzed 20 lat. Tylko, że problemem nie jest jakość artystyczna utworu Kazika, ani mobilizacja słuchaczy Trójki w promowaniu owego utworu.
Problemem są bolszewickie metody zarządu PR. Wprowadzanie cenzury, pomawianie ludzi, kłamanie w żywe oczy.
Dokładnie tutaj jest pies pogrzebany i dokładnie o to jest ta cała awantura.
Wiem, że wam bolszewikom trudno jest to zrozumieć, ale są ludzie przywiązani do wolności słowa.
Są ludzie, którzy brzydzą się kłamstwem i pomówieniem.
@gramin: To właśnie jest demokracja. Ciekawe, że Kodziarzom udaje się skrzyknąć na głupie głosowanie do listy przebojów, a nie udaje się skrzyknąć na wybory...
Ja tam tej listy już dawno nie słuchałem. To jest w piątki czy w soboty? Bo Metz pokazał SMS-a od kogoś kto napisał w SOBOTĘ o 2 w nocy, żeby nie było tego utworu w PIĄTEK. To jakieś cofanie w czasie, czy ja coś poplątałem?
@kyllan: No dobra, ale podobno wycofali tę piosenkę tuż po emisji bo ktoś tam wstawił ją na pierwsze miejsce chociaż nie była w poczekalni. Kur****a nie ogarniam tego debilizmu.
Co prawda nie nazwałbym tego fałszowaniem, ale przypadki wpływania na listę niezgodnie z jej duchem występowały. KODziarze w 2016 r. przejęli Polski Top Wszech Czasów, windując na 1. miejsce swój nieoficjalny hymn, w Topie Wszech Czasów w 2017 r. znalazł się on na 62. miejscu. Na szczęście kolejne notowania wróciły do względnej normy. Ze sztucznym windowaniem Kazika zapewne mieliśmy miejsce, bo utwór jest średni jak na tego artystę, maksymalnie TOP 10 do osiągnięcia w normalnych warunkach. Chociaż reakcja jakby włamano się na serwery MONu nieco przesadzona. :D
Odpowiedz@Fishka: Ależ to wasze bolszewickie odwracanie kota obonem jest śmieszne i nieudolne. Tzw. Kodziarze nie sfałszowali Top Wszech Czasów w 2016. Skrzyknęli się, zmobilizowali i wylansowali swoją piosenkę. Mieli takie prawo i z niego skorzystali. Pewnie podobnie było w piosenką Kazika. Powiedzmy sobie szczerze, nie jest to jeden z jego lepszych utworów i daleko mu do twórczości Kazika sprzed 20 lat. Tylko, że problemem nie jest jakość artystyczna utworu Kazika, ani mobilizacja słuchaczy Trójki w promowaniu owego utworu. Problemem są bolszewickie metody zarządu PR. Wprowadzanie cenzury, pomawianie ludzi, kłamanie w żywe oczy. Dokładnie tutaj jest pies pogrzebany i dokładnie o to jest ta cała awantura. Wiem, że wam bolszewikom trudno jest to zrozumieć, ale są ludzie przywiązani do wolności słowa. Są ludzie, którzy brzydzą się kłamstwem i pomówieniem.
Odpowiedz@gramin: To właśnie jest demokracja. Ciekawe, że Kodziarzom udaje się skrzyknąć na głupie głosowanie do listy przebojów, a nie udaje się skrzyknąć na wybory...
OdpowiedzJa tam tej listy już dawno nie słuchałem. To jest w piątki czy w soboty? Bo Metz pokazał SMS-a od kogoś kto napisał w SOBOTĘ o 2 w nocy, żeby nie było tego utworu w PIĄTEK. To jakieś cofanie w czasie, czy ja coś poplątałem?
Odpowiedz@Paszeko: Tą inbe rozkręcili po wyemitowaniu listy - dodatkowe świadectwo rozsądku kogoś, kto o tym decydował (bo nie wiem, czy sam dyrektor).
Odpowiedz@kyllan: No dobra, ale podobno wycofali tę piosenkę tuż po emisji bo ktoś tam wstawił ją na pierwsze miejsce chociaż nie była w poczekalni. Kur****a nie ogarniam tego debilizmu.
Odpowiedz