Abstrahując nieco od tej konkretnej sytuacji - dla mnie jest oczywiste, że dobór utworów/wykonawców nie zawsze jest 'czysty jak łza' i podyktowany jedynie gustem muzycznym osoby prowadzącej. Jedni to robią dyskretniej, inni bardziej nachalnie. A odnośnie Misiaczka, to przypominam, że podczas pierwszego zaorywania jeszcze wtedy Programu Trzeciego, powiedzieć, że się temu nie sprzeciwiał - to nie powiedzieć nic.
@MaratWariat: Nie zauważyłeś, że wasz bolszewicki przekaz dnia uległ już zmianie?
Osoba chcąca wprowadzać w Trójce cenzurę straciła pracę, a nowy dyrektor ma nadzieję, że Marek Niedźwiecki do Trójki wróci i dalej będzie prowadził listę przebojów.
Poza tym jesteś młody, głupi i wypisujesz brednie.
Trójka, ani Program III PR nigdy wcześniej tak chamsko nie była "zaorywana" jak w czasach rządów współczesnej bolszewii.
W czasach tzw. komuny była najodważniejszą i najbardziej niezależną rozgłośnią radiową.
Marek Niedźwiecki pracę w radiu zaczął w 1979 roku. W 1982 po prostu przeniósł się z Łodzi do Warszawy i zaczął pracę w Trójce. Nigdy nie zajmował się polityką, zawsze był kojarzony wyłącznie z muzyką.
W latach 70-tych i 80-tych największa "trójkową" mendą komunistycznym aparatczykiem i karierowiczem był Marci Wolski. Nie dziwi więc, że dzisiaj tak dobrze odnalazł się w szeregach kato-bolszewii.
@gramin: W zasadzie po słowach "wasz bolszewicki przekaz" mogłem sobie odpuścić, ale co tam...
Nie jestem młody, a czy głupi/wypisuje brednie to już subiektywna ocena.
Masz tłuku elementarne braki znajomości historii radia którego tak bronisz - czasy Olszańskiego i Laskowskiego to pierwsze zaorywanie ale skąd ty o tym możesz wiedzieć.
A po Skowrońskim (mającym prawicowe nastawienie polityczne, nie zaprzeczam) który zrobił wiele aby radio odzyskało charakter PR3 - przyszła Jethon, też pochodząca z rozdania politycznego ale to już bardziej z twojej opcji politycznej zapewne (i to dlatego tak cię obrusza jej nieszczęście).
Ja też się fascynowałem LP3... jak byłem w twoim wieku. Później mi przeszło.
Dlatego że odkryłem ambitniejszych ludzi radiowych:
Beksińskiego, Kaczkowskiego, Mana, Janusza Kosińskiego, Piotra Kosińskiego (to nie rodzina - wyjaśnienie specjalnie dla ciebie), Grzegorza Wasowskiego, Marka Wiernika.
Miś w roku 89 powinien założyć Radio Złote Przeboje i tam pozostać (to moja subiektywna opinia).
Pisze to wszystko choć pewnie nie mam do kogo - ktoś kto wyzywa innych od pisowskiej bolszewii, sam jest takową, choć z innej opcji politycznej. Możesz sobie pisać co chcesz, jak chcesz, gdzie chcesz - ale nie sądzę, żebyś mnie polityczny prowokatorze sprowokował do odpowiedzi. Sayonara.
Abstrahując nieco od tej konkretnej sytuacji - dla mnie jest oczywiste, że dobór utworów/wykonawców nie zawsze jest 'czysty jak łza' i podyktowany jedynie gustem muzycznym osoby prowadzącej. Jedni to robią dyskretniej, inni bardziej nachalnie. A odnośnie Misiaczka, to przypominam, że podczas pierwszego zaorywania jeszcze wtedy Programu Trzeciego, powiedzieć, że się temu nie sprzeciwiał - to nie powiedzieć nic.
Odpowiedz@MaratWariat: Nie zauważyłeś, że wasz bolszewicki przekaz dnia uległ już zmianie? Osoba chcąca wprowadzać w Trójce cenzurę straciła pracę, a nowy dyrektor ma nadzieję, że Marek Niedźwiecki do Trójki wróci i dalej będzie prowadził listę przebojów. Poza tym jesteś młody, głupi i wypisujesz brednie. Trójka, ani Program III PR nigdy wcześniej tak chamsko nie była "zaorywana" jak w czasach rządów współczesnej bolszewii. W czasach tzw. komuny była najodważniejszą i najbardziej niezależną rozgłośnią radiową. Marek Niedźwiecki pracę w radiu zaczął w 1979 roku. W 1982 po prostu przeniósł się z Łodzi do Warszawy i zaczął pracę w Trójce. Nigdy nie zajmował się polityką, zawsze był kojarzony wyłącznie z muzyką. W latach 70-tych i 80-tych największa "trójkową" mendą komunistycznym aparatczykiem i karierowiczem był Marci Wolski. Nie dziwi więc, że dzisiaj tak dobrze odnalazł się w szeregach kato-bolszewii.
Odpowiedz@gramin: W zasadzie po słowach "wasz bolszewicki przekaz" mogłem sobie odpuścić, ale co tam... Nie jestem młody, a czy głupi/wypisuje brednie to już subiektywna ocena. Masz tłuku elementarne braki znajomości historii radia którego tak bronisz - czasy Olszańskiego i Laskowskiego to pierwsze zaorywanie ale skąd ty o tym możesz wiedzieć. A po Skowrońskim (mającym prawicowe nastawienie polityczne, nie zaprzeczam) który zrobił wiele aby radio odzyskało charakter PR3 - przyszła Jethon, też pochodząca z rozdania politycznego ale to już bardziej z twojej opcji politycznej zapewne (i to dlatego tak cię obrusza jej nieszczęście). Ja też się fascynowałem LP3... jak byłem w twoim wieku. Później mi przeszło. Dlatego że odkryłem ambitniejszych ludzi radiowych: Beksińskiego, Kaczkowskiego, Mana, Janusza Kosińskiego, Piotra Kosińskiego (to nie rodzina - wyjaśnienie specjalnie dla ciebie), Grzegorza Wasowskiego, Marka Wiernika. Miś w roku 89 powinien założyć Radio Złote Przeboje i tam pozostać (to moja subiektywna opinia). Pisze to wszystko choć pewnie nie mam do kogo - ktoś kto wyzywa innych od pisowskiej bolszewii, sam jest takową, choć z innej opcji politycznej. Możesz sobie pisać co chcesz, jak chcesz, gdzie chcesz - ale nie sądzę, żebyś mnie polityczny prowokatorze sprowokował do odpowiedzi. Sayonara.
Odpowiedz