Pierwszy raz widzę, żeby ktoś z pracy w budżetówce robił zaletę...
Sprawdziłem zarobki w Lasach Państwowych i, kurde, faktycznie dobrze płacą. Ciekawe dlaczego i czy robota ciężka.
Odpowiedz
Zmodyfikowano
1 raz.
Ostatnia modyfikacja:
22 maja 2020 o 15:54
@cczeslaww: Mój ojciec jest leśniczym i powiem tak... Bywa ciężko, to nie jest najlżejsza robota. Zwłaszcza kiedy trzeba dreptać po wzgórzach. I nie ma zmiłuj, chociaż miejscami prawie pion.
To raz. Dwa - obecnie trzeba mieć trochę pleców, albo inżyniera zrobić. Trzy - robota dość stresująca, zwłaszcza przy inspekcjach, albo jak się stan drewna nie zgadza. Głupsza część społeczeństwa która widzi w leśniku jedynie pasożyta też nie pomaga. Co się człowiek nasłucha inwektyw to jego.
Aha, i czwarta sprawa. Lasy państwowe to nie jest budżetówka. Firma należy do państwa, ale nie jest utrzymywana z budżetu, a sama się utrzymuje i do tego budżetu państwa dokłada niemały grosz.
Mało wiesz o pracy we współczesnym leśnictwie - Excele, deadliny, tysiące formularzy i stres to codzienność. Mam wrażenie, że szukasz raczej pracy drwala, chociaż tam stres też bywa, za to zalety można liczyć na wszystkich pięciu palcach obu rąk.
@not2pun: dokładnie, znajomy, po studiach na kierunku leśnictwo i z wujkiem, który w LP był większą szyszką, dwa lata czekał żeby udało się go tam wkręcić do pracy
Pierwszy raz widzę, żeby ktoś z pracy w budżetówce robił zaletę... Sprawdziłem zarobki w Lasach Państwowych i, kurde, faktycznie dobrze płacą. Ciekawe dlaczego i czy robota ciężka.
OdpowiedzZmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 22 maja 2020 o 15:54
@cczeslaww: Mój ojciec jest leśniczym i powiem tak... Bywa ciężko, to nie jest najlżejsza robota. Zwłaszcza kiedy trzeba dreptać po wzgórzach. I nie ma zmiłuj, chociaż miejscami prawie pion. To raz. Dwa - obecnie trzeba mieć trochę pleców, albo inżyniera zrobić. Trzy - robota dość stresująca, zwłaszcza przy inspekcjach, albo jak się stan drewna nie zgadza. Głupsza część społeczeństwa która widzi w leśniku jedynie pasożyta też nie pomaga. Co się człowiek nasłucha inwektyw to jego. Aha, i czwarta sprawa. Lasy państwowe to nie jest budżetówka. Firma należy do państwa, ale nie jest utrzymywana z budżetu, a sama się utrzymuje i do tego budżetu państwa dokłada niemały grosz.
OdpowiedzMało wiesz o pracy we współczesnym leśnictwie - Excele, deadliny, tysiące formularzy i stres to codzienność. Mam wrażenie, że szukasz raczej pracy drwala, chociaż tam stres też bywa, za to zalety można liczyć na wszystkich pięciu palcach obu rąk.
Odpowiedzbez znajomości marne szanse na zatrudnienie
Odpowiedz@not2pun: dokładnie, znajomy, po studiach na kierunku leśnictwo i z wujkiem, który w LP był większą szyszką, dwa lata czekał żeby udało się go tam wkręcić do pracy
Odpowiedz