Momencik, trwa przetwarzanie danych   loading-animation

Mistrzowie.org

Pokaż menu
Szukaj

Czipowanie

Dodaj nowy komentarz
avatar jedyny360
6 6

No akurat bezprzewodowy internet wszędzie nadchodzi, bo po to ma być starlink. Nie, że węszę spisek, ale jak się próbuje rozwiewać kłamstwa i edukować, to wypada nie robić tego innymi kłamstwami

Odpowiedz
avatar novacco
1 1

@jedyny360 To nie jest łączenie internetowe tylko RFID. Do tego wystarczy źródło prądu

Odpowiedz
avatar gomezvader
-1 1

@jedyny360: Z tymi wszystkimi nowymi przełomowymi technologiami i popularyzowaniem ich to zawsze jest tak, że idzie na cały świat. Czyli USA. Potem w europie, ale w polsce nie. Potem jak już nawet Uganda ma to coś to w polsce rząd wpada na pomysł sprzedawania tego drożej u nas.

Odpowiedz
avatar zpiesciamudotwarzy
-2 6

@jedyny360: i tu pojawia się właśnie pierwsze "ale" - jeśli faktycznie są to tylko "kretyńskie teorie spiskowe" to czemu do obalania ich trzeba odwoływać się do kłamstw i naciągania rzeczywistości? przecież one same z siebie powinny być absurdalne.. a co jak co - istnieje milion korzyści z "zaczipowania" ludzi - od lepszej lepszego targetowania reklam, bo już takie mega subtelne typu - jestem bardzo bogaty i potężny - moja władza opiera się na danym porządku społecznym - ale wiadomo w każdym społeczeństwie są "antysystemowcy" którzy zagrażają mojej pozycji - gdyby udało mi się ich zidentyfikowac i w razie potrzeby eliminować to byoby to mega super.. czipowanie jest tu zbędne bo ludzie praktycznie dobrowolnie noszą ze sobą zalogowane komórki, a nawet lodówki podpinają do sieci - ale wciąż - taki czip dawałby już 100% pewności.. w dodatku ponoć 5g polega na koncentrowaniu wiązki - więc (tutaj już mocno teroretyzję ale teoretycznie jest to możliwe) można danego antysystemowca po identyfikacji "naświetlać" 24h na dobę wiązką mikrofal w efekcie czego w końcu zdechnie - a jakie są objawy? bardzo podobne do tych koronawirusowych :) wiadomo że to takie tworzenie teorii postfactum - ale jest to spójne i ma uzasadnienie w rzeczywistości w przeciwienstwie do argumentu typu "przecież ja nawet zasiegu w playu nie mam"

Odpowiedz
avatar jedyny360
0 2

@zpiesciamudotwarzy: A kto powiedział, że trzeba? Kłamać jest łatwiej, ale co do zasady nie trzeba (czasem nagina się fakty na potrzeby edukacji, żeby dzieciakom nie mącić w głowie, ot, w pierwszej klasie podstawówki liczby powyżej 100 nie istniały, nie wspominając o ujemnych, ułamkowych, niewymiernych i urojonych, bo taka edukacja kawałek po kawałku jest zwyczajnie efektywniejsza). I co do zasady są absurdalne, tym bardziej im większą masz ekspertyzę w danej dziedzinie. Z tym, że większość ludzi ma w większości naukowych dziedzin ledwie podstawowe pojęcie i ludzie którzy na teoriach spiskowych zarabiają zdają sobie z tego sprawę i sprawnie manipulują faktami, żeby wmówić, że Ziemia jest płaska, a nami rządzą reptilianie. A no właśnie, czipowanie jest zbędne, bo komórki są skuteczniejsze. Problem też jest, jak chcesz odczytywać to co człek zrobił czipem? Do układu nerwowego podpinając się i czytając myśli? Jeśli mamy takie możliwości, to nie lepiej je skomercjalizować sprzedając neurowszczepy jak w jakimś Deus Exie? No i niby się klei, ale i częstotliwość, i moc jest za mała. Zresztą po cholerę montować drogie anteny, które koncentrują wiązkę, jeśli i tak promieniowanie które do ciebie dotrze będzie słabsze niż te nieskoncentrowane produkowane przez twój telefon (co wynika z prawa odwróconych kwadratów)? Szybciej by ugotowali bluetoothem z telefonu, z tym, że wciąż nie, bo nawet kilku telefonom aktywnie wysyłającym pliki przez bluetootha ułożonym w kółko ziarnko popcronu udało się uprarzyć tylko przy użyciu efektów specjalnych w filmiku. Zresztą, żeby zwykła bateryjka 3000mAh (czyli 3Ah) potrzebowałaby przepuszczać prąd przez opór rzędu 1 megaoma, żeby wygenerować energię porównywalną z tą co broń mikrofalowa faktyczna broń mikrofalowa generuje, z tym, że przez taki opór prąd z marnej bateryjki nie przejdzie, pomijając rozmiary fizyczne obwodów o takim oporze są zbyt duże by upchnąć w telefon, straty na konwersji energii elektrycznej na falę elektromagnetyczną (choć te mogą być relatywnie niewielkie) oraz fakt, że wyżej wymieniona broń mikrofalowa nie zabija, a powoduje wrażenie sauny. A, i ugotowanie mikrofalami ABSOLUTNIE NIE PRZYPOMINA objawów korona wirusa. Jest spójne i ma uzasadnienie w rzeczywistości tak samo jak perpetuum mobile, jak jest się przeciętnym Kowalskim to może się łyknie, ale jak się postudiuje na inżyniera to się dowie dlaczego to jest głupota. A argument z brakiem zasięgu nie jest głupi, bo to jest fakt, a nawet ze starlinkiem, jak jesteś na Saharze z Nokią 3310 to cię nie wykryją. JEDYNY PROBLEM z tamtym postem to było stwierdzenie "internet to wgl. sci-fi", bo starlink to zabiera to "fi" i przekształca w rzeczywistość i jedynie to naprostowałem. Reszta się zgadza

Odpowiedz
avatar jedyny360
1 1

@jedyny360: Gwoli ścisłości, mówiąc o robieniu z Bluetootha działa mikrofalowego, to j*błem się w obliczeniach i ze złego wzoru przez pomyłkę liczyłem. Po porządnym przeliczeniu mi wyszło, że do wydzielenia mocy porównywalnej z działem mikrofalowym potrzeba opornika 10 kiloomowego o mocy znamionowej 100 kilowatów. Ta moc znamionowa jest ważna, bo to ona dyktuje rozmiary fizyczne. Bo pomyliłem się implikując, że żaden opornik 1 MΩ nie zmieściłby się do telefonu, zmieściłby się tylko by miał relatywnie małą moc, dla małych prądów i napięć. ALE POMIMO TYCH POMYŁEK, wciąż wychodzi na to, opornik o wymaganej mocy znamionowej by się nie zmieścił do telefonu i wciąż nie przepłynąłby przezeń prąd, bo wymagałoby to napięcia rzędu 10 kilowoltów, a takie napięcie w telefonie jest dla bateryjki w telefonie nieosiągalne. A wciąż mówimy o dorównywaniu broni nieśmiercionośnej. Chociaż w przypadku telefonów jest jedna zasadnicza przeszkoda: bateria kumuluje maksymalnie 20 kJ. Zdecydowanie za mało energii, by kogokolwiek ugotować. Ale już domowy hotspot Wi-Fi podłączony do gniazdka nie ma problemów z dostępem do energii i wciąż będzie efektywniejszy w gotowaniu ludzi, niż antena 5G, która wcale tak super wiązki nie koncentruje bo nie ma fizycznie jak. A i tak, jeżeli iluminaci mają w kieszeni lekarzy, służby i cały świat, to po co się bawić w takie podchody?

Odpowiedz
avatar zpiesciamudotwarzy
-2 2

@jedyny360: nie jestem inżynierem - ale ty chyba też nie :) żeby zwiększyć oporność rezystora wystarczy go zmniejszyć a nie zwiększyć - to po pierwsze, po drugie, w mikrofalach zabójcza jest nie tyle moc co częstotliwość, po trzecie - wysokie napięcie można bez problemu wytworzyć z niskiego napięcia - wysatarczy odpowiednia przetwornica - świetlówki w laptopach potrzebowały gigantycznego napięcia a "brały" je z baterii 12V.. a dlaczego "władcy" mieliby chieć mieć narzędzie którym są w stanie pozbyć się wszystkich którzy ich krytykują? no nie wiem sam sobie odpowiedz :)

Odpowiedz
avatar jedyny360
0 2

@zpiesciamudotwarzy: I tak, i nie, bo może maleje ze wzrostem przekroju, ale rośnie wraz ze wzrostem długości i realistycznie to długością się manipuluje, czytaj, zwiększasz opornik. Zresztą jak już mówiłem, oporniki mogą być każdych rozmiarów w zależności od mocy znamionowej, innymi słowy mocy która ma się docelowo wydzielać. Opornik o mocy znamionowej 100kW w telefonie się nie zmieści. Prędzej w WiFi, choć to też by znaczyło, że tylko cię ciepłem popieści, a nie zabije mikrofalami. Plus częstotliwość wciąż by była dwa rzędy wielkości mniejsza niż w broni mikrofalowej. A skoro o częstotliwości mowa, jak to "moc nie jest zabójcza tylko częstotliwość"? Zdajesz sobie sprawę, że moc TO JEST FUNKCJA częstotliwości (przynajmniej w przypadkach jak energia oddawana jest cyklicznie)? Jak w samochodzie, zwiększasz obroty NA MINUTĘ (jednostka częstotliwości) to zwiększasz też moc (póki wtrysk paliwa wyrabia). Tak samo z falami. A częstotliwości w istniejącej antenie nie da się hop siup podkręcić o 3 rzędy wielkości, żeby Bluetoothem czy 5G gotować ludzi. Weź nie p*erdol, bo nie masz pojęcia skali. Napięcie ZAPŁONU (czytaj wymagane przez chwilę, nie ciągle) świetlówki to 700V, max 1kV i mówisz, że osiągnęli W LAPTOPACH (z natury większych) takie napięcie ZAPŁONU (znowu chwilowe) z baterii 12V. A teraz wracamy do wymaganego napięcia min 10kV i napięcia startowego 1,7V. No to jak nic 2 rzędy wielkości większa różnica napięć, czyli przetwornica jak nic musi być większa co najmniej liniowo i jeszcze chcesz, żeby to się działo ciągle, z czym jak już mówiłem, nie wyrobi bateria. Mówię ci, jak tak się boisz 5G, to wyp*erdalaj z rodziną do buszu i zostaw telefon i wifi tutaj, bo to nie anteny hen tam są najgroźniejsze, a te które przykładasz do twarzy i trzymasz w mieszkaniu. Chociaż akurat telefon, nawet podłączony do ładowania, nie jest w stanie cię ugotować. Prędzej WiFi, ale też nie spodziewam się, żeby się żeby pobór mocy na to pozwalał, a anteny 5G TEŻ się do takiego poboru mocy przystosowywać nie opłaca, bo nawet jak dostarczysz tyle mocy, by gotować ludzi (co WCIĄŻ NIE DAJE OBJAWÓW KORONAWIRUSA), to przez prawo odwróconych kwadratów ci wychodzi, że masa energii psu w d*pe. Są lepsze alternatywy Te, które templariusze mają od dawna, policję, lekarzy, broń nuklearną, faktyczną broń mikrofalową, pistolety, karabiny snajperskie, z lekarzami którzy są w mojej kieszeni, którzy stwierdzą samobójstwo albo koronawirusa, to naprawdę mi nie potrzeba wypieprzać grubej mamony ma gotowanie anteną jednego oszołoma wraz z tysiącem owiec w promieniu anteny(bo prawo odwróconych kwadratów i anteny 5G nie są aż tak skoncentrowane i kierunkowe, żeby jednego człeka ściągnąć jak z karabinu snajperskiego). Mówisz o opłacalności, ale serio, przy takich kosztach energetycznych, konstrukcyjnych i wgl to już opłacalniej jest samemu stworzyć i wypuścić koronawirusa. Zresztą, nawet gdybym się w takie podchody bawił i miałbym wszystkie zasoby tego świata to chyba mógłbym zrobić tak, żeby tłumok z podstawową znajomością fizyki by mnie nie namierzył, co? ;)

Odpowiedz
avatar zpiesciamudotwarzy
-2 2

@jedyny360: jesteś niedorozwinięty czy serio ci płaca za takie wpisy - słyszałeś może o promieniach rentgena? i dlaczego są rakotwórcze pomimo że jak idziesz na prześwietlenie to cie nie podgrzewają a jednak mogą zabić? albo o promieniowaniu ultrafioletowym? opiera się o częstotliwość a nie o moc.. nie wiem, miałem cie za upartego ale w miarę mądrego - po tym wpisie straciłem resztki chęci rozmowy z tobą.. i wygoogluj sobie czym jeszcze parę lat temu była podswietlana matryca w laptopie https://www.youtube.com/watch?v=s01hhQSDZaQ

Odpowiedz
avatar jedyny360
1 1

@zpiesciamudotwarzy: Nie mówimy o UV ani promieniach X, a mikrofalach z przedziału pomiędzy ok. 1-10 GHz, gdzie kluczem JEST MOC, bo one zabijają gotując. A tak wgl, UV i rentgenowskie są to fale o ZNACZNIE większej częstotliwości niż mikrofale, jakieś 10 rzędów wielkości. A energia fotonu to funkcja częstotliwości i to z energetyczności wynika szkodliwość (plus jeszcze przenikalność różnych fal), bo to już są takie poziomy energii, że potrafią mieszać ze strukturami cząstek. I mylisz się, podgrzewają. UV powodują DOSŁOWNIE OPARZENIA SŁONECZNE. Mówiłeś, świetlówkami, w laptopie. Przetwornica zwiększa w laptopie zwiększa napięcie o 2 rzędy wielkości. Do śmiercionośnego telefonu potrzebna by była taka, która zwiększa o 4 rzędy wielkości. Nawet jakbyś taką zmieścił do telefonu (raczej byś nie zmieścił), to jak już mówiłem, energia w baterii starczy na 0,2 sekundy wydzielania 100kW mocy (pomijając, że ogniwa chemiczne tak szybko się nie wyładują, i nie wydzielą takiej mocy), a podłączony do ładowarki, będzie mógł wydzielać moc max 18W, jak masz szybkie ładowanie.

Odpowiedz
avatar zpiesciamudotwarzy
-2 2

@jedyny360: ale to ty sobie wymyśliłeś że lepiej użyć telefonu a teraz uparcie sam obalasz swoją tezę.. na pewno nie jesteś politykiem? podejrzenia o szkodliwość były już przy poprzednich generacjach o znacznie mniejszych częstotliwościach i mocach - więc naturalnym jest zakładać że przy takiej specyfikacji 5g będzie na pewno BARDZIEJ szkodliwe niż poprzednie, a skoro poprzednie były "być może, ale w niewielkim stopniu" to 5g jest "prawie na pewno i na pewno bardziej".. rozumiesz o co chodzi? słońce jest zdrowe ale w nadmiarze szkodzi, a 5g będzie działać nieprzerwania i ciągle.. a przede wszystkim dyskusja nie była o szkodliwości, tylko o tym, że skoro nie jest szkodliwe to czemu bronią go kłamstwami? i pieknie się wpisałeś w mój argument.. nie masz żadnych danych, pi**dolisz od rzeczy i najprawdopdobniej ktoś ci za to płaci - skoro jest takie nieszkdoliwe to wysatrczyłoby przedstawić fakty, ale fakty nie istnieją

Odpowiedz
avatar jedyny360
1 1

@zpiesciamudotwarzy: Nie "wymyśliłem" tylko znam podstawowe pojęcie z dziedziny fal elektromagnetycznych, a ty nie, i wiem, że efektywniejsza jest antena blisko niż daleko. Już ci nawet kiedyś liczyłem ile potrzeba byłoby anten w promieniu 100m, żeby otrzymać moc porównywalną z grzałką przez tą fundamentalną zasadę. I ja jedyne co próbuję wymyśleć to jak teoria, iluminaci gotowali by ludzi mikrofalami miałaby mieć ręce i nogi. I jak w ząb nic się kupy fizycznie nie trzyma. Anteny daleko nie, bo taniej jest wysłać ekipę "sprzątającą", telefon nie, bo energii brak, co najwyżej WiFi, ale znowu czy nie będzie problemów z poborem mocy? No najłatwiej by było jednak gotować ludziom mózgi faktyczną mikrofalówką. Nie, nie, nie, mówiłeś o "naświetlaniu" 5G które miało generować objawy koronawirusa, czyli mówisz nie o szkodliwości jako takiej, a o robieniu z tego broni ukrytej w antenie. Do tego jeszcze obrazek był o czipowaniu, a moja uwaga tyczyła się tylko tego, że internet mobilny wszędzie to już zaraz nie takie fiction, bo Starlink to ma oferować satelity na globalną skalę i jakby tego było mało, czelność mówienia, że "ja nie mam danych" i "p*erdole od rzeczy" kiedy ja w przeciwieństwie do ciebie coś wyliczam i bazuję na wielkosciach fizycznych, wykazując o fizyce jakieś pojęcie (zasięgałem też zdania dwóch inżynierów, elektryki i elektroniki, jaki ty risercz zrobiłeś?). Teraz to ty kłamiesz, przeinaczasz fakty, czujesz układ? "Fakty nie istnieją", ależ wręcz przeciwnie, tylko ty usilnie je ignorujesz, bo nie pasują do twojego światopoglądu więc tym gorzej dla nich. Otóż jak weźmiesz pod uwagę faktyczne specyfikacje anten 5G, to dowiesz się, że te ze stacji bazowych i z telefonów nadają na tym samym paśmie częstotliwości i i z taką samą mocą dzięki czemu obydwa mają takie same zasięgi. Jest to prawdziwe także dla starszych technologii. Nie opłaca się, żeby stacja bazowa nadawała dużo silniejszy sygnał niż telefon, bo po co telefon miałby słyszeć bazę, jak baza nie usłyszałaby telefonu? Bo żeby był sens w telekomunikacji, to musi być komunikacja, czyli jak telefon jest na skraju zasięgu stacji, to nie opłaca się, żeby stacja nie była w zasięgu telefonu. Z tego wynika więc ów fakt, że anteny w telefonach i stacjach bazowych na masztach mają zbliżone specyfikacje częstotliwościowe i mocowe. No to mając to ustalone, przechodzimy do punktu nieszczęsnego PRAWA ODWROTNYCH KWADRATÓW, czytaj siła sygnału docierającego maleje z kwadratem odległości od źródła sygnału. Znaczy to nie mniej, nie więcej, że silniej na ciebie oddziałuje telefon niż stacja bazowa. Ludzie już ile lat noszą telefonu w kieszeniach, ile lat średni człowiek zdążył przegadać przez telefon z anteną tuż przy głowie? Czy świadczy to o tym, że fale elektromagnetyczne są nieszkodliwe? Niekoniecznie, ale świadczy to o tym, jeśli się ich obawiasz, to wyrzuć telefon do śmieci, bo telefon z faktu bycia pod ręką jest groźniejszy niż antena hen daleko. Na tej podstawie jestem też gotów stwierdzić, że ludzie którzy palą maszty, ale nie palą hotspotów WiFi w McDonaldzie albo telefonów to są ludzie których ogół wiedzy naukowej jest znikomy. A jeżeli starlink miałoby być bronią do zabijania ludzi falami 5G z kosmosu, to już taniej byłoby załatwić, żeby te satelity miały możliwość bombardowania kinetycznego, co później przykryłoby się wzmożoną aktywnością sejsmiczną. O, to jest sensowna teoria spiskowa. A, i jeszcze jedno, twoje istnienie przeczy teorii jakoby templariusze chcieli powodować objawy koronawirusa przez 5G. Chyba, że to ty jesteś w kieszeni pana Miyagi. Bo jak ktoś o tak nikłym pojęciu o fizyce, który nie ma poczucia skali i który bez żenady był w stanie powiedzieć, że rozmiar rezystora jest odwrotnie proporcjonalny do wartości jego oporu, miałby wpaść na trop nazistów z ciemnej strony księżyca którzy mają nieskończone zasoby i niepojętą władzę? No to by musiał być najgorzej zorganizowany spisek świata

Odpowiedz
avatar Whiite
3 3

"szczepienia to nic więcej jak chipowanie ludzi" napisane ze stale połączonym z internetem smartfonem z funkcją lokalizacji oraz dwoma kamerkami z przodu i z tyłu gdyby ktokolwiek chciał śledzić ludzi to istnieją na to znacznie mniej inwazyjne sposoby

Odpowiedz
avatar zpiesciamudotwarzy
-2 2

@Whiite: "gdyby"? wiesz co to jest "kopanie bitcoinów"? to udsotępnianie mocy obliczeniowej swojego komputera do przetwarzania danych - danych z neta - przetwarzanych na wszystkie sposoby - jesteś nie tylko śledzony ale profilowany - a to co się dzieje w usa jest tylko potwierdzeniem - to wszystko jest w pełni kontrolowane i planowane - ludzie są wyprofilowani i sterowani informacje sa podawane w taki sposob zeby wywolac odpwoiednia reakcję.. codziennie w kazdym miejscu na ziemi jakis przestepca jest siłą pacyfikowany przez służby i co najwyzej budzi to sprzeciw lokalsów - internet to potezne medium ale potrzebuje danych - i te dane sa zbierane na wszelkie mozliwe sposoby.. nie sądzę żebyśmy byli "czipowani" ale jedynym powodem dla ktorego nie jestesmy jest ograniczenie technologiczne - jak tylko "rządzący" będą w stanie zaczipować ludzi to garantuje ci że zaczipują - bo to jest LOGICZNE, przydatne i tak naprawdę oczywiste - przejdź się do pierwszej lepszej korporacji - kontrola pracownika jest na porządku dziennym - dlaczego rząd niby nie miałby kontrolowac podatnika?

Odpowiedz
avatar jedyny360
2 2

@zpiesciamudotwarzy: Blockchainy to blockchainy a big data to big data, nie mieszaj pojęć, a najlepiej nie poprawiaj jak sam g*wno wiesz. Kurde, dobra beka, NSA czy Facebook na pewno wysyłałyby wyśledzone dane do byle Kowalskiego który kopalnie bitcoinów założył. Też ze zdolnościami profilowania przesadziłeś, lepiej odstaw Watch_Dogs, bo ci nie służy. Mówisz o tym, że dane są przydatne i "marsjanki" zrobią wszystko, ale jak ci mówiłem, że e-głosowanie się opłaca panom, bo dodatkowe źródło danych to wyśmiałeś, bo "jakby się opłacało to by było". Tyle o jest warta twoja niezłomna logika. Nie mówię tu, że nie ma w twoim p*erdoleniu cienia prawdy, musi być, żeby ktokolwiek łyknął te bzdety. Informacje są zbierane, przez ciasteczka i inne korporacje mają zbudowany mniej lub bardziej szczegółowy profil na podstawie którego wciskane są tobie reklamy, które wg algorytmu są optymalne dla twojego profilu, NSA podsłuchuje, ale do raportu mniejszości albo innego Watch_Dogs gdzie za wczasu wiadomo kto gdzie i jak popełni przestępstwo, albo gdzie wszystkie akcje ludzi są w pełni planowane od początku do końca to cię raczej fantazja ponosi. Plus bitcoin jako mielenie danych internatów pozyskanych przez rządy i korporacje, bo na pewno takimi super wartościowymi danymi bym się dzielił z każdym co kupił karty graficzne by kopać. Jasne. I to ty jesteś ponadto wszystko i widzisz, jak Palpatine pociąga za sznurki?

Odpowiedz
avatar jedyny360
1 1

@zpiesciamudotwarzy: Tym gorzej dla dowodów, co? ;)

Odpowiedz
avatar Whiite
0 0

@jedyny360: kiedy chciałeś napisać śmieszny komentarz a wywołałeś foliarza

Odpowiedz
Udostępnij