Momencik, trwa przetwarzanie danych   loading-animation

Mistrzowie.org

Pokaż menu
Szukaj

Rozprawki

Dodaj nowy komentarz
avatar REALista100
0 8

Dokładnie. Kto by to myślał żeby szkoły uczyły czegoś przydatnego. Każą ci czytać takie książki takie jak Nad Niemnem i gwarantuje, że każdy kto to przeczytał już nigdy książki do ręki nie weźmie. Obliczanie permutacji? Bardzo przydatne. W całym życiu będziesz musiał je obliczyć jakieś zero razy. Określanie kim jest podmiot liryczny w wierszu - kolejna bardzo przydatna umiejętność. Hitem jest to, że autorzy którzy napisali jakiś tekst, który był na maturze po zrobieniu jej na próbę potrafili nie zdać. Widocznie nie trafili w klucz albo sami nie wiedzą co napisali.

Odpowiedz
avatar FrogMorton
3 7

@REALista100: Bardzo dużo osób w życiu potrzebuję tylko czytać, pisaći liczyć. Można edukację skończyć na 3 klasie podstawówki i do roboty nierobów.

Odpowiedz
avatar gomezvader
2 2

@FrogMorton: O tobie by się przydały lekcje z konstruowania argumentów w dyskusji.

Odpowiedz
avatar Twwwwww
6 8

No więc... My mieliśmy takie lekcje w szkole. Nie w 20leciu międzywojennym, nie za komuny, ale w roku 2016. I tak prawie nic z nich nie pamiętam. A pisanie o rozliczaniu PITu na maturze z J. Polskiego ma tyle sensu co wypełnianie podania o wizę do Australii na maturze z j. Angielskiego - niby jakoś tam się wiąże, ale nie tę wiedzę ma sprawdzać matura.

Odpowiedz
avatar ~Jan Miodek
12 12

Mam szalony pomysł. A gdyby tak na języku polskim można się było dowiedzieć jak się pisze słowo "sprzed".

Odpowiedz
avatar parkinson
6 6

A gdyby jednak pozostać przy wierszach i prozie, to można by się dowiedzieć jak się pisze "sprzed".

Odpowiedz
avatar lifter67
4 10

Zawsze mnie śmieszy, jak to najwięksi leserzy szkolni i wagarowicze narzekają, że szkoła ich niczego praktycznego nie nauczyła. To zwykle ci sami, co narzekają, że na technice uczą się szyć i gotować. Nic dziwnego, że tacy ignoranci chcą, by na języku polskim - przedmiocie, na którym naucza się (dziś z bardzo miernym efektem) poprawnej polszczyzny oraz polskiej literatury i ogólnie kultury - analizować prawniczy bełkot specjalnie pisany tak, by normalny człowiek tego nie zrozumiał. Nawet trudno się dziwić, że takie osoby nie pojmują, że celem WYKSZTAŁCENIA OGÓLNEGO, które trwa od zerówki do matury, jest zapewnienie młodemu człowiekowi podstaw umożliwiających wybranie dowolnego kierunku studiów. Zapewne woleliby jak w średniowieczu - w wieku ośmiu lat do terminu i warsztat mistrza zamiatać.

Odpowiedz
avatar jedyny360
4 4

@lifter67: Ale akurat retoryka w zakresie podstawowym to jest coś co aż się prosi by się na polskim pojawiło. Na wyłapywanie powszechnych mylnych rozumowań i błędów logicznych, które wykorzystywane są zamiast solidnych argumentów uczuliła mnie anglistka, bo se wymyśliła, że nam zrobi zajęcia i prace domowe z tzw. "fallacies". A tak rozpoznawanie argumentów pozamerytorycznych leży, kwiczy i sporo ludzi nie widzi nic nie tak z użyciem ad hominem albo bardziej subtelnych manipulacji

Odpowiedz
avatar Maquabra
-2 6

Nie chciałbym burzyć pięknej narracji tego młodocianego polskiego yntelygenta, ale rozprawka to właśnie analiza i budowa argumentacji. jeśli nie potrafisz napisać rozprawki to znaczy, że nie umiesz przeanalizować tematu, postawić tezy i jej uargumentować. podobnie z analizą wiersza, która jak sama nazwa wskazuje, jest analizą. i to formalną

Odpowiedz
avatar Murgenpl
5 5

@Maquabra: Z tego co pamiętam, to problem z maturalną rozprawką był taki, że nie oceniała twojej analizy, twojego postawienia tezy i twojej argumentacji, tylko to czy była ona zgodna z kluczem odpowiedzi.

Odpowiedz
avatar konto usunięte
6 6

@Maquabra: Całą bolączką nauki języka polskiego jest to, że masz tak analizować jak jest w kluczu odpowiedzi. Nikogo nie interesuje jakie są twoje odczucia, wnioski, argumenty i reszta, niezależnie jak dobrze je uzasadnisz. Masz wykuć taką interpretację jakiej cię nauczy polonistka (która ją przeczyta wcześniej w wersji podręcznika dla nauczycieli, bo sama by też nie wymyśliła tej właściwej) a potem za parę lat napisać słowo w słowo to na maturze. To nie jest analiza i budowa argumentacji, tylko tępa pamięciówka z serii zakuć, zdać, zapomnieć.

Odpowiedz
avatar REALista100
5 5

@Trokopotaka: to nie jest nawet zakuć, zdać, zapomnieć, to jest bardziej jak gra w familiadzie, bo w tym momencie myślisz wymyślić argumenty takie jak wymyślili "ankietowani" którzy stworzyli klucz.

Odpowiedz
Udostępnij